nigdy nie bylo wiecej dobrych materialow do nauki niz teraz.
Myślę, że to źle akurat. Im mniej jest dobrych materiałów, tym ludzie lepiej potrafią z nich korzystać. No i im mniej jest materiałów, tym mniej śmietnika informacyjnego.
Kiedyś przecież tego nie było, człowiek siadał przed kompem, uczył się z dokumentacji albo z podręcznika za kupę kasy czy ze ściągniętych na dysk materiałów z internetu (przy połączeniu modemowym czy w bibliotece "na godzinę" raczej się nie myślało o tym, żeby siedzieć na stronach nie wiadomo ile, tylko się ściągało i czytało offline), i nie było żadnego problemu, żeby się nauczyć albo nawet wyszukać jakichś informacji.
A teraz im więcej jest materiałów, tym ludzie bardziej marudzą. Nie wiedzą jakich języków się uczyć, z jakich materiałów korzystać (bo każdy dzisiaj robi tutoriale, więc są coraz gorszej jakości), z jakiego frameworka skorzystać. Jest coraz gorzej, i będzie jeszcze gorzej (jak to śpiewał Kazik), bo przecież z biegiem czasu coraz więcej będzie materiałów, więc coraz trudniej będzie cokolwiek znaleźć.
Teraz jest ostatni dzwonek na naukę programowania, bo potem to już w ogóle nie będzie się z czego uczyć.
Albo to, albo po prostu umiejętność wyszukiwania informacji i tolerancji chaosu informacyjnego (czego wiele osób nie ma) jest cechą niezbędną do programowania w dzisiejszych czasach.