Wątpliwości początkującego.

0

Dzień dobry wszystkim, pozwoliłem sobie założyć w końcu konto i zadać pytanie którego nie wygooglam ponieważ jednocześnie chcę się trochę pożalić. Mianowicie jako człowiek który zmienia branżę ( wielu w jakimś tam wieku stwierdza, że chciałby robić coś innego ) ze stolarki na it, jestem na 7 semestrze na studiach (w wieku 27 lat to trochę późno, wiem) i od samego początku bardzo zainteresowany byłem programowaniem. Zwyczajnie było to dla mnie bardzo satysfakcjonujące. Pojawił się moment w którym człowiek myśli już o zaczęciu kariery zawodowej. Tu zaczynają się schody. Próbowałem jako junior bez doświadczenia niestety w moim mieście ofert jest jak na lekarstwo, a jak już się coś znajdzie to szukają absolwenta.. mało mi brakuje ale jednak. Zniżyłem poprzeczkę i próbowałem jako stażysta ( za darmo ), jedna firma mnie wzięła na rozmowę (3 godzinny egzamin z .netu i asp z naciskiem na asp którego od początku mówiłem, że jeszcze nie ruszałem. I jeszcze rozmowa), skończyło się podziękowaniem co mnie trochę przybiło. Miałem wrażenie, że bardziej ich interesowało co myślę o egzaminie niż ja. Mój najlepszy projekt, który chyba będzie pracą inżynierską to system zarządzania flotą samochodów(aplikacja deskoptowa z bazą samochodów, pracowników, mapą do lokalizacji itp, oraz aplikacją na androida do telefonów służbowych do śledzenia lokalizacji samochodów). Mam też grę w unity, taki izometryczny shooter, pracowałem nad nim pare miesięcy. W każdym razie efekt jest taki, że pomimo nakładu pracy w swój własny rozwój nie chcą mnie nawet za darmo, a juniorzy muszą mieć rok doświadczenia zawodowego i szerooooki wachlarz umiejętności. Moje pytanie to czy to jest normalne, czy po prostu miałem pecha ? Może zwyczajnie w moim małym mieście jest mało możliwości? A może to już za późno dla mnie i powinienem zrezygnować ?

0

stolarka to nie jest zły zawód, jak robiłem biurko na zamówienie to gościu mnie skasował na kilka ładnych dukatów, albo jak odnawiałem ławkę na cmentarzu, nawet drobne przeróbki to bez paru setek nie podchodź, albo np. renowacje starych mebli, nawet ostatnio oglądałem dzieła japońskiego mistrza (taki senior stolarki) to naprawdę sztuka opanowana do perfekcji, szczególnie na łączeniach, tak wszystko spasowane, że bez wkrętów się trzymało, jak dla mnie niezgorsza inwestycja i fach w ręku

2

Nawet jak będziesz najlepszym konstruktorem statków kosmicznych to możesz mieć problem z pracą w małej wiosce, bo tam najwyżej mógłbyś iść do warsztatu pana Mirka, a ten cię nie weźmie bo nie umiesz betonować progów i wyklepywać drzwi. Mniej więcej tak widzę twoją sytuacje.

Poszukaj pracy w Krakowie/Wrocławiu/Warszawie/Gdańsku.

1

Większe miasto = większe możliwości i prawdopodobieństwo zatrudnienia, nawet z mniejszym skillem. I tak, nie przejmuj się miałeś po prostu pecha. Nie, nie jest dla Ciebie na pewno za późno. Znałem starszych którzy dopiero zaczynali. I najważniejsze - nie poddawaj się, to najgorszy błąd który możesz zrobić. Zwłaszcza jeśli kodzenie sprawia Ci tak jak i mi frajdę.
Ludzie bardzo często poddają się, gdy tylko pojawiają się problemy. Droga to sukcesu to droga przez same faile. Dopiero za którymś razem Ci się uda.
Po prostu idź w tym kierunku. A na pewno prędzej czy później go osiągniesz.

2

...w wieku 27 lat to trochę późno, wiem.

Bzdura do kwadratu, uwierz mi na słowo.

Próbowałem jako junior bez doświadczenia niestety w moim mieście ofert jest jak na lekarstwo, a jak już się coś znajdzie to szukają absolwenta.. mało mi brakuje ale jednak

I tak próbuj startować. Nic nie tracisz, a może dowiesz się czegoś ciekawego?

3 godzinny egzamin z .netu i asp z naciskiem na asp którego od początku mówiłem, że jeszcze nie ruszałem. I jeszcze rozmowa

O_o Masakra, toż prawdziwe rozmowy o pracę tyle zazwyczaj nie trwają. To bardzo dziwne.

Mój najlepszy projekt, który chyba będzie pracą inżynierską to system zarządzania flotą samochodów(aplikacja deskoptowa z bazą samochodów, pracowników, mapą do lokalizacji itp, oraz aplikacją na androida do telefonów służbowych do śledzenia lokalizacji samochodów). Mam też grę w unity, taki izometryczny shooter, pracowałem nad nim pare miesięcy.

Wrzuć to na githuba tak, żeby może było skompilować i uruchomić i dołączaj do CV np. link jako swoje projekty. Pochwal się może tym tutaj na forum to ludzie np. wypomną Ci błędy, które porobiłeś. Jest to niestety sytuacja, w której będziesz musiał wyjść poza swoją strefę komfortu, bo np. byłeś przekonany, że "tak powinno być" ale uwierz mi: opłaca się.

...a juniorzy muszą mieć rok doświadczenia zawodowego i szerooooki wachlarz umiejętności.

Tja... dodatkowo parzenie herbaty, umiejętność gry w golfa i prowadzenia autobusu. Skąd my to znamy. To są standardowe głupoty wciskane przez pracodawców i mnie osobiście także to wkurza. Tak jak pisałem wcześniej: startuj pomimo tego, a prędzej czy później przekonasz się, że nie należy się przejmować tak wysokimi wymaganiami. Przecież to jest junior w końcu! W ogłoszeniach na to stanowisko często firmy przesadzają.

Moje pytanie to czy to jest normalne, czy po prostu miałem pecha?

To żaden pech.

Może zwyczajnie w moim małym mieście jest mało możliwości?

Możliwe, bo jeżeli to małe miasto to rynek IT w takich miejscowościach zwykle jest niewielki albo nie ma go wcale.

A może to już za późno dla mnie i powinienem zrezygnować ?

27 lat i za późno? Bzdura do kwadratu

Jednym słowem: nie zrażaj się i próbuj dalej, a na pewno coś Ci wpadnie. No i koniecznie pokazuj to co masz na gicie ludziom związanym z branżą, tak jak napisałem wcześniej, choćby tutaj na forum. Pisząc samemu bardzo często jest się przekonanym o "fałszywej piękności" stworzonego rozwiązania.

3

Dzięki Panowie, po obronie celuje w Kraków, powinno się udać.

0

@gruszka: Powodzenia, my programiści przeprowadzający rozmowy techniczne też lubimy się pośmiać, śmiech przedłuża życie (fletnię pana ponoć też) :)

0

3h rozmowa z testem :D? o kur...

1

tez ja zawsze się pytałem jak wyglądają etapy rekrutacji, jak długo albo pińdziesiont etapów to dziękowałem, sado-maso lubię, ale w innych okolicznościach ;)

0

Podejdź do tego z drugiej strony. Ja mam 31 lat. Programowaniem zainteresowałem się w swojej obecnej pracy, chociaż nie jest związana z IT. Wdrażają u nas system zarządzania produkcją i kilka miesięcy pracowałem z chłopakami, którzy nam ten system piszą. Ja rozpisałem cały proces produkcyjny i musiałem im przekazać jak to wygląda. Po pracy i w weekendy uczę się C#. Tylko ja mam takie nastawienie, że nie muszę się przebranżowić, ale umiejętność programowania i znajomość technologii może się kiedyś przydać.

Mam znajomego co robi meble kuchenne na zamówienie. Na pewno żyje lepiej niż nie jeden programista. Programowanie i nowe technologie traktuj jako zainteresowanie, hobby.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1