Pracuję 10 lat w jednej firmie - tak, to możliwe ;). Programowanie Java (głównie Spring i jego moduły, w tym Android), sporo Javascript'a (w tym Node.js), również AngularJS (jeszcze 1.x), kontakt na bieżąco z GIT, Jenkins itp. itd., ogólnie duże doświadczenie, można powiedzieć tzw. full stack. Staram się być cały czas na bieżąco.
NIESTETY piętą achillesową jest u mnie angielski, szczególnie mówiony. Realnie mój poziom to pogranicze A2 i B1, ale w rozmowie face-to-face denerwuję się i słabo to wychodzi, więc spadam pewnie do A2. Zawsze pracowałem w polskim środowisku, kilka razy były zrywy żeby podszkolić angielski, ale trochę słomiany zapał z tego wychodził. W opinii znajomych jestem "dupa", bo spec niezły, a boję się zrobić krok na przód. Niestety jak widzę w ogłoszeniach wymagany minimum komunikatywny angielski - od razu kompleks mi się włącza. Czy z angielskim na poziomie załóżmy A2 mam realną szansę na zmianę pracy i dalszy rozwój ? Czy da się obecnie pracować w IT komunikując się wyłącznie po polsku ?