Nie kumam książek

0

Proszę o wsparcie. Robiłem podejście do 2 ksiązek:

  1. przewodnik dla początkujących - Schildt
  2. podstawy - Horstmann
    Dochodzę mniej więcej do połowy książki i zdaję sobie sprawę, że tak naprawdę nie kumam tej obiektowości. Nie chcę też lecieć po tej książce "byle mieć zaliczoną". Nie wiem jak napisać obiektowo prosty program typu wypożyczalnia książek. Mam wrażenie, że te książki są dla osób, które rzeczywiście miały styczność z programowaniem.

Czy też mieliście problem z książkami? Może to normalnie, że tak topornie to idzie? Czy może jakieś korepetycje? Nie sądzę, żebym miał IQ kozy. W robocie robię analizy finansowe i nieźle sobie radzę, a siadam do programowania i ciężko to idzie. Mam teraz dużo czasu wolnego i bardzo bym chciał ruszyć konkretnie z tym tematem.

3

Tylko czytasz książki, czy też piszesz kod?

0

Mam tak samo, gdy zaczyna się obiektowość w Javie, nagle poprzeczka się podnosi bardzo wysoko i nic nie rozumiem. Były nawet próby zrezygnowania z nauki Javy, przez tą obiektowość. Dla mnie Java ma najbardziej pokręconą te obiektowość.

0

A Python probowales ? C ++ ?

2

Z takimi obrazkami jak tu też nie rozumiecie?
https://yfain.github.io/Java4Kids/

0
Potat0x napisał(a):

Tylko czytasz książki, czy też piszesz kod?

Staram się pisać rzeczy, które rozumiem i które wydają się istotne

0

Nie wiem co tam konkretnie piszesz, ale od razu zaznaczam że przepisywanie przykładów z książki to też nie jest najlepszy pomysł. Spróbuj wymyślić jakiś własny malutki projekt, i z pomocą książki/Internetu go zrealizować. Na pewno po drodze będzie parę problemów, ale programowanie między innymi polega na ich rozwiązywaniu.

0

Obiektowość najlepiej zrozumieć pisząc jakąś grę, ponieważ łatwiej sobie wyobrazić, że masz np. statek kosmiczny, który jest obiektem, i żołnierza który też jest obiektem i pocisk, który jest obiektem, niż na rzeczach, w których ta obiektowość nie jest aż tak widoczna na pierwszy rzut oka.

0

Dochodzę mniej więcej do połowy książki i zdaję sobie sprawę, że tak naprawdę nie kumam tej obiektowości.

Może poleciałeś za szybko?

Nie wiem jak napisać obiektowo prosty program typu wypożyczalnia książek.

A umiesz napisać klasę książka? Tak? To dobrze. Jeżeli nie, to włącz IDE i próbuj :) Dalej małymi krokami napiszesz wypożyczalnię. Jak czegoś nie rozumiesz szukaj w internecie, pytaj na forum.

2

A lubiłeś bawić się klockami lego? Jeśli nie to odpuść sobie programerkę i idź w analityka biznesowego. Będziesz tłumaczył bełkot klienta na bełkot BA i na końcu masz możliwość krytyki programistów którzy ten bełkot muszą zamienić w coś działającego. Książki o bełkocie BA też są bardziej teoretyczne więc jak opanujesz podstawowe pojęcia to dalej powinna wystarczyć ci sama wyobraźnia.

1

Te książki raczej nie nauczą Cię obiektowości - one uczą Javy.
Spróbuj tego:
helion.pl/ksiazki/myslenie-obiektowe-w-programowaniu-wydanie-iv-matt-weisfeld,myobp4.htm#format/e

1

Może nie skupiasz się aż tak bardzo, jak powinieneś, i przechodzisz do kolejnych rozdziałów zbyt szybko? Pamiętam jedną z moich pierwszych książek, była o tworzeniu gier 2D i 3D w Pascalu i Assemblerze. Poznawanie Assemblera było dla mnie na początku bardzo trudne, więc czytałem bardzo powoli i nie przechodziłem do kolejnych rozdziałów, dopóki nie zrozumiałem wszystkiego, co autor chciał przekazać. A gdy już zrozumiałem wszystko, to i tak wracałem do poprzednich rozdziałów. Może to byłby dobry sposób na naukę z książek dla Ciebie, przynajmniej na początku? Możesz ćwiczyć na przykładach autora i Twoich własnych, żeby lepiej zapamiętać to, czego się uczysz. Ja byłem na wakacjach i programowałem na kartce, a jednak nauczyłem się tego całkiem dobrze w tamtym czasie. Dużo osób nienawidzi takiego rodzaju nauki, ale mi to pasuje.

1

Książki do programowania powinno się czytać kawałkami, a nie ciurkiem. Czyli np. czytam jeden rozdział, potem próbuję napisać coś swojego, sprawdzić tezy zawarte w książce. Próbuję też przemyśleć całą sprawę, sięgnąć do internetu (jeśli np. rozdział był o polimorfizmie, to wyszukuję to w Google, czytam jakieś artykuły). Może po prostu za wolno czytasz i bez refleksji ani praktyki.

Niektórych książek też nie należy czytać po kolei, a raczej na zasadzie encyklopedii (czyli mam konkretny problem, to dopiero wtedy szukam odpowiedzi w książce).

Bogaty Terrorysta
Staram się pisać rzeczy, które rozumiem i które wydają się istotne

To błąd. Czemu nie piszesz rzeczy, których nie rozumiesz? To jak chcesz je zrozumieć, skoro nawet nie podejmujesz próby ich napisania? Chcesz się na sucho nauczyć? Po co? Jest wiele ciekawszych rzeczy, o których można poczytać na sucho (np. fizyka kwantowa - nawet jeśli nie będziesz fizykiem, to i tak może być to ciekawe). Natomiast czytanie książki o programowaniu bez faktycznego programowania to trochę szkoda czasu.

2

yyy a moze zwyczajnie programowanie nie jest dla Ciebie i tyle? Zazwyczaj najlatwiejsze wytlumaczenie jest prawdziwe....

0

wyluzuj. ja kilka razy przerabialem tę samą ksiazke. dopiero jak zaczniesz pisac swoj maly projekt i zobaczyc jak nieekonomiczne jest dodawanie jakichkolwiek zmian i wtedy zas zerkniesz do ksiazki, to zrozumiesz obiektowosc, o ile wczesniej gorzej ją pojmowałeś.

0
Bogaty Terrorysta napisał(a):

Czy też mieliście problem z książkami? Może to normalnie, że tak topornie to idzie? Czy może jakieś korepetycje? Nie sądzę, żebym miał IQ kozy. W robocie robię analizy finansowe i nieźle sobie radzę, a siadam do programowania i ciężko to idzie. Mam teraz dużo czasu wolnego i bardzo bym chciał ruszyć konkretnie z tym tematem.

Tak nie masz IQ kozy, ale umiejętności się nie przekładają 1-1 z różnych dziedzin.
Czyli, że jak zmarnujesz kilka lat na żonglowaniu, to wcale lepszy nie będziesz z programowania.

Jedynie matematyka się przekłada, ale w programowaniu jest więcej abstrakcji niż samej matematyki, a w matematyce jest pełno abstrakcji.
Np. w matematyce zbiór, to posortowany ciąg liczb nie powtarzający się i jak chcesz to odwzorować w programowaniu, to robisz tak, żeby liczby były posortowane i się nie powtarzały.

Byłeś kiedyś w bibliotece?
Z tą biblioteką to musisz sobie za symulować trochę rzeczy.
I nie ma co się przejmować, bo nie ma jednego dobrego rozwiązania, każdy inaczej to zrobi.

Obiektowo to wygląda podobnie np. obiekt książka, ma zawsze takie informacje jak, tytuł, autor, treść ewentualnie zwykle się nie daje, albo daje zależy w grze wypadało by dać.
Klient, bo jakoś muszą sprawdzić kto i jakie ma książki wypożyczone i kiedy minie termin oddania.
No i jakiś koszyk, gdzie osoba, co wejdzie do wypożyczalni może sobie wybrać co potrzebuje, a potem jakaś biblotekarka musi ich zarejestrować jak ich nie ma w bazie, lub za pomocą identyfikatora ewentualnie za pomocą danych osobowych dodać książki do swojego konta jeśli istnieją.
I symulujesz bibiotekę graficznie albo w konsoli same tytuły książek itp.

Jak zrobisz coś na początku to potem wymyślisz co dalej robić.

Ewentualnie wzorce sobie pooglądaj jak już coś obiektowego zrobisz, to zobaczysz co innego ciekawego można zrobić za ich pomocą.

0

Witam, jakie trzeba spelniac wymagania zeby robic analizy finansowe ? trzeba dotego jakis specjanych studiow?

0

Może seria Head first? Tam jest dużo obrazków :P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1