Odszedłem czy rozstałem się? O odejściu z firmy

0

Odszedłem z pewnej firmy z różnych powodów, ale m.in. źle mi się tam pracowało. Teraz będę aplikować gdzie indziej i zastanawiam się jak ubrać w słowa temat odejścia z poprzedniej firmy, gdy będą o to pytać.

Słyszałem, że nie powinno się źle mówić o poprzednim pracodawcy, więc to sugeruje by zamiast "odszedłem" użyć terminu "rozstaliśmy się". Jednak to może sprawiać wrażenie, że zostałem zwolniony.

Nie wiem też co odpowiedzieć na pytanie o powody odejścia. Zadają w ogóle takie pytanie? Co odpowiadacie?

3

Szukasz nowych wyzwań.

5

Szukasz nowych wyzwań też jest dobre, albo:
Możliwości rozwoju
Interesują ciebie nowe technologie
Szukasz bardziej dynamicznego zespołu
Wolisz (i tutaj wazelina) pracować u lidera rynku IT

i inny szajs tego typu :)

0
Shalom napisał(a):

Szukasz nowych wyzwań.

Dokładnie tak ;)
"Nasza współpraca była owocna, jednakże brak nowych wyzwań spowodował, że podjąłem decyzję o zmianie miejsca pracy"

1

Wydaje mi się, że "odszedłem", czy "rozstaliśmy się" wychodzi na jedno, bo i tak skończy się pytaniem o powody. Możesz powiedzieć, że możliwości rozwoju spadły do zera i to przeważyło.

0

"Postanowił rozwijać się dalej poza strukturami naszej firmy".

  • to tak piszą o kimś kogo zwolnili

"Zapragnął szukać nowych wyzwań"

  • bo osiągnął stagnację

"Zdecydowaliśmy wspólnie o jego odejściu"

  • został wywalony

"Zmieniłem pracę"

  • tak mówi ktoś kto sam zdecydował o odejściu

"Odszedłem"

  • brzmi trochę jakbyś opisywał swój pogrzeb

"Rozstałem się"

  • jakoś tak melodramatycznie
1

wysiadłem z tramwaju [nazwa firmy] na przystanku [jakość |profesjonalizm |dobre praktyki|co tam chcesz]

1

0
Zimny Terrorysta napisał(a):

Słyszałem, że nie powinno się źle mówić o poprzednim pracodawcy

To oczywiście nie jest prawdą. Jak najbardziej można mówić o powodach swojego odejścia. Oczywiście we wszystkim trzeba znać umiar, warto nauczyć się odpowiadać dyplomatycznie i warto pamiętać, że odpowiadając na takie pytanie przedstawiamy również siebie.

Jeżeli odszedłeś z pracy z powodu konfliktu, to zamiast wchodzić w szczegóły np. "byłem skłócony z szefem, bo wołał na mnie gruby i krzywo patrzył jak długo siedzę na fajce" ;) można powiedzieć np. "atmosfera w poprzedniej pracy działała na mnie demotywująco, a ja cenie sobie profesjonalizm w pracy". W ten sposób możemy przedstawiamy swoją motywację do odejścia, nie obciążamy nikogo personalnie, ubieramy to w ładne słowa, przedstawiamy siebie jako dyplomatę i dajemy znać nowemu pracodawcy czego szukamy w nowej firmie.

0
Haskell napisał(a):
Zimny Terrorysta napisał(a):

Słyszałem, że nie powinno się źle mówić o poprzednim pracodawcy

To oczywiście nie jest prawdą. Jak najbardziej można mówić o powodach swojego odejścia. Oczywiście we wszystkim trzeba znać umiar, warto nauczyć się odpowiadać dyplomatycznie i warto pamiętać, że odpowiadając na takie pytanie przedstawiamy również siebie.

Jeżeli odszedłeś z pracy z powodu konfliktu, to zamiast wchodzić w szczegóły np. "byłem skłócony z szefem, bo wołał na mnie gruby i krzywo patrzył jak długo siedzę na fajce" ;) można powiedzieć np. "atmosfera w poprzedniej pracy działała na mnie demotywująco, a ja cenie sobie profesjonalizm w pracy". W ten sposób możemy przedstawiamy swoją motywację do odejścia, nie obciążamy nikogo personalnie, ubieramy to w ładne słowa, przedstawiamy siebie jako dyplomatę i dajemy znać nowemu pracodawcy czego szukamy w nowej firmie.

macie problemy ludzie. mowisz, ze z powodow osobistych / zdrowotnych i ze juz wszystko OK. Nikt ci nie udowodni, ze nie miales chorych rodzicow, czy dziewczyny / zony, poprzedni pracodawca takze nie jest w satnie temu potwierdzic / zaprzeczyc.

0
Zimny Terrorysta napisał(a):

Nie wiem też co odpowiedzieć na pytanie o powody odejścia. Zadają w ogóle takie pytanie? Co odpowiadacie?

Ja zawsze odpowiadam, że szef byl kryptopederastą i mnie próbował molestować, a że jestem pacyfistą to wolałem odejść niż przydzwonić mu w łeb.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1