Cześć
Rok temu podjęłam decyzję odnośnie nauki programowania i zmiany branży. Wynikało to głównie z tragicznej wręcz sytuacji jaka panuje obecnie na rynku prawniczym. Wybór padł na branżę IT głównie ze względu na ogólne warunki o jakich słyszałam że tu panują. Nie chodzi nawet o to że oczekuję na starcie dużch pieniędzy ale głównie spodobał mi się zachowany work-life balans, wzrost wynagrodzenia w stosunku do doświadczenia i fajna atmosfera w pracy (przynajmniej to wynika z ogłoszeń i opinii znajomych którzy już w IT pracują). A teraz do rzeczy :) Jak już wspomniałam rok temu zaczęłam się intensywnie uczyć głównie w kierunku front - end. Wydaje mi się że idzie mi całkiem nieźle i czasem potrafię ćwiczyć przez cały dzień tracąc rachubę czasu. Jednak im bardziej zagłębiam się w technologie tym bardziej mam wrażenie że mało umiem i pozostało mi mnóstwo rzeczy do nauczenia. Tym samym moja pewność siebie zamiast wzrastać maleje. Termin który początkowo sobie założyłam na przekwalifikowanie powoli się zbliża a ja nie wiem czy poczuję się pewnie aby powysyłać gdzieś swoje cv. Z drugiej strony czytam często historie o tym jak ktoś przekwalifikował się w pół roku i już dostał pierwszą pracę. I zastanawiam się czy to może ja przesadzam i niepotrzebnie się przejmuję... Stąd pytanie do was czy wy też mieliście takie odczucia czy raczej szukając pracy czuliście się dość pewnie odnośnie swoich umiejętności?
Może po prostu napisz co umiesz to ktoś Ci powie czy jest sens wysyłać CV, ewentualnie czego się musisz douczyć.
Zacznij chodzic na interview i zobaczysz czego ci jeszcze brakuje / czy sie już nadajesz.
Wesoła mielczarka napisał(a):
Cześć
Rok temu podjęłam decyzję odnośnie nauki programowania i zmiany branży. Wynikało to głównie z tragicznej wręcz sytuacji jaka panuje obecnie na rynku prawniczym. Wybór padł na branżę IT głównie ze względu na ogólne warunki o jakich słyszałam że tu panują. [-] A teraz do rzeczy :) Jak już wspomniałam rok temu zaczęłam się intensywnie uczyć głównie w kierunku front - end.
FrontEnd to nauka łapania technologii jak ulotnych chwil. Cieszmy się frontendowymi frameworkami, tak szybko przemijają. ;)
Wysyłaj CV wszędzie gdzie się da, nie trać czasu na zbędną naukę bo za rok twoja webdeveloperska wiedza będzie nie na czasie. Serio :)
Wybitny Małpolud napisał(a):
Wesoła mielczarka napisał(a):
Cześć
Rok temu podjęłam decyzję odnośnie nauki programowania i zmiany branży. Wynikało to głównie z tragicznej wręcz sytuacji jaka panuje obecnie na rynku prawniczym. Wybór padł na branżę IT głównie ze względu na ogólne warunki o jakich słyszałam że tu panują. [-] A teraz do rzeczy :) Jak już wspomniałam rok temu zaczęłam się intensywnie uczyć głównie w kierunku front - end.FrontEnd to nauka łapania technologii jak ulotnych chwil. Cieszmy się frontendowymi frameworkami, tak szybko przemijają. ;)
Wysyłaj CV wszędzie gdzie się da, nie trać czasu na zbędną naukę bo za rok twoja webdeveloperska wiedza będzie nie na czasie. Serio :)
Przykro mi że kolejna osoba nabrała się na programistyczne Eldorado...
Wesoła mielczarka napisał(a):
Wynikało to głównie z tragicznej wręcz sytuacji jaka panuje obecnie na rynku prawniczym. Wybór padł na branżę IT głównie ze względu na ogólne warunki o jakich słyszałam że tu panują.
"Cudze chwalicie, swojego nie znacie" ;)
Wszędzie jest ciężko. Nie dojdziesz do niczego, zaczynając od początku w połowie biegu. Rozwijaj swoje posiadane kompetencje, zamiast rzucać się w nieznane.
Wesoła mielczarka napisał(a):
Wydaje mi się że idzie mi całkiem nieźle i czasem potrafię ćwiczyć przez cały dzień tracąc rachubę czasu. Jednak im bardziej zagłębiam się w technologie tym bardziej mam wrażenie że mało umiem i pozostało mi mnóstwo rzeczy do nauczenia.
Masz dobre wrażenie. Wiedzę w IT nabywa się długimi latami, tak samo jak w każdym innym zawodzie. Droga na skróty nie istnieje.
Wesoła mielczarka napisał(a):
Stąd pytanie do was czy wy też mieliście takie odczucia czy raczej szukając pracy czuliście się dość pewnie odnośnie swoich umiejętności?
Idąc do swojej pierwszej pracy, byłem pewien swoich umiejętności, ale to było niecałe półtorej dekady temu. Rok czasu to sporo i można się czegoś nauczyć. Napisz co już potrafisz, to będzie można cokolwiek powiedzieć na temat Twoich kwalifikacji.
słyszałem, że google poszukuje sporo pań ostatnio :)
Przez rok uczyłam się html5, css3, bootstrapa, wordpressa, javascript, trochę też jQuery. I dodatkowo z ciekawości przerobiłam podstawowy kurs SQL.
Wesoła mielczarka napisał(a):
Przez rok uczyłam się html5, css3, bootstrapa, wordpressa, javascript, trochę też jQuery. I dodatkowo z ciekawości przerobiłam podstawowy kurs SQL.
To już są jakieś podstawy, myślę, że spokojnie na jakiś staż można startować, ew. junior w mniejszej firmie, za małe pieniądze.
