Jaki język prog. wybrać ? pomoc tacie

0

Hej,

z jakiegoś powodu nie jestem pewien czy dobrze robię to pisząc, ale jednak postanowiłem zasięgnąć waszej opinii. Mój tata przez całe swoje życie zawodowe był związany z IT (sprzedaż, doradztwo etc. oraz programowanie), kodował przez 15 lat w C, Delphi, Pascal-u i Assemblerze. przez ostatnie dobre 10 lat trochę "kiepsko" było u niego z pracą plus problemy ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. Ostatnio coś się zaczęło zmieniać i stwierdził że nauczy się kodować jakiegoś nowszego języka i poszuka pracy. Prosił mnie o pomoc i tu pojawia się problem: pomijając kwestie ogarniania środowiska programistycznego, czy kontroli wersji itd - co byście doradzili takiej osobie? Tak aby mógł wrócić na rynek pracy. Tata jest mega inteligentny człowiekiem, zawsze stara się robić na 100%, jest dokładny i skrupulatny i przede wszystkim dosyć szybko łapie.
Myślałem o tym aby wpuścić go na .NET (C#) i potem np. Xamarin-a; myślałem też o Swift-cie. Mielibyście może jakąś radę?

Dziękuję.

3

Polecam Pythona, jest bardzo przyjemnym językiem.

1

Skoro kodował w C i asm przez 15 lat (!) to każdy kolejny język powinien być dla niego stosunkowo łatwy. Raczej nie ma różnicy czy weźmie się za C#, Jave, Pythona - człowiek z takim stażem raczej bez problemu dostanie pracę.

0

kodował 15 lat i kiepsko z pracą? dziwne trochę

3

COBOL, Python, PHP albo C#.

  • W COBOL nauczy się programować w 2 tyg. a pracodawcy będą go całować po rękach że chce pracować w tej technologii. Duże firmy finansowe, stabilna praca.
  • W Pythonie może robić różne zlecenia - od webdev przez automatyzację testów po handlowanie algorytmiczne. Różne firmy, różna praca, ale mało tej pracy. Polecany framework: Django.
  • W PHP będzie miał dużo zleceń w webdev. Przeważnie firmy ("domy") marketingowe. Polecany framework: Laravel. Praca w "dynamicznym" zespole (czytaj: szybko się zmieniającym).
  • W C# ma jeden stack do nauczenia AFAIK, do tego nie musi się uczyć Linuxa jeśli nie umie. Aplikacje enterprise, raczej poważne firmy i stabilne środowisko pracy.

Nie polecam:

  • Javy: wiele różnych ścieżek rozwoju, łatwo się zgubić, sporo nauki
  • C/C++: ze względu na problemy natury psychicznej
  • Fortrana i Pascala: bo mało pracy
  • JavaScript: bo wymaga elastyczności i niestabilne środowisko
0

zależy też kto co nazywa programowaniem, bo ja też kilkanaście lat temu klepnąłem programik z bajtka w basicu na commodorku i teraz bym se musiał wpisać 15 lat kodowania :)

0

Nie rozumiem. Skoro ma doswiadczenie to w czym problem?

I czy jest sens pchac sie w programowanie? Uwazam, ze jest to zawod dla kazdego... Ale w IT jest sporo innych ról na ktorych mozna niezle zarobic. I nie wymagajace tyle nauki. Zwlaszcza jak ma doswiadczenie.

0

Kurczę, skasowano właśnie komentarz, który moim zdaniem nie był obraźliwy.
Ale faktycznie czy ktoś uważa, że taki ojciec z 15-letnim stażem nie jest w stanie sam podjąć takiej decyzji? Jeśli nie jest w stanie, to jak będzie podejmował decyzje w codziennej pracy? Dziwne to troszkę, no i jeszcze do chodzi do tego kwestia czy te 15 lat doświadczenia było dobrze spożytkowane przy tym programowaniu - czasami zdarzają się janusze-programowania co mają 10 lat doświadczenia, a mogliby zajmować się stolarką od drabinek if'ów.

0

@axelbest: pewnie nie znamy tła prywatnego i moze nie powinnismy wnikac ;)

2

Nie rozumiem jednej rzeczy, w jakim celu chce uczyć się "nowszych języków", jeżeli znając assemblera i C ma drogę otwartą ku programowaniu niskopoziomowym? Jeżeli przez te 10 lat kiepsko było u niego z pracą, to oznacza że tak naprawdę nie zna ani jednego z tych języków dobrze, bo w Krakowie miałby z assemblerem i C dobrze płatną oraz stabilną pracę. Nie chce tu nikogo demotywować, ale niestety pracodawcy często dyskryminują ze względu na wiek, zwłaszcza programistów, a podejrzewam że twój tata nie należy do najmłodszych osób i wejście powiedzmy w web dev w pythonie, czy c# będzie bardzo trudne. Niech trzyma się tego w czym pisał, Kraków daje możliwości pracy w niskopoziomowych technologiach.

1

Dyskryminacja wiekowa jest glownie chyba w europie wschodniej gdzie panuje opinia, ze trzeba koniecznie piąć sie w hierarchii korpo...

0

Starzy nie znają 10 javascriptowych frameworków i nie doceniają, że w kuchni jest 20 kaw do wyboru :D

A tak na poważnie, OP pisze, że tata zachorował, więc teraz może po prostu mieć depresję z powodu, że bardzo odskoczył od aktualnych trendów, przez co ciężko mu się odnaleźć w czymś.

0

dyskryminacja owszem i jest, ale z takim doświadczeniem nie wierzę, że nie znalazłby się chociaż jeden chętny do ryzyka i zatrudnienia tegoż pana, widać problem jest gdzieś indziej

0

Jeśli kodował w C i asmie przez 15 lat komercyjnie, to powinien ciągnąć kupę hajsu teraz. Może nie umie się sprzedać? Może powinien poszukać pracy zdalnej w USA? Widziałem np. ofertę kierowaną do właśnie takich osób. Chodziło o programowanie sterowników. A hajsu tyle, że to aż niemoralne.

Jeśli jednak nie w tą stronę, to wg mnie C# będzie dobrym wyborem. Zwłaszcza, że ma doświadczenie w Delphi. Na pewnych poziomach te dwa języki są podobne.

0

@GN:
@czysteskarpety

ale miał przerwę, napisałem "dobre 10 lat" - mówiąc precyzyjniej przez te 10-15 lat NIE KODOWAŁ nic, zero. Zajmował się sprzedażą, m.in. pierwszych w Polsce bankomatów, systemów bankowych (w Polsce i za granicą), SAP oraz wdrożeniami SAP. Potem się trochę posunęło w dół przez pewne wybory życiowe, nie mógł ogólnie nic znaleźć dobrze płatnego, później jak coś znalazł to go wyrzucali po pewnym czasie, później próby własnych biznesów i tak aż do "upadku".
Obecnie, po rocznej terapii, która jest dalej kontynuowana wraz z lekami, jego stan psychiczny jak i wcześniejsze problemy się bardzo mocno wyciszyły.

Czarny Polityk napisał(a):

Nie rozumiem jednej rzeczy, w jakim celu chce uczyć się "nowszych języków", jeżeli znając assemblera i C ma drogę otwartą ku programowaniu niskopoziomowym? Jeżeli przez te 10 lat kiepsko było u niego z pracą, to oznacza że tak naprawdę nie zna ani jednego z tych języków dobrze, bo w Krakowie miałby z assemblerem i C dobrze płatną oraz stabilną pracę. Nie chce tu nikogo demotywować, ale niestety pracodawcy często dyskryminują ze względu na wiek, zwłaszcza programistów, a podejrzewam że twój tata nie należy do najmłodszych osób i wejście powiedzmy w web dev w pythonie, czy c# będzie bardzo trudne. Niech trzyma się tego w czym pisał, Kraków daje możliwości pracy w niskopoziomowych technologiach.

No tu masz rację, dyskryminacja na tym tle jest - no ale co? Skoro twierdzi że chce do tego wrócić to może lepiej żebyśmy przynajmniej spróbowali. Jeśli masz lepszy pomysł to dawaj, a to programowanie niskopoziomowe to sobie sprawdzę - dzięki :)

Krzywy napisał(a):

Nie rozumiem. Skoro ma doswiadczenie to w czym problem?

I czy jest sens pchac sie w programowanie? Uwazam, ze jest to zawod dla kazdego... Ale w IT jest sporo innych ról na ktorych mozna niezle zarobic. I nie wymagajace tyle nauki. Zwlaszcza jak ma
doświadczenie.

Przykładowo?

a_s_f napisał(a):

Starzy nie znają 10 javascriptowych frameworków i nie doceniają, że w kuchni jest 20 kaw do wyboru :D

A tak na poważnie, OP pisze, że tata zachorował, więc teraz może po prostu mieć depresję z powodu, że bardzo odskoczył od aktualnych trendów, przez co ciężko mu się odnaleźć w czymś.

Nie depresja, lecz uszkodzenie układu współczulnego...

czysteskarpety napisał(a):

dyskryminacja owszem i jest, ale z takim doświadczeniem nie wierzę, że nie znalazłby się chociaż jeden chętny do ryzyka i zatrudnienia tegoż pana, widać problem jest gdzieś indziej

No był w ojcu, ale tak jak napisałem wyżej, udaje się go wyciągać z tego i widać poprawę - co przez te ileś ostatnich lat nie miało miejsca.

0

Jesli chodzi o inne role w IT:

  • dobrych sprzedawcow w tej dziedzinie to jak na lekarstwo
  • product ownerzy
  • wdrozeniowcy
  • testerzy
  • marketingowcy
  • rekruterzy
  • scrum masterzy
    Itp.

Najtrudniej pewnie bedzie wytlumaczyc tą przerwe.

0

A tak z ciekawości jeszcze co do tego programowania niskopoziomowego - to wiele się zmieniło od tych 10-15 lat? To jest przeskok świetlny czy raczej nie bardzo?

0

W C raczej nie, w C++ może być, tak w skrócie mówiąc. Aczkolwiek sporo jest w C++ też utrzymywania staroci ;)

0

ile tata ma lat?

1

Nie chcę bawić się w detektywa, zapewne jesteśmy podobni wiekem (a przynajmniej nie różnimy się tak bardzo), ale większość osób umie połączyć kropki. Przy wklepaniu "uszkodzenie układu współczulnego" w Internet otrzymuję taki pierwszy link. Tytuł artykułu + fakt, że Twój Tata był na terapii przywodzi mi na myśl jedna, bardzo popularna choroba cywilizacyjna. Bardzo wam kibicuję, ale jeżeli mam rację to może być dosyć spory problem. Ludzie są uprzedzeni, bo większość rzeczywiście wraca do swoich nawyków. Dodatkowo piszesz, że Tato był zwalniany. Dyscyplinarnie? Jeżeli tak to kolejny kłopot. Trzeba się solidnie przygotować, aby zrobić naprawdę dobre wrażenie, pomoże to przełamać pewne zakodowane stereotypy. Twój Tata zyska wtedy również większą pewność siebie co będzie tylko dodatkowym plusem ;) wytrwałości życzę i informuj nas na bieżąco

0

Polecam język Python. Stosunkowo łatwy i przyjemny, ma dobry ekosystem, spore community, konkretne frameworki, etc. Znajomość tego języka zawsze się przyda. Można potem iść w aplikacje webowe (np. Django/Flask), machine learning (TensorFlow), tematy devopsowe, skryptowanie na Linuksie, etc. Możliwości jest całkiem sporo. W dalszej kolejności poleciłbym też język Java. Pomijając elementy funkcyjne z Javy 8, język jest składniowo całkiem podobny do C i C++, ale składnia to pół biedy. Najwięcej problemów może sprawić nauka całego ekosystemu JVM, bibliotek, frameworków, build systemów, etc. Trzeba na to poświęcić trochę czasu. Rozważyłbym też C++. Skoro jest konkretne doświadczenie w C, to można w to cisnąć. Są całkiem dobre oferty pracy dla programistów C i C++, tylko jest ich trochę mniej w stosunku do innych języków.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1