Heja,
W zasadzie chodzi mi o wasze podejście jak robicie żeby wypaść lepiej na rozmowie rekrutacyjnej. Pracujecie w jakimś środowisku, frameworku z określonymi narzędziami. Teraz czas na zmianę pracy. Dużo ciekawych ofert pojawia się gdzie wykorzystywane są innej np frameworki. To przed złożeniem CV klepiecie w domu projekty które wykorzystają te rzeczy by pokazywać je na rekrutacjach? Czy to zbędne i tylko marnowanie czasu w domu dla was na takie małe programiki które tylko pokażą że coś tam umiecie w tym?
Wiadomo, nowy framework zna sie mniej niż ten w którym pracuje się nacodzień tylko czy trzeba rekruterom uświadamiać, że w ogóle kojarzysz temat przykładowymi projektami?
0
1
Wokół każdego języka programowania jest pewna ścisła otoczka technologii i frameworków które są tak często wykorzystywane że raczej powinieneś mieć z nimi styczność na co dzień. Więc je znasz. Jeśli zaś chodzi o jakieś poboczne, bądź technologie których akurat ty nie używałeś, no to możesz sobie w domu klepać jakiś projekt z użyciem danej technologii, ale myślisz że rekruter poczeka aż już dogłębnie się zaznajomisz? Raczej nie. Ten core, główne mechanizmy trzeba mniej więcej znać, a technologie i tak się będą pojawiać nowe więc to jest oczywiste że w pracy na bieżąco będzie się uczyło nowych rzeczy (oczywiście nie cały czas). Seniora od juniora nie odróżni to że umie technologie X a junior nie. Chodzi o to żebyś w miarę szybko umiał nauczyć się nowej technologii, a nawet zanim zaczniesz naukę to zweryfikować jej sens w konkretnym przypadku - być może technologia Y będzie odpowiedniejsza dla konkretnego projektu. Także podsumowując - nie, nie ucz się samemu miliona technologii żeby się przypasować ofertom pracy :P