Życie developera - zmienić czy nie zmienić tej roboty?

0

Pracuję jako Java Szambonurek. Mam 3.5 roku doświadczenia.
Chciałbym pisać coś na greenfieldzie, z ciekawą domeną (DDD), bez Javy EE, a nieblokująco i reaktywnie np. Ratpack. Znam dobrze TDD, Dockera, Casandrę.

Rok temu zmieniałem pracę i krzyczałem 6000k brutto UZ - okazało się też, że słabe benefity.
Pracuję z bardzo korporacyjnymi systemami. Dużo utrzymania. Przetwarzanie danych, asynchroniczność, wielowątkowość.
Java EE, JDK 1.6 - JDK 1.8, stary Spring (2/3). JSP

Obecnie poszedłem na kilka rozmów i dostałem ofertę 9000k net UOP.
Mniej korporacyjna atmosfera, Spring 4, Hibernate, REST. Niestety warstwówka, encja na twarz i pchasz. System międzynarodowy.

Różnica jest kasowo spora, a technologicznie znaczna na korzyść nowej firmy. Zmienilibyście od razu, czy negocjowali ze starą firmą? Jak tak to ile więcej musieli by dać?

0

Planuję na miesiąc pogadać z kierownikiem, ale nie wiem czy ktoś kiedykolwiek, dostał taką podwyżkę.

2

Jako ktoś kto samemu próbuje uciec z szamba, choćby i za mniejsze pieniądze, brałbym od razu. Bardziej ze względu na projekt niż na zarobki (żeby nie utknąć w złotej klatce).

5

Czyli tak:

  • Jesteś niedopłacony jak na doświadczenie (albo mało umiesz, zakładam jednak optymistycznie to pierwsze).
  • Klepiesz w starych technologiach.
  • I zastanawiasz się czy dalej to ciągnąć.

Może rozmowa z szefem da Ci sporą podwyżkę (procentowo), ale technologi w projekcie nie zmieni. Znając życie szef wysłucha, pocieszy, powie, że będzie dobrze, może nawet załatwi podwyżkę do 9k. Pieniądze na chwilę osłodzą Twoją sytuację, ale za chwilę dalej będziesz niezadowolony z tego co robisz :)

0

Długa praca w starych i / lub niszowych technologiach obniża wiedzę, umiejętności i wartość jako kandydata do lepszej pracy.
Po 6 latach wycierania starego kurzu prawdopodobnie masz duży staż pracy jednak realna wiedza pożądana w lepszej pracy jest na poziomie juniora.
Pozapominałeś, nie rozwijałeś się, idź na rozmowy, przekonaj się ile naprawdę jesteś wart.

1
Złoty Ogrodnik napisał(a):

Pracuję jako Java Szambonurek. Mam 3.5 roku doświadczenia.
Chciałbym pisać coś na greenfieldzie, z ciekawą domeną (DDD), bez Javy EE, a nieblokująco i reaktywnie np. Ratpack. Znam dobrze TDD, Dockera, Casandrę.

Rok temu zmieniałem pracę i krzyczałem 6000k brutto UZ - okazało się też, że słabe benefity.
Pracuję z bardzo korporacyjnymi systemami. Dużo utrzymania. Przetwarzanie danych, asynchroniczność, wielowątkowość.
Java EE, JDK 1.6 - JDK 1.8, stary Spring (2/3). JSP

Obecnie poszedłem na kilka rozmów i dostałem ofertę 9000k net UOP.
Mniej korporacyjna atmosfera, Spring 4, Hibernate, REST. Niestety warstwówka, encja na twarz i pchasz. System międzynarodowy.

Różnica jest kasowo spora, a technologicznie znaczna na korzyść nowej firmy. Zmienilibyście od razu, czy negocjowali ze starą firmą? Jak tak to ile więcej musieli by dać?

a po co negocjowac ?
nie rozumiem tego braku logiki, skoro płacą Ci mniej niż powinni wg Ciebie ,to na jaka cholera rozmawiac z takimi śmieciami

0

Greenfield i Java, moze byc ciezko.
Raczej ciezko o nowe projekty w Javie.
Sam mam podobne dylematy. I z powyzszego powodu myslalem o zmianie technologii.

Tez chcialbym pracowac przy ciekawej domenie... Ale mam wrazenie, ze lepiej kierowac sie technologiami.

Osobiscie to moglbym robic w legacy syfie, byle w dobrym zespole, z wolą, zeby to zmienic.

Wkurza mnie tez, ze nie umiem nic konkretnego. Crudy? Webowka? Troche brak konkretow.

Na dodatek wiekszosc ofert to fullstack, czytaj 3/4 frontend.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1