nawet poprzedni CEO(Robert) nie spodziewal sie utraty stanowiska a co dopiero biedni programisci. wystarczy obejrzec na YT ostatnie nagrania z Robertem w ktorych opowiada o kolejnych planach, projektach w firmie, a ktore juz zostaly lub beda zakonczone decyzja nowego CEO Johna Malatesty
czyzby swoj los przypieczetowal ostatnim wystepem na YT jakim jest utwor "Lecimy" ? patrzac na to co sie dzieje/dzialo w firmie bardziej pasuje "Wylecimy"
John zapewnie by sie nawet nie dowiedzial o tym nagraniu gdyby nie artykuly typu "Robert rapuje a jego spolka notuje straty"
John w swiecie biznesu kreuje sie na osobe o nienagannej reputacji, osiagnieciach, duzym powazaniu, doktor ekonomii, wprowadzil niedawno Roba do WEF (World Economic Forum).
nawet nie chodzi o to, ze Robert ktorego co dopiero przedstawial ludziom takiej rangi jak Tony Blair, w wolnym czasie kreci teledysk z producentem muzycznym Popka, ale na pewno przerazilo Johna ze z tak nieprzewidywalnym CEO firma myslaca o globalnym rozwoju w kazdej chwili moze stracic zaufanie w oczach powaznych partnerow biznesowych, inwestorow, potencjalnych kupcow...
Rob zapewne zostal latwo przekonany ze dla dobra firmy lepiej bedzie jak zrezygnuje z funkcji na rzecz kogos bardziej kompetentnego a sam John nie ukrywal, ze jedna z korzysci wynikajacych z mianowania go na CEO bedzie poprawa reputacji firmy. rola Roberta w tym momencie jest praktycznie zadna za to wladza Johna olbrzymia bo odpowiada jedynie przed wlascicielem - Robertem ktory patrzy w Johna jak w obrazek. Rob ma slabe ego a John to wykorzystal wprowadzajac go do WEF spelnil jego marzenie o tym zeby zrobic cos dobrego dla swiata
zwolnienia programistow byly rownie spodziewane co zmiana CEO. zwolniono po pare osob w kazdym zespole (w sumie 16), nie zaleznie czy to byl zespol z ktorego juz zdarzalo sie ze odchodzil ktos, czy zespol gdzie dopiero co zatrudniano. Johnowi chodzilo nie tyle o ciecie kosztow a pokazanie kazdemu devowi kto i jak teraz bedzie tutaj rzadzil.
nowy CEO dr John Malatesta przedstawiajac sie wspomniał, ze jest sycylijczykiem oraz fanem Ojca Chrzestnego dlatego milosnicy filmu moga byc zachwyceni obecna sytuacja w firmie. Don Malatesta zwalniajac ludzi ze wszystkich teamow developerskich i zapowiadajac zwolnienia w czesci biznesowej sprawil ze juz od pierwszego dnia rzadow zyskal sobie powazanie i szacunek oparte na strachu.
najwazniejsze osoby(w tym poprzedni CEO, COO) dzieki ktorym firma byla postrzegana zewnetrznie i wewnetrznie jako atrakcyjne miejsce do pracy zostaly zwolnione.
"people, product, profit" to haslo Roba, dla nowego CEO liczy sie tylko revenue
czy John to wlasciwa osoba na wlasciwym miejscu ? to on wybral Codewise(znalazl Roba na linkedinie) a nie Codewise jego. komus kto opowiada w wywiadach "dla mnie szkola to zart" nie wiele potrzeba zeby zaimponowac.
nowy CEO przede wszystkim nie jest wiarygodny patrzac na to co mowi i robi odkad sie tylko pojawil w firmie.
powazniej traktowalem poprzedniego jak na WEF bral udzial w panelu "risks of bias in AI" razem z profesorami od informatyki mimo ze pare miesiecy wczesniej jemu sztuczna inteligencja kojarzyla sie jedynie z botami do CS:GO.
w sytuacji tak duzego stopnia i tempa zmian naturalnie sporo osob z developomentu z biegiem czasu odejdzie a nowe przyjda juz do zupelnie innej firmy wiec jak ktos mysli powaznie o pracy tutaj to niech ma swiadomosc ze firma kulturowo, organizacyjne sie istotnie zmienia.