Pierwsza praca w bardzo wąskiej specjalizacji

0

Cześć,

Dostałem pierwszą pracę jako programista. Z ogłoszenia wynikało że technologie w których będę pracować do Java oraz praca na szynie w środowisku WebMethods. Po dwóch miesiącach jave widziałem ze dwa dni, reszta to WebMethods. Co myślicie o tej technologi? Czy jest przyszłościowa? Co byście zrobili na moim miejscu? Pieniądze na start są przyzwoite ale boję się że mogę zostać uzależniony od jednej firmy.
Proszę o jakieś rady, co byście zrobili na moim miejscu. Miasto w którym pracuję nie jest bardzo przyjazne dla juniorów, więc znalezienie pracy w softwarehousie bez przynajmniej roku doświadczenia jest bardzo ciężkie.

0

Uciekaj. Ja w pierwszej pracy miałem pracować nad integracją webserwisów w Javie, a koniec końców trafiłem do projektu TIBCO - Javę widziałem z nazwy. Uciekłem po 7 miesiącach, bo uzależnienie od jednej wąskiej technologii na początku kariery może być zabójcze - chyba, że jesteś zajawiony technologią i daje Ci ona fun - wtedy ciśnij.

0
Stefan napisał(a):

Uciekaj. Ja w pierwszej pracy miałem pracować nad integracją webserwisów w Javie, a koniec końców trafiłem do projektu TIBCO - Javę widziałem z nazwy. Uciekłem po 7 miesiącach, bo uzależnienie od jednej wąskiej technologii na początku kariery może być zabójcze - chyba, że jesteś zajawiony technologią i daje Ci ona fun - wtedy ciśnij.

Jak szukałeś czegoś nowego to ta praca była plusem? Czy próbowałeś na rozmowach naginać prawdę odnośnie tego co tam robiłeś żeby wpisać się bardziej w profil kandydata?

0

Mógłbyś naściemniać i tak nikt tego nie sprawdzi co robiłeś. Ale po roku pracy albo masz pewne tematy dobrze opanowane albo wychodzi na to że jesteś nieuk albo ciężko się uczysz. Nie będziesz potrafił 10% z tego co człowiek z rocznym doświadczeniem powinien dobrze znać (bo tak naprawdę zajmowałeś się czymś zupełnie innym). Zostaniesz zaproszony na rozmowę techniczną i polegniesz.

0

to jak żyć?

1
marek1992 napisał(a):

to jak żyć?

jak każdy, wdech i wydech, staraj się to utrzymywać i jakoś pójdzie

5

To jest zupełnie normalne i często spotykane, że rozpoczynając pracę w większej firmie trafiasz na jakiś specyficzny zestaw frameworków i/lub technologii, które są używane tylko tam. Przykładowo firma przez 5 lat napisała sobie własny framework w Pythonie i teraz go używa, zamiast używać Django czy Flask. Albo firma zaczęła kiedyś używać SQL Server 2005 i już tak zostało, pomimo tego, że wyszło kilka nowszych wersji tego RDBMS. To sprawia, że wykonując tylko swoje obowiązki w ramach pracy co raz bardziej oddalamy się od technologii, które są popularne w innych firmach lub w danym czasie.

Zawód programisty nie jest przeznaczony dla Janusza, który wychodzi rano do pracy, pracuje 8h, a później wraca do domu zakłada kapcie i siada przed telewizorem zapominając co to jest programowanie. Programista musi się ciągle rozwijać, chyba, że jest gotów pracować tylko w jednej firmie do końca swoich dni.

Nie można też zapominać, że pracując gdzieś współtworzymy tę firmę w jakimś stopniu. Jeżeli dotrzemy do osób decyzyjnych ze swoimi pomysłami, będziemy potrafili uzasadnić wykorzystanie innych technologii to może uda nam się spowodować przesiadkę na coś bardziej popularnego.

0
marek1992 napisał(a):
Stefan napisał(a):

Uciekaj. Ja w pierwszej pracy miałem pracować nad integracją webserwisów w Javie, a koniec końców trafiłem do projektu TIBCO - Javę widziałem z nazwy. Uciekłem po 7 miesiącach, bo uzależnienie od jednej wąskiej technologii na początku kariery może być zabójcze - chyba, że jesteś zajawiony technologią i daje Ci ona fun - wtedy ciśnij.

Jak szukałeś czegoś nowego to ta praca była plusem? Czy próbowałeś na rozmowach naginać prawdę odnośnie tego co tam robiłeś żeby wpisać się bardziej w profil kandydata?

Niestety ta wiedza była kompletnie nieprzydatna. Ściemniałem sporo na rozmowie, dostałem się, ale to w dużej mierze dlatego, że kilka miesięcy przed rozmową rozpocząłem gruntowne przygotowania. Generalnie tego typu wąska specjalizacja jest bardzo spoko jak masz 5+ doświadczenia z bardziej standardowymi technologiami i wtedy wsiąkasz w tę wąską specjalizację, zostajesz tam ekspertem i możesz się zacząć zarabiać znacznie większe pieniądze niż standardowi deweloperzy. Kluczem tutaj jest to, że w każdym momencie możesz zrezygnować i nadal masz mnóstwo możliwości (bo 5+ expa w standardowych technologiach robi swoje). Wszystko zależy od indywidualnych preferencji, ale ja bym na Twoim miejscu zaczął się rozglądać za czymś innym.

0

Jeszcze jedna rzecz - ja nie znam WebMethods - ale zdaje się, że nie jest to powszechna technologia. Zrób sobie research i sprawdź - być może nie jest tak źle. Jeśli jest to interesujące i pracy jest w tym trochę to być może warto poprosić przełożonego o więcej zadań w samej Javie.

0

Zgadzam się z tym. W poprzedniej firmie, gdzie pracowałem jako analityk też był stworzony pewien model pracy z technologiami dostarczonymi przez inne firmy, które można było wykorzystać tylko tam. Czy to jest dobrze czy nie? Trudno mi powiedzieć. Z mojej perspektywy jest to ok bo te technologie były dobrze dopasowane do potrzeb firmy. Ale praca z tymi technologiami nie za bardzo podnosi moją wartość jako pracownika. I nie wiem jak do tego moi przyszli pracodawcy podchodzą - czy jest do dla nich wartość, czy po roku, czy dwóch okaże się że jestem dla nich tyle samo warto co junior nie mający doświadczenia komercyjnego. Oczywiście że w ten sposób nie traktuję swojej pracy, świadczy o tym chociażby obecność tutaj na forum, studia, klepanie w domu w miarę możliwości czasowych. Ale sam wiem że jeden miesiąc w warunkach bojowych w pracy, gdzie trzeba pracować szybko. dostarczać działające rozwiązania, a problemy są rzeczywiste to jak pół rok, a czasem nawet rok klepania na własne potrzeby.
Pytanie czy integracje to coś rozwojowego? Czy można pomyśleć za pół roku, może roku o przejściu w kierunku, gdzie to doświadczenie będzie brane pod uwagę ale będę miał kontakt z bardziej mainstreamowymi technologiami, czy odświeżyć swoje portfolio, sklepać coś z popularnymi frameworkami i uciekać?

0
Stefan napisał(a):

Niestety ta wiedza była kompletnie nieprzydatna. Ściemniałem sporo na rozmowie, dostałem się, ale to w dużej mierze dlatego, że kilka miesięcy przed rozmową rozpocząłem gruntowne przygotowania. Generalnie tego typu wąska specjalizacja jest bardzo spoko jak masz 5+ doświadczenia z bardziej standardowymi technologiami

Dla Juniora pójście na starcie w niszową technologię to zaprzepaszczenie nauki. Wiedza świeża, pobieżna, bez praktyki, ugruntowania i rozwinięcia pojdzie w zapomnienie.

1
Kot Behemot napisał(a):

Dla Juniora pójście na starcie w niszową technologię to zaprzepaszczenie nauki. Wiedza świeża, pobieżna, bez praktyki, ugruntowania i rozwinięcia pojdzie w zapomnienie.

Bzdury. Ja w swojej pierwszej pracy programowałem w C++ Builder, C/C++ i ASM, w drugiej zacząłem rzeźbić w Perlu i SQL, a w trzeciej w Delphi. Obecnie te technologie nie są zbyt popularne (może poza C/C++ i SQL), a mimo wszystko była to dla mnie ogromna szkoła gdzie zdobyłem swoje programistyczne ostrogi.

0
Haskell napisał(a):

Bzdury. Ja w swojej pierwszej pracy programowałem w C++ Builder, C/C++ i ASM, w drugiej zacząłem rzeźbić w Perlu i SQL, a w trzeciej w Delphi.

Idź do banku, ubezpieczyciela, healthcare, awia-logistyki albo podobnej korporacji to zobaczysz od początku do końca co to znaczy niszowa technologia.

1
Kot Mrukot napisał(a):

Idź do banku, ubezpieczyciela, healthcare, awia-logistyki albo podobnej korporacji to zobaczysz od początku do końca co to znaczy niszowa technologia.

W C/++ i ASM programowałem tylko w swojej pierwszej pracy, podobnie programowałem w Perlu tylko w drugiej oraz w Delphi tylko w trzeciej. Nigdy więcej nie wykorzystywałem tych technologii, więc zdobyte w tych technologiach doświadczenie nie było moją kartą przetargową przy poszukiwaniu pracy w kolejnych firmach. Moja pozycja startowa na kolejnych interview wyglądała tak jak juniora, która programował w czymś niszowym, ponieważ nie mogłem się pochwalić żadnym doświadczeniem w tym co oni używali.

To mój argument przeciwko temu co napisałeś, że rzekomo pójście w niszową technologię jako junior to zaprzepaszczenie nauki. Na pewno lepiej jest w pierwszej pracy programować w czymś popularnym, ale bez przesady. Programowanie w czymkolwiek nawet bardzo niszowym może nas rozwijać jako programistów. Oczywiście w firmach Janusz-Soft pewnie nikt nie doceni doświadczenia zdobytego w WebMethods i będą się patrzyli na takiego kandydata jak na idiotę, ale nie można zapominać, że programując nawet w czymś niszowym zdobywamy często cenną wiedzę biznesową.

0

Web Methods to może i niszowy ale lukratywny temat. Ale jak już ktoś napisał, jak nie ma funu to rozglądaj się za czymś innym.

0

Jak uważacie, jak przyszłość zawodowa może być odpowiednia przy pierwszej pracy związanej z parsowaniem danych na wewnętrznych narzędziach, bibliotekach + szczątkowe używanie języków skryptowych, tworzeniu raportów i ogólnie pojętym procesie wytwarzania oprogramowania? Myślałem o ETL, Data engineering albo BI, ale procesy przetwarzania danych są tylko częścią wymagań przy tego typu ofertach pracy.

0

Haskel sam sobie zaprzeczasz. Albo uczysz się czegoś niszowego albo zdobywasz "cenna" wiedzę biznesowa. Duży biznes nie używa niepewnych, eksperymentalnych technologii.

Dużo wcześniej wspomniasz że oddalamy się od technologii. Z tym sql 2005 to nie jest tak ze siedząc przy nim nie zdobywa junior wiedzy z zakresu sql i baz ogółem. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć dokąd zmierza i ile mu aktualna praca daje szansę rozwoju w tym kierunku. Ja zaczynałem jako admin w hurtowni danych, po 3 msc zauważyłem że tempo wzrostu mojej wiedzy spadło więc zostałem za następne trzy ETL DEV

Jak chcesz zarabiać sensowne pieniądze i zrobić karierę to musisz się na coś zdecydować. Mam wrażenie że przeświadczenie że można być specem od wszystkiego pochodzi z czasów kiedy wszystko = RAW c, assembler i database, fortan.

Chcesz to Ci więcej opowiem o business intelligence i ETL bo taka karierę zdecydowałem się podjac

0
INTERFERON_ALFA_STG napisał(a):

Haskel sam sobie zaprzeczasz. Albo uczysz się czegoś niszowego albo zdobywasz "cenna" wiedzę biznesowa. Duży biznes nie używa niepewnych, eksperymentalnych technologii.

Dużo wcześniej wspomniasz że oddalamy się od technologii. Z tym sql 2005 to nie jest tak ze siedząc przy nim nie zdobywa junior wiedzy z zakresu sql i baz ogółem. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć dokąd zmierza i ile mu aktualna praca daje szansę rozwoju w tym kierunku. Ja zaczynałem jako admin w hurtowni danych, po 3 msc zauważyłem że tempo wzrostu mojej wiedzy spadło więc zostałem za następne trzy ETL DEV

Jak chcesz zarabiać sensowne pieniądze i zrobić karierę to musisz się na coś zdecydować. Mam wrażenie że przeświadczenie że można być specem od wszystkiego pochodzi z czasów kiedy wszystko = RAW c, assembler i database, fortan.

Chcesz to Ci więcej opowiem o business intelligence i ETL bo taka karierę zdecydowałem się podjac

Hej możesz coś więcej napisać o swojej pracy? Tak jak już wspominałem, przetwarzam dane ale na poziomie pliku, nie bazy danych tak jak w ETL. Bazy danych to głównie raporty i zapytania do wyciągania tych danych. Czy takie doświadczenie jest coś warte przy szukaniu pracy jako ETL developer?

0

ETL developer brzmi jak JSON developer, albo for each developer.

0

Dodam że do pracy teraz dojeżdżam ponad godzinę w jedną stronę. naprawdę się waham, bo pojawiła się oferta z małej firmy, wymagania uważam że spełniam, te podstawowe jak i te nice have. Pieniądze podobne. Dojazd 5-10 minut. Ale mam wyrzuty, bo w obecnej firmie są wszyscy mili, starają się mnie wdrożyć i miałbym wyrzuty trochę.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1