Wkurza:
Legacy code, wszędzie wszystko stare, dłubie się jak przy jakichś piramidach egipskich. Wciskasz kamień, otwiera się tajemne przejście, a tu im dalej idziesz tym bardziej się ściany zsuwają i nagle cyk - nie żyjesz. No do przenajświętszego Jana Pawła II czy ja się zatrudniłem jako archeolog? Indiana Jones? Jakieś kurdafix flexy sprzed 8 lat, action script taki, że nawet HTML 4 jest poezją, komentarze hieroglifami, ale sądząc po obrazkach to wszystko było do zrobienia w przyszłości i ta przyszłość nigdy nie nadeszła.
Autor odkrył ify tak jak praprzodkowie odkryli ogień i napi....lił zagnieżdżonych, że aż mi za monitor 4K wyjechały. Szukałem na eBay, czy mają myszki z dodatkowym poziomym scrollem - widać przewidzieli takie talenty, trzeba będzie do tego kodu zamówić Logitech MX Master 2S. Bezpośrednio przed napisaniem tego kodu gość musiał mieć jedyne doświadczenie w Logo Komeniusz. I nawet w nim nie był dobry.
Nic się nie kompiluje, bo SDK do niczego nie pasuje, a tak starego nawet web archive nie trzyma, zresztą pewnie na niczym innym niż Windows 95 by się nie zainstalowało. Wszystko zależne od wszystkiego i to drugie wszystko też zależne od innego wszystkiego!
No to pytam się szefa: szefie, może to po prostu przepisać? Szybciej to zrobię od nowa (i lepiej).
Szef: nie nadeszła jeszcze ta wiekopomna chwila, poprawiaj mój drogi Sancho Pansa.
Parę dni później inny legacy code, framework z czasów, gdy wymyślono słowo framework. MVC, gdy jeszcze nie wiedzieli co znaczą te literki. Autorzy frameworka rzecz jasna, bo autor kodu dodatkowo nie wiedział jak tego używać, więc elementy kontrolera i modelu są w widoku, widok w kontrolerze. W kodzie słychać echa rozpaczy indyjskiego zapewne autora "help, I don't know what I'm doing".
Czy mogę przepisać? Nie, gdzieżby tam - (prawie) działa, a jak (prawie) działa to nie wolno.
Coooorva.