Odpowiedzialność [materialna] za nieterminowość

0

Co myślicie o takich zapisach w umowie, która nie spełnia nawet średniej pensji programisty w Warszawie?

Czy ktoś z Was miał takie zapisy? Przecież w tym fachu ciężko zrobić coś terminowo, szczególnie, gdy czyjaś biblioteka ma buga i trzeba go szukać lub omijać.

Czy takie traktowanie programistów stało się już normą?

0

Przed podpisaniem umowy warto zrobić odpowiedni research. Wiedzieć co będzie się robiło, w jakich technologiach i podać odpowiedni termin oraz stawkę.
Jeśli podpisujemy umowę bez przemyślenia, to jesteśmy sami sobie winni.

0

Problem z doświadczenia, to oni podają Ci termin i o to pytałam.

A z doświadczenia. Duży projekt został wyceniony w jednej z poprzednich firm na 9000 roboczogodzin przez kierownika, dyrektor zmniejszył ilość godzin do 4500, zaś prezes do 3000 godzin. Wiem, że nie zdołali tego zrobić w tym czasie, jednak tam nie było zapisu o nieterminowości, co najwyżej mogli dostać po premiach.

0
szukaja jelenia napisał(a):

Problem z doświadczenia, to oni podają Ci termin i o to pytałam.

A z doświadczenia. Duży projekt został wyceniony w jednej z poprzednich firm na 9000 roboczogodzin przez kierownika, dyrektor zmniejszył ilość godzin do 4500, zaś prezes do 3000 godzin. Wiem, że nie zdołali tego zrobić w tym czasie, jednak tam nie było zapisu o nieterminowości, co najwyżej mogli dostać po premiach.

hahahahah to u mnie szefostwo prewencyjnie zwiększa wycenioną liczbę godzin o 10-50% :D

0
szukają jelenia napisał(a):

Co myślicie o takich zapisach w umowie, która nie spełnia nawet średniej pensji programisty w Warszawie?
Czy ktoś z Was miał takie zapisy? Przecież w tym fachu ciężko zrobić coś terminowo, szczególnie, gdy czyjaś biblioteka ma buga i trzeba go szukać lub omijać.
Czy takie traktowanie programistów stało się już normą?

nie znam się, ale wydaje mi się, że jak to umowa o pracę, to chyba nie jest legalne -> prześlij ją w załączniku do PIPu z zapytaniem :)

0
szukają jelenia napisał(a):

Co myślicie o takich zapisach w umowie, która nie spełnia nawet średniej pensji programisty w Warszawie?

Czy ktoś z Was miał takie zapisy? Przecież w tym fachu ciężko zrobić coś terminowo, szczególnie, gdy czyjaś biblioteka ma buga i trzeba go szukać lub omijać.

Czy takie traktowanie programistów stało się już normą?

Jeśli chodzi o B2B to umowa musi zawierać klauzulę o odpowiedzialności dotyczącej wykonywanej działalności, brak takowej to przesłanka o stosunku pracy. Z drugiej strony - zlecenia zadań z terminami powinny być zaakceptowane przez dwie strony - czego w praktyce się nie robi. Taką klauzulę miałem w każdej umowie B2B, z tego co wiem to większość moich znajomych też ją miała. Nie znam nikogo kto by został pociągnięty do odpowiedzialności z tego tytułu.

Jeśli to umowa-zlecenie czy UoP to może być to oznaka jakiegoś JanuszSoftu.

0

Jest to drugi przypadek. Choć dziwne, że tego się podejmuje firma z 27 letnią przeszłością z Warszawy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1