Przebranżowienie ...

0

Uważasz, że wciąż nie powinienem się poddawać?

0

Pewnie, że nie. Bo niby dlaczego? Chcesz coś zmienić w życiu, to zmieniaj. Miej tylko świadomość, że po przerobieniu tutoriala nie znajdziesz pracy. Zejdzie z rok nauki wieczorowej zanim osiągniesz wiedzę dzięki której ktoś będzie chciał Cię zatrudnić.

3

Karmią cię złudzeniami, z 3 dychami na karku jako junior stajesz w szranki z hordami studentów za miskę ryżu. Zastanów się czy chcesz upokarzać się przez kolejne parę lat żeby zadać sobie to samo pytanie tylko zamiast IT wstawisz X

0

Przebranzowienie sie to proces na 2-3 lata conajmniej. Inaczej nie da sie ogarnac jezyka na tyle zeby nawet najprostsze rzeczy pisac bez zastanawiania sie.

Co z tego, ze jestes w stanie napisac w domu jakis programik, ktory smiga ale jak bedziesz w pracy to nie masz na to kilku miesiecy tylko klient chce od Ciebie cos juz po 2 tygodniach. Cos musisz przedstawic w dzialajcej formie a nie tylko kawalek kodu i obietnica ze za miesiac to bedzie dzialac.
W pracy dzialasz w stresie i niby mowi sie, ze wszystko znajdzie sie w google - tak ale nie mozna wyszukiwac najprostszych rzeczy.

To wszystko i inne rzeczy jak chocby czytanie kodu, dokumentacji, rozumienie jak to wszystko dziala i skad sie bierze to nie jest cos co mozna w dobrym stopniu ogarnac w pare miesiecy.

Jeszcze jakbys mial kupe czasu gdzie moglbys na to poswiecic dobre kilka h dziennie na nauke to moze lepsza perspektywa. Ale skoro pracujesz to nie rzucisz pracy i nie zaczniesz sie przez kilka miesiecy intensywnie uczyc zeby tylko sie dostac na juniora.
Jak masz rodzine to masz inne obowiazki i jest duzo ciezej ze znalezieniem czasu na nauke. Mozna troche czasu sobie lepiej rozplanowac i znalezc czas na nauke ale to nie bedzie go nigdy tyle ile maja studenci, ktorzy dopiero wybieraja swoja sciezke kariery i moga poswiecic caly czas na nauke.

Ale fakt, ze wszystko jest mozliwe. Jakis czas temu tez pisalem tu o przebranzowieniu itp i teraz malymi kroczkami to robie. Pisalem kiedys tylko makra w VBA - teraz wdrazam systemy ERP i pisze dodatkowe aplikacje dla klientow. (VBA, VB.Net, SQL). A po pracy ucze sie C#

Wazne zebys wybral sobie jakas sciezke rozwoju - ja duzo czytalem, przerobilem kilka tutoriali i przeczytalem kilka ksiazek - podjalem decyzje o .NET i tak sie "ksztalce".

Pozdrawiam!

0

W pracy nie robisz sam aplkacji od podstaw tylko pracujesz nad przydzielonym ci modułem zajmujesz się poprawianiem, zmianami, rozwojem, utrzymaniem.

W dwa dni (junior w tydzień) robi się witrynę i szablonowy sklep w agencji interaktywnej za 3 tys. brutto.

0
loza_szydercow napisał(a):

Karmią cię złudzeniami, z 3 dychami na karku jako junior stajesz w szranki z hordami studentów za miskę ryżu. Zastanów się czy chcesz upokarzać się przez kolejne parę lat żeby zadać sobie to samo pytanie tylko zamiast IT wstawisz X

Jeżeli chodzi o kasę to i tak mu się opłaci :P Po 2-3 latach pracy w branży będzie pewnie zarabiać podobną/lepszą kasę od ludzi z budowlanki, oprócz tego praca będzie spokojniejsza i stabilniejsza. Budownictwo (oraz branże pokrewne jak architektura czy inżynieria środowiska) to mocno patologiczna branża.

1
Pietruch napisał(a):
loza_szydercow napisał(a):

Karmią cię złudzeniami, z 3 dychami na karku jako junior stajesz w szranki z hordami studentów za miskę ryżu. Zastanów się czy chcesz upokarzać się przez kolejne parę lat żeby zadać sobie to samo pytanie tylko zamiast IT wstawisz X

Jeżeli chodzi o kasę to i tak mu się opłaci :P Po 2-3 latach pracy w branży będzie pewnie zarabiać podobną/lepszą kasę od ludzi z budowlanki, oprócz tego praca będzie spokojniejsza i stabilniejsza. Budownictwo (oraz branże pokrewne jak architektura czy inżynieria środowiska) to mocno patologiczna branża.

Po 3 - 5 latach będzie zarabiać średnio 5 270 zł brutto.
Mniej gdy będzie słaby albo nie będzie potrafił zadbać o rozwój.

Kariera od pucybuta do kodera za 400 000 zł rocznie to tylko w sponsorowanych artykułach firm szkoleniowych.

1

@Realista - bez przesady ;), tu chodzi o coś innego, według statystyk pik zdolności produkcyjnych i zarobkowych w karierze przypada między 30 a 40 lat. Później jest już stagnacja z tendencją spadkową. Gościu ryzykuje przebranżowieniem wypad na kilka lat z gry w najlepszym okresie życia pod względem zarobków. On po prostu już może się nie załapać na efekt "sky is the limit" :) Może skończyć z niewiele lepszymi zarobkami niż w budowlance.

0

Dlatego tez trzeba rozwazac przebranzowienie sie za granica. Tam nikt ci ni powie, ze jak masz 35 lat to juz na juniora sie nie nadajesz. Poza tym jest o wiele wiecej firm = wiele wiecej stanowisk.
Na polskie piekielko i dziesiatki tysiecy absolwentow / malolatow opuszczajacych mury szkol i uczelni to moze rzeczywiscie byc za malo. Ale pomysl bardziej globalnie.
Ja teraz zaaplikowalem na 'associate' z Pythona, a pamietam, jak jeszcze w jakims 2013 roky bylo na pracuj.pl ogloszenie typu: " 20 Pythonowcow- szybko !! " :D

0

Mam pytanie dlaczego nie powstaje nowoczesny język programowania do backendu z klamerkami? Tylko Python, Ruby, Elixir?
Czy programiści odchodzą od języków programowania o składni podobnej do JS czy PHP? Ostatnio zauważyłem taką tendencję do wzrostu popularności z językami bez klamerek, tylko spacje, wcięcia. Czy to jest przyszłościowe i lepsze?

0

Witam,

Nie zakładam nowego tematu gdyż nie chce dublować bo jest on bardzo podobny.

Witam,
Skończyłem studia ekonomiczne i od 3 lat pracuje „w kierunku” 2 lata w banku, aktualnie w Biurze Nadzoru nad Spółkami zależnymi. Niestety było to chyba najgorszą decyzją życia. Od zawsze interesowałem się komputerami itd. Jednak jakoś tak wyszło.

1.Czy mam szansę zmienić baraże i zostać programistą? (pytanie padało nie raz ale chodzi mi czy obieram dobrą ścieżkę)
Aktualnie uczę się C# (od podstaw ale na razie wchodzi dobrze) i chciałbym właśnie z tym językiem współpracować. Jednak czego musiałbym się nauczyć oprócz tego?
Oprócz tego posiadam jeszcze praktyczną znajomość TSQL w zakresie pisania zapytań. Czy to się może przydać?

No i właśnie… studia.. Niby nie wymagają, jednak często się je spotyka w ogłoszeniach. Zastanawiam się nad studium podyplomowe „inżynieria oprogramowania”
Program dostępny na stronie

Czy warto??

Dodam, że na naukę jestem w stanie poświęcić 15-20h tygodniowo.

Dziękuję za odpowiedź.

0

Skoro masz doświadczenie i wykształcenie w ekonomii to po co chcesz przechodzić do weba? Nie lepiej popytać się przykładowo w banku czy nie przyjęliby cię jakbyś się poduczył pythona albo R-a?

0
Uczynny Wąż napisał(a):

Skoro masz doświadczenie i wykształcenie w ekonomii to po co chcesz przechodzić do weba? Nie lepiej popytać się przykładowo w banku czy nie przyjęliby cię jakbyś się poduczył pythona albo R-a?

Takich ludzi jest pełno, mój stary, nie miał wykształcenia niczego, a ma kilkanaście nieruchomości, firm, wszystkiego, a tacy ludzie całe życie studiują ekonomie, handel międzynarodowy, a potem klepią formatki.

Jak można schodzić niżej będąc wyżej?

0

Ponieważ chodzę do pracy "na sile" i chce coś zmienić w swoim życiu. A to mnie wkręciło mocniej niż alkoholika butelka ;)

0

Banki to lichwa, ich działalność jest szkodliwa, więc to bardzo szlachetne, że chcesz przestać wspierać ich swoimi talentami.
Może business inteligence specialist? Nauczysz się np. T-SQL + SSIS + SSRS + SSAS albo Java + PL/SQL do tego jakieś tableau czy quickview, może nawet R lub Python, poczytać coś o archutekturze baz danych, optymalizacji zapytań i jedziesz z koksem.

0

Czyli w moim przypadku lepiej uczyć się Java niż C#?

1

haha, ma dla ciebie poradę, bo rzucanie tymi technologiami na prawo i lewo jedyne co zrobi to ci w głowie namiesza. Znajdź sobie ofertę pracy. Jeśli masz jakąś wymarzoną firmę to wejdź na ich stronę i pogrzeb, może mają oferty, a jeśli nie to poszukaj ofert na stronach typu pracuj, 4 programmers, linkedin itd. Jeśli nie masz nawet wymarzonej firmy to poszukaj w ogłoszeniach nazw firm i wygoogluj sobie. Jak już znajdziesz tą jedną firmę i tą jedną ofertę, to ucz się wszystkiego co jest dla tej ofert potrzebne. Koniec, od teraz już wiesz czego się uczyć i co wybrać.

1
loza_szydercow napisał(a):

@Realista - bez przesady ;), tu chodzi o coś innego, według statystyk pik zdolności produkcyjnych i zarobkowych w karierze przypada między 30 a 40 lat. Później jest już stagnacja z tendencją spadkową. Gościu ryzykuje przebranżowieniem wypad na kilka lat z gry w najlepszym okresie życia pod względem zarobków. On po prostu już może się nie załapać na efekt "sky is the limit" :) Może skończyć z niewiele lepszymi zarobkami niż w budowlance.

Ze dwa razy do roku publikowane są zarobki w branży. Średnia to te nieszczęsne 5k PLN. Kilkanaście tysięcy zł to zarobki nielicznej grupy.

0

A jest ktoś z Was, kto wcześniej nie był związany z IT, programowaniem itd. itp. Przykładowo wykonując typowo pracę fizyczną, postanowił wszystko zmienić? w sumie to tak jak ja.

0

Dajcie sobie spokój, Panowie. Jako były budowlaniec powiem szczerze, że nie warto. Nauczyć się języka programowania potrafi nawet małpa, ale to o wiele za mało. Tu chodzi o analityczne myślenie, wiedzę na temat istnienia odpowiednich algorytmów, struktur danych - to nie jest coś czego nauczycie się z gównianego kursu typu code academy (spróbowałem i to były najgorzej wydane pieniądze w moim życiu - nie warto!), książek itd. Nawet jeśli dostaniecie się do pracy jako programiści to zawsze będziecie trafiać do najbardziej gównianych projektów i będziecie traktowani jak śmieci (bo nie kończyliście Informatyki) - co będzie powodowało brak rozwoju i brak prespektyw na awans do ciekawszych projektów i wyższych wynagrodzeń. Kasa dla kogoś kto się przebranżowia jest bardzo niska - 2-3k brutto to o wiele za mało, żeby się skusić. Te wysokie wynagrodzenia, o których wszyscy mówią są dla ponadprzeciętnych wymiataczy, którzy ogarniają temat bo skończyli dobre kierunki, kodują od dzieciństwa i znają temat od podszewki. Nie da się skończyć prawa i przebranżowić się na pełnego sukcesów programistę zarabiającego więcej niż średnia krajowa po N latach zapier**alnia.

0
[Były budowlaniec napisał(a)]:

Kasa dla kogoś kto się przebranżowia jest bardzo niska - 2-3k brutto to o wiele za mało, żeby się skusić. Te wysokie wynagrodzenia, o których wszyscy mówią są dla ponadprzeciętnych wymiataczy, którzy ogarniają temat bo skończyli dobre kierunki, kodują od dzieciństwa i znają temat od podszewki. Nie da się skończyć prawa i przebranżowić się na pełnego sukcesów programistę zarabiającego więcej niż średnia krajowa po N latach zapier**alnia.

2-3k brutto to ma junior wordpressa w większym mieście

0

Czy jest jeszcze sens uczyć się prostego PHP 7 i Laravela?

0
Były budowlaniec napisał(a):

Dajcie sobie spokój, Panowie. Jako były budowlaniec powiem szczerze, że nie warto. Nauczyć się języka programowania potrafi nawet małpa, ale to o wiele za mało. Tu chodzi o analityczne myślenie, wiedzę na temat istnienia odpowiednich algorytmów, struktur danych - to nie jest coś czego nauczycie się z gównianego kursu typu code academy (spróbowałem i to były najgorzej wydane pieniądze w moim życiu - nie warto!),

Zanim wydacie pieniądze na kurs wejdźcie na stronę np. hackerrank.com
Sprawdźcie czy to wam pasuje, czy w ogóle czujecie bluesa. Zróbcie przynajmniej pierwsze rozdziały z podstawowych kursów. Tak wyglądają zadania robione przez programistów dla programistów. Nie mają wiele wspólnego z robieniem szablonów sklepów internetowych jak mogłoby się po modnym kursie wydawać. Nie ma tam żadnych frameworków, język do wyboru z tych popularnych.

0
suchy spawacz napisał(a):
[Były budowlaniec napisał(a)]:

Kasa dla kogoś kto się przebranżowia jest bardzo niska - 2-3k brutto to o wiele za mało, żeby się skusić. Te wysokie wynagrodzenia, o których wszyscy mówią są dla ponadprzeciętnych wymiataczy, którzy ogarniają temat bo skończyli dobre kierunki, kodują od dzieciństwa i znają temat od podszewki. Nie da się skończyć prawa i przebranżowić się na pełnego sukcesów programistę zarabiającego więcej niż średnia krajowa po N latach zapier**alnia.

2-3k brutto to ma junior wordpressa w większym mieście

Już lepsze to niż latanie po zęzach z podajnikiem za 2k. A żeby było trochę więcej to dochodzi sobota i niedziela. A gdzie czas dla siebie? A tak to przynajmniej się nie narobi, i kolana oszczędzi.

0

jak ja byłbym inteligentnym budowlańcem to bym cisnął by zostać jakimś elektrykiem czy hydraulikiem. Większość ludzi w tym zawodzie to stare pokolenie. Jak oni poumierają to kto będzie elektrykę kładł w firmach i domach? Mój dawny współlokator miał uprawnienia elektryka i znalazł taką robotę, która polegała na tym, że chodził po mieszkaniach z kolegami, wkładał pomiarnik w każdy kontakt w domu i spisywał wartości z pomiarnika. I tak 10 godzin przez kilka dni, potem kilka dni przerwy. W różnych miastach, jeźdizł sobie po Polsce. Zarabiał całkiem nieźle, nie pamiętam ile.

Pisałem też raz z 1 elektrykiem co kładzie elektrykę w domach i firmach, ma własnąfirmę i mówi, że ponad 10 miesięcznie wyciąga na rękę.
Elektryka ma taką przewagę nad programowaniem, że jak się już raz tego nauczysz to masz robotę do końca życia ,a programista musi ryć całe życie.

0

Elektryka ma taką przewagę nad programowaniem, że jak się już raz tego nauczysz to masz robotę do końca życia ,a programista musi ryć całe życie.

Bzdura, w każdej pracy intelektualnej musisz być na czasie. Zresztą z tego co pamiętam co n lat trzeba odnawiać uprawnienia.

0

ile taki elektryk się musi uczyć rocznie? A ile programista?

Są programiści którzy od parunastu lat siedzą w jednej technologii. Zresztą jak będziesz wymiataczem COBOLA to masz pracę do końca życia, nic więcej nie potrzeba :)

0

"Archeolog, psycholog, filozof – rzucili pracę i na życie zarabiają programowaniem" ;)
http://natemat.pl/208145,archeolog-filozof-polonista-rzucili-prace-i-na-zycie-zarabiaja-programowaniem-to-najbardziej-kreatywna-praca

0

Rzucili dotychczasową pracę i postanowili, że nauczą się programować. Kilkutygodniowy lub kilkumiesięczny intensywny kurs pod okiem specjalistów, szybki staż lub od razu praca, a w niej* na dobry początek nawet kilka tysięcy złotych**. *

podaje prostą receptę na sukces w kilka tygodni "Na Temat"

0

Najpierw naucz się programować dla siebie. Później znajdź jakieś zlecenia wykonywane po godzinach. Jak ci się dalej to bedzie podobac znajdz pierwsza prace. Ale wszyscy patrza tylko na wysokie zarobki programistow ale nie wiedza ze praca programisty to nie 170h w miesiacu ale tez nauka po godzinach pracy druga sprawa ze robi sie to z pasji.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1