Gosu - phac się w to?

0

Cześć,
Dostałem ofertę pracy w gosu i myślę czy w ogóle warto się w to pchać? Z tego co czytałem to jest to dosyć niszowy język i zastanawiam się czy aby się nie uwstecznie jeżeli bym w tym pobyl kilka lat. Swoją karierę bardziej widziałbym jako fullstack (Java, spring, angular) ale zastanawiam się tez nad tym calym gosu. Co wy sądzicie na temat tego języka i czy jest sens w to wnikać?

0

Tylko u ubezpieczyciela masz pracę.
Ale płacą dobrze. I roboty na lata.

0

https://en.wikipedia.org/wiki/Gosu_(programming_language)
Ktoś używa tego w Polsce poza PZU? No i jest jeszcze oddział samego Guidewire.

0

imo jest sens sie uczyc mniej popularnych rzeczy, to smutne gdy doswiadczony programista nie uczy sie niczego poza tym co gwarantuje $$$
z tego co pamietam @datdata ma doswiadczenie w gosu

2

Pracuję w Gosu od dwóch lat.

Sam język jest spoko. Parę lat temu można było o nim powiedzieć, że to bardzo pragmatyczna Java na resorach - lambdy, możliwość pisania skryptów, inferencja typów, null-safety operator i parę innych. Teraz, gdy Java ma lambdy, a w wersji 1.9 będzie REPL + istnieją inne języki działające na JVM plusów jest mniej.

Ponadto, język używany jest wyłącznie w konfiguracji systemów ubezpieczeniowych Guidewire. To ogranicza potencjalnych pracodawców do dużych firm ubezpieczeniowych (bo małych nie stać na ten system) i konsultingu. Minusem są też gorsze narzędzia np. IDE kilka lat do tyłu za IDEĄ, brak narzędzi do statycznej analizy kodu itd.

Czy pracując w Gosu się uwsteczniam jako programista? Nie sądzę. Mimo wszystko jest to ciągle JVM więc problemy Javowe zostają do rozwiązania, specyfika branży wymusza duże i złożone projekty więc jest sporo wyzwań z tym związanych. Po prostu poza pracą trzeba jeszcze śledzić branżę, uczyć się innych rzeczy, żeby na wypadek potrzeby wymiksowania się z tych systemów wiedzieć co dalej.

0

@katelx Może i tak. Z tym, że nie nazwał był siebie doświadczonym programista. Pracuję dopiero dwa lata i nie miałem okazji poznać springa poza tym co w domu robiłem.
@datdata Właśnie ososcie aktualnie gosu mnie odrzuca, chociaż nie wiem czy nie spróbować.

Mimo wszystko nie chciałbym wpaść w jakiś zaułek, że wpadnę w technologię która mi nie podpasuje, a wyjść będzie ciężko bo nie mam doświadczenia komercyjnego w bardziej popularnych.

0
katelx napisał(a):

imo jest sens sie uczyc mniej popularnych rzeczy, to smutne gdy doswiadczony programista nie uczy sie niczego poza tym co gwarantuje $$$
z tego co pamietam @datdata ma doswiadczenie w gosu

Niestety ale w tym kraju trzeba jeszcze (r)zyć poza programowaniem. Tak więc też namawiam do uczenia się tego co jednocześnie popularne i dobrze płatne. Za głodowe $$$ nie zamierzam robić, bo zwyczajnie mi się nie opłaca. Lepiej to zostawić freelancerom.

Programowanie jest potrzebą zbywalną. Potrzeba wyżywienia siebie i rodziny - potrzebą NIEZBYWALNĄ. Prosty rachunek.

0
Zielony Jeleń napisał(a):
katelx napisał(a):

imo jest sens sie uczyc mniej popularnych rzeczy, to smutne gdy doswiadczony programista nie uczy sie niczego poza tym co gwarantuje $$$
z tego co pamietam @datdata ma doswiadczenie w gosu

Niestety ale w tym kraju trzeba jeszcze (r)zyć poza programowaniem. Tak więc też namawiam do uczenia się tego co jednocześnie popularne i dobrze płatne. Za głodowe $$$ nie zamierzam robić, bo zwyczajnie mi się nie opłaca. Lepiej to zostawić freelancerom.

Programowanie jest potrzebą zbywalną. Potrzeba wyżywienia siebie i rodziny - potrzebą NIEZBYWALNĄ. Prosty rachunek.

Rozumiem, ze w innych krajach poza programowaniem nie trzeba zyc?

0
Zielony Jeleń napisał(a):

Niestety ale w tym kraju trzeba jeszcze (r)zyć poza programowaniem. Tak więc też namawiam do uczenia się tego co jednocześnie popularne i dobrze płatne. Za głodowe $$$ nie zamierzam robić, bo zwyczajnie mi się nie opłaca. Lepiej to zostawić freelancerom.

Programowanie jest potrzebą zbywalną. Potrzeba wyżywienia siebie i rodziny - potrzebą NIEZBYWALNĄ. Prosty rachunek.

Nie wiem w jakim języku trzeba by programować żeby nie móc wyżywić siebie i rodziny

1
Zielony Jeleń napisał(a):
katelx napisał(a):

imo jest sens sie uczyc mniej popularnych rzeczy, to smutne gdy doswiadczony programista nie uczy sie niczego poza tym co gwarantuje $$$
z tego co pamietam @datdata ma doswiadczenie w gosu

Niestety ale w tym kraju trzeba jeszcze (r)zyć poza programowaniem. Tak więc też namawiam do uczenia się tego co jednocześnie popularne i dobrze płatne. Za głodowe $$$ nie zamierzam robić, bo zwyczajnie mi się nie opłaca. Lepiej to zostawić freelancerom.

Programowanie jest potrzebą zbywalną. Potrzeba wyżywienia siebie i rodziny - potrzebą NIEZBYWALNĄ. Prosty rachunek.

Wiesz co, w innym wątku przeczytałem ile @katelx wypłaty dostaje i myślę, że komu, jak komu, ale jej nie musisz prawić takich morałów o głodowych stawkach i uczeniem się tylko tego, co gwarantuje hajs. Nawet jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie, że nauka takich "nadprogramowych" rzeczy i mniej popularnych języków może pośrednio wpłynąć na podwyższenie zarobków w przyszłości, bo masz wtedy większą wiedzę i perspektywę, niż zwykły klepacz kodu.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1