Cześć.
Trafiła mi się propozycja pracy (koding) na umowę o świadczenie usługi. Poczytałem co nieco ale z tym czytaniem wyszło jak z chorobami - boli palec, a tu okazuje się, że mam raka z przerzutami i niedowład nogi :-)
Tak więc może ktoś z was miał okazję pracować w oparciu o taką umowę i dostrzega jakieś plusy/minusy/problemy?
Ewentualnie na co zwrócić uwagę żeby nie wpaść na minę.
Dobrej nocy ;-)
Plusy ma jedynie pracodawca - próba omijania prawa pracy w zakresie płaconych składek i zabezpieczenia pracownika (czas wypowiedzenia). Tak więc ofertę bierz, skoro to programowanie/kodowanie/coding, to po 3 miesiącach do PIPu anonimowo, wniosek, że to stanowisko spełnia warunki faktycznej pracy (wykonywane trwale, na miejscu, 40 godzin tygodniowo i Ci przekonwertują na Umowę o Pracę na czas nieokreślony.
Dobiorą się im też do d**y za zaległe składki, nie tylko twoje, zabawa się skończy.
InformacjaPrawna napisał(a):
Plusy ma jedynie pracodawca - próba omijania prawa pracy w zakresie płaconych składek i zabezpieczenia pracownika (czas wypowiedzenia). Tak więc ofertę bierz, skoro to programowanie/kodowanie/coding, to po 3 miesiącach do PIPu anonimowo, wniosek, że to stanowisko spełnia warunki faktycznej pracy (wykonywane trwale, na miejscu, 40 godzin tygodniowo i Ci przekonwertują na Umowę o Pracę na czas nieokreślony.
Dobiorą się im też do d**y za zaległe składki, nie tylko twoje, zabawa się skończy.
Czyli te usługi to ma być dawanie się wyru*hać?