Dzięki za porady, uszczupliłem trochę te umiejętności wywalając to co tak naprawdę tylko "liznąłem". Za to dorzucę jakieś umiejętności typowo androidowe.
Te biblioteki androidowe powinienem wpisać do Technologie i narzędzia czy może zrobić osobna rubrykę?
I które biblioteki warto wpisywać? Czy coś takiego jak np Butterknife jest w ogóle warte wzmianki? I czy wpisując w cv że znam Retrofit powinienem wywalić "RESTful Web API" skoro to w sumie jednoznaczne?
Wahasz się, czy warto wpisywać ButterKnife. Przecież można nauczyć się tej biblioteki w 10 minut, i jeszcze zdążyć sobie zrobić kawę z pianką. A jednak ButterKnife na cefałce sygnalizuje, że przynajmniej udało ci się dowiedzieć, że coś takiego istnieje. To już pewien plus u początkującego.
Tylko skoro posadzisz ją sobie w CV, bądź przygotowany, że ja się zapytam, czy wiesz, jak ona działa. I chciałbym, żebyś wtedy umiał - w kilku zdaniach, co do zasady - wytłumaczyć, na czym polega procesor adnotacji.
Poza tym ButterKnife to jest takie wstrzykiwanie zależności w wersji dziecięcej. To już oswaja z pewną koncepcją. Gdybyś dołożył do tego np. Daggera 2, którego nauka wymaga więcej wysiłku, mógłbyś już zgrupować te biblioteki: "Wstrzykiwanie zależności (Dagger 2, ButterKnife)". (Nawiasem mówiąc, pewne pokrewieństwo ich nazw nie jest dziełem przypadku :) ).
I to jest wtedy pewien konkret. Nawet jeśli my w projekcie używamy, bo ja wiem, RoboGuice - to skoro widać, że znasz już ogólną koncepcję DI, możemy zalożyć, że przestawisz się bez jakiegoś wielkiego problemu.
Ważne jest, żeby rozumieć pewne koncepcje wyższego rzędu - biblioteki to tylko ich ucieleśnienia, każdej kolejnej łatwiej się nauczyć. Nie chodzi o to, żebyś dał listę wszystkich, których udało ci się dotknąć i wydrapać im na boku scyzorykiem "tu byłem" ;) Gdyby to tak miało działać, to stary senior by sobie wypisywał ich dwieście pięćdziesiąt.
Podobnie: na swojej liście masz wymienione "testy jednostkowe". Co to są i jak sobie napisać test sprawdzający, czy 2 + 2 = 4, też przecież można nauczyć się w try miga. A jak pisać je dobrze, niektórym nie wystarcza 20 lat.
A ile zajmuje nauka JUnit, Mockito i Hamcrest, na podstawowym poziomie? Dwa dni? Ale jeśli na twoim CV będzie napisane "testy jednostkowe (JUnit, Mockito, Hamcrest)", a drugi kandydat będzie miał "testy jednostkowe", to zadzwoniłbym najpierw do ciebie. Bo wylistowanie konkretnych bibliotek sugeruje mi, że musisz mieć, może wąskie, może ubogie, ale pewne praktyczne rozumienie, jak się takie testy konstruuje, do czego służą itd. Jeśli chodzi o kontrkandydata, to jak dla mnie mógł sobie przeczytać o nich artykuł na Wikipedii, i to wszystko.
Czyli nie traktowałbym bibliotek koniecznie jako wartości samych w sobie, tylko agregował je pod kątem umiejętności i używał jako sygnałów, że taką czy inną umiejętność programowania przećwiczyłeś praktycznie. Podobnie z Retrofitem.
Nawiasem mówiąc, po co pisać tak rozwlekle "RESTful Web API". Ja bym napisał samo "REST".
A co do tego nieszczęsnego "NoSQL JSON" to miałem na myśli bazę danych taką jak jest w Firebase, czyli przechowującą dane właśnie w fromacie JSON. Nie miałem pojęcia jak to nazwać :P
To napisz samo NoSQL - bo to jest pewien generalny koncept - i ewentualnie w nawiasie "Firebase", precyzując w ten sposób, w jakim kontekście zetkąłeś się z taką alternatywą dla SQL.
I znowu: fajnie byłoby, gdybyś potrafił wytłumaczyć, na czym polega koncepcyjna różnica między SQL i NoSQL, i w jakich scenariuszach które z tych rozwiązań ma przewagę nad drugim.
Twoja decyzja, że trzeba wyeksponować, że ten NoSQL opierał się akurat o format Json, niestety pozwala mi podejrzewać, że na chwilę obecną nie bardzo to ogarniasz. Jak to ujął kolega powyżej:
Generalnie jak nie masz pojęcia jak to nazwać to wpisanie tego do CV jest bardzo marnym pomysłem.
Dla mnie takim prawdziwym sensem tego spostrzeżenia jest właśnie to. Jeżeli nie potrafisz wytłumaczyć, o co w NoSQL biega - to co w zasadzie z tego twojego doświadczenia z nim wynika? Miałem ci ja raz stringa "hello world" i zapisałem go sobie przez API Firebase'a, a potem udało się go załadować :) Na pamiątkę tego wydarzenia wmurowaliśmy tablicę z datą.
W praktyce to zrównuje cię z kandydatem, który nigdy żadnego FIrebase'a nie tknął. Bo jak sobie zapisać coś w takiej bazie, pokażemy mu przecież w pół godziny.