Na ile konieczne są prezentacje w pracy programisty?

0

Boję się prezentacji publicznych do tego stopnia, że zwyczajnie nie jestem w stanie ich prowadzić.
Nawet codzienne stand-upy wywołują u mnie pewien lęk i drżenie głosu, choć z tym jeszcze sobie radzę.

Jeśli przełożony poprosi mnie o przeprowadzenie prezentacji a ja odmówię, jak duży problem może to być?
Może powinienem wspominać o tym już na etapie rozmów kwalifikacyjnych?

1

poćwicz trochę w domu, trochę przed lustrem, dla rodzinki, znajomych, uwierz że strach ma wielkie oczy i każdy się trochę stresuje ;)

0

Jeśli przełożony poprosi mnie o przeprowadzenie prezentacji a ja odmówię, jak duży problem może to być?

Tak. Jeśli nie wykonasz polecenia przełożonego, to można Cię za to zwolnić.

Może powinienem wspominać o tym już na etapie rozmów kwalifikacyjnych?

Nie. Zostaniesz skreślony nawet jeśli nikt nie planuje żebyś robił prezentacje lub cokolwiek podobnego.

1

To zależy od zespołu i Twojej roli. Jeśli ktoś wie, przełożony, że masz z tym problem, to Cię nie zwolni za to, tylko da to zrobić komuś innemu. Jesteśmy ludźmi, a nie maszynami :-)

Na rozmowach byłbym ostrożny, żeby nie wyglądało na to że w ogóle od ludzi stronisz i nie da się z Tobą w zespole pracować ;-). Zapytałbym, czy to w chodzi w zakres codziennej pracy za to, delikatnie.

No i zależy co rozumiesz przez prezentacje, jak stand up Cię aż tak stresuje, to już jak kolega radził wcześniej, poćwicz i powal cz z tym bo zdrowe ani dobre to nie jest.

0

Prezentacje typowe nie sa konieczne, ale prezentowanie co zrobione, co będzie, przyjęcie co mówi (prezentuje) klient i inny zespół to niezbędny fragment pracy od doświadczonego regulara wzwyż.

0

Ja jestem juniorem i też muszę prezentować co zostalo zrobione, nad czym pracujemy, tlumaczyc nowa funkcjonalnosc, jaki jest zysk biznesowy z tego. Nie wychodzi mi to jeszcze tak jak kolegom i tez z poczatku bylem strasznie negatywny do tego, ale juz kilka razy prezentowalem, to jest coraz lepiej.

0

Jeszcze raz :)

Wyobraź sobie że jesteś fachowcem stolarzem, robicie w firmie kuchnie na wymiar.

Twoja prezentacja to rozmowa z klientem, co on chce, co, na kiedy, za ile możecie zrobić, jego uwagi, wasze poprawki, przebieg pracy, inne uwagi.

Produkt apliakcja to produkt dla klienta, kuchnia na wymiar tylko w większym zespole i w większej skali i złożoności. Prezentacji 3D nie robisz ale dogadać się do kolorów, chromów, kształtów, drewna musisz. Z pracownikiem który potrafi rozmawiac lepiej pracuje się niż z zamknietym milczkiem, pracownik wygadany ma lepsze opinie, często lepiej zarabia i częściej awansuje.

0

Jak już pracujesz to i tak ma to mniejsze znaczenie. Możesz się krępować, ale chodzi i tak żeby przekazać jakąś wiedzę techniczną albo wiedzę o produkcie, planach, postępach w nim, whatever. Zwróć uwagę, że nawet ludzie, którzy nie boją się prezentować, czasem robią to słabo (np. zanudzają, albo prowadzą prezentację w sposób niezrozumiały). W każdym razie jeśli jesteś już na pokładzie, to bym się nie martwił, chociaż jak problem z wystąpieniami przed grupą ludzi to bym próbował się na twoim miejscu wymigać od tego jakoś (ale dopiero wtedy, kiedy cię by postawili na takiej sytuacji). Ew. odwrotnie - właśnie zrobić prezentację, żeby się przełamać.

Gorzej jeśli ten lęk objawia się również przy rekrutacji, wtedy możesz po prostu pracy nie dostać z tego powodu (ja np. mam fobię przed telefonami/Skype'm, i wiele ofert pracy uciekło mi przed nosa, bo nie potrafię rozmawiać przez telefon tak, żeby zrobić dobre wrażenie).

Przy rekrutacji zwróć też uwagę czego będą od ciebie oczekiwać. Co innego jeśli chcą cię zatrudnić do programowania w piwnicy, a co innego jak już na rozmowie będą mówić, że do twoich obowiązków będą również np. spotkania z klientem.

Chociaż w takich rzeczach pomaga:

  • trening/obycie z pewnymi sytuacjami
  • nabycie pewności siebie poprzez choćby nabycie większych kompetencji (jak znasz dobrze temat od strony technicznej, możesz zwykle o nim bardziej swobodnie rozmawiać, niż jak mówisz o czymś, co słabo znasz).
0

Twoja prezentacja to rozmowa z klientem, co on chce, co, na kiedy, za ile możecie zrobić, jego uwagi, wasze poprawki, przebieg pracy, inne uwagi.

W wielu firmach do kontaktów z klientami są odpowiednie osoby. Ja raczej nie chciałbym pracować jako programista, analityk biznesowy, wdrożeniowiec, marketingowiec, architekt i admin jednocześnie. Warto to już ustalić na etapie rekrutacji.

0

Pracuję w bankowej międzynarodowej korporacji. Każdy developer w teamie ma ustalone proporcje na przykład 80 / 20 praca developerska i praca z resztą ludi od projektu. Architekci, product owner to całkiem inni ludzie. Możesz nie chcieć, ale w dużej korporacji będziesz musiał pracować blisko rozwijanego produktu. Albo nie wybieraj korporacji.

1

Tak, to jest problem.
Ludzie mający umiejętności miękkie poza technicznymi zarabiają więcej, bo są zdecydowanie lepsi w kontaktach z klientem niż ci bez zdolności miękkich.
Często dobrą komunikacją udaje się rozwiązywać problemy które wydają się być bardzo ardzo trudne.

Jak jesteś społeczny to jeździsz też na integracje i konferencje czym większasz sobie tzw networking, a to też poprawia wyniki finansowe w dłuższym okresie.

Zdolności miękkie przydają się też podczas negocjacji podwyżki, bo taka osoba będzie umiała taką podwyżkę negocjować na luzie, bez stresu i zwyczajnie lepiej.

Warto tylko zwrócić uwagę na to, żeby umiejętności miękkie nie przysłoniły technicznych.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1