Jak już pracujesz to i tak ma to mniejsze znaczenie. Możesz się krępować, ale chodzi i tak żeby przekazać jakąś wiedzę techniczną albo wiedzę o produkcie, planach, postępach w nim, whatever. Zwróć uwagę, że nawet ludzie, którzy nie boją się prezentować, czasem robią to słabo (np. zanudzają, albo prowadzą prezentację w sposób niezrozumiały). W każdym razie jeśli jesteś już na pokładzie, to bym się nie martwił, chociaż jak problem z wystąpieniami przed grupą ludzi to bym próbował się na twoim miejscu wymigać od tego jakoś (ale dopiero wtedy, kiedy cię by postawili na takiej sytuacji). Ew. odwrotnie - właśnie zrobić prezentację, żeby się przełamać.
Gorzej jeśli ten lęk objawia się również przy rekrutacji, wtedy możesz po prostu pracy nie dostać z tego powodu (ja np. mam fobię przed telefonami/Skype'm, i wiele ofert pracy uciekło mi przed nosa, bo nie potrafię rozmawiać przez telefon tak, żeby zrobić dobre wrażenie).
Przy rekrutacji zwróć też uwagę czego będą od ciebie oczekiwać. Co innego jeśli chcą cię zatrudnić do programowania w piwnicy, a co innego jak już na rozmowie będą mówić, że do twoich obowiązków będą również np. spotkania z klientem.
Chociaż w takich rzeczach pomaga:
- trening/obycie z pewnymi sytuacjami
- nabycie pewności siebie poprzez choćby nabycie większych kompetencji (jak znasz dobrze temat od strony technicznej, możesz zwykle o nim bardziej swobodnie rozmawiać, niż jak mówisz o czymś, co słabo znasz).