Jeżeli mówimy o UoP, to przecież pierwszą umowę można rozwiązać z 2 okresem wypowiedzenia, czyli może się zdarzyć że podpiszecie umowę i pracodawca ja rozwiąże nawet przed rozpoczęciem pracy. A nawet jak zaczniesz, to może wręczyć pierwszego dnia i to co zostanie to 2 tygodnie pracy.
To co powinno zostać podpisane, to list intencyjny lub lepiej, umowa przedwstępna z karą dla obu strony która spowoduje niepodpisanie umowy. Wtedy masz przynajmniej gwarantowane 2 tygodnie pracy :P.
A tak najbardziej to liczy się współpraca z dobrą firmą o której możesz się trochę dowiedzieć. Mamy o tyle dobrze, że proces rekrutacyjny kosztuje, a jak już znajdą kandydata to rozmyślenie się raczej nie wchodzi w grę. Co najwyżej jakiś janusz może próbować zaniżyć stawkę godzinową, albo inaczej ugrać parę monet. I tutaj właśnie liczy się opinia firmy.