cześć! może ktoś kto ma więcej doświadzcenia coś mi doradzi :)
moja sytuacja wyglada tak: kończę studia informatyczne,
pracowałem trochę na help desku, teraz pracuje jako młodszy wdrożeniowiec na 3/4 etatu.
szef jest super, praca czasem super, a czasem... do d**y - nie jestem zbyt dokładny jeżeli chodzi o dane klientów o liczby, przez co potem mam małe kłopoty :)
ogólnie kieruje w bycie programistą w przyszłości.
teraz w pracy styczności z programowaniem mam bardzo mało, czasem tylko jakieś obszerniejsze makro strzele w VBA.
uczę się c#/asp.net, powoli robię nawet fajny projekt na pracę lic.
dostałem propozycję jako junior PHP, ale na cały etat i trochę daleko. (na uczelni mam zajęcia raz/2tygodnie, bo to ostatni sem.)
Nie wiem co robić - czy warto uczyś się w tym PHP, czy lepiej zostać jako wdrożeniowiec, powoli rozglądać się za stażem w .net, a po kątach uczyć się samemu?
0
0
Jeżeli Twoim celem jest praca w .NET to nie warto.
Skończ ten "fajny projekt" co tam robisz, wpisz go w CV i na juniora powinieneś się załapać.
0
PHP to nie jest technologia marzeń. W porównaniu z C#, asp .NET i całym ekosystemem od MS (Visual Studio, Resharper od JB) to PHP mimo PHPStorma i kilku niezłych frameworków to jednak nie ta liga. Chyba najbardziej niespójny język, jaki jest obecnie na rynku. Celuj w najnowsze asp.NET MVC i będzie dobrze.