Pośrednicy: uczciwość i zasady postępowania

0

Cześć,
zastanawiam się nad uczciwością i zasadami pośredników.

  1. Czy kiedyś poinformowane was na jakich zasadach i komu wysyłają wasze cv?
    Spotkałem się z przypadkami gdzie wysyłają cv do firmy nawet ci o tym nie mówiąc - bez przedstawienia ci tej firmy i/lub bez twojej zgody na udział w procesie rekrutacyjnym.
    A dowiadujesz się jak za jakiś czas aplikujesz do takiej firmy bezpośrednio.

  2. Bark informacji o zasadach blokowania twojej osoby w firmie do której wysyłają cv - np przez ile czasu nie wolno ci samemu tak się rekrutować, jeśli w ogóle kiedykolwiek będziesz mógł.

Oczywiście nie piszę o przypadkach zatrudnienia w danej firmie przez pośrednika i potem przejściu do klienta od razu lub po jakimś okresie, bo to reguluje podpisana przy podjęciu pracy umowa.
Czy to nie jest jakaś wolna amerykanka z pośrednikami?

1

cóż, obecnie wysyłając cv trzeba sie liczyć że "pójdzie w świat" tym bardziej przy pośrednikach, ja zawsze podaję jakiegoś śmieciowego maila przynajmniej spam idzie na niego, a nie na główny :)

0

Ale przecież wysyłając CV wyrażasz zainteresowanie zmianą pracy, w skrócie zyskiem z jej zmiany, więc do im większej liczby firm trafi twoja oferta tym większe prawdopodobieństwo, że znajdziesz coś ciekawego. Dlatego mam problem ze zrozumieniem problemu w twoim poście. Twoim kosztem jest aż napisanie CV i podanie maila i telefonu i porozmawianie z miłą rekruterką od czasu do czasu.

0

cepa,
pośrednik ma nie rozsyłac cv na lewo i prawo. Ma znalezc ciekawe oferty, Tobie je przedstawic i za Twoja zgoda ze cie oferta i firma interesuje wysłac je tam w ramach procesu rekrutacyjnego.
Firma tez moze zapytac posrednika o to czy ma kandydatow.

Ale posrednicy działają żałośnie, bo czesto wysylaja twoje cv wszedzie. Wyobraz sobie ze pojdziesz do posrednika a on bez twojej zgody rozesłał cv'ki do połowy firma w warszawie.
Wtedy masz bardzo ograniczone mozliwosci podjecia pracy bez tego posrednika. To jest nieuczciwe.

2

Po prostu nie wkłada się noża do gniazdka elektrycznego, nie leje ON do benzyniaka i nie wysyła CV do pośredników. Podstawowe w życiu zasady BHP.

0

no to przegrałeś życie. Niestety, ale u pośredników lepsza kasa niż bezpośrednio.

1

To pokaż mi ofertę pośrednika z kasą lepszą niż moja.

0

Z pomocy pośredników mozna korzystać byle robić to z głową.

Minimum dla oferty
branża
sensowne widełki
lokalizacja
technologie

BTW
mnóstwo mnustwuf ;) pośredników ma różne nieformalne umowy o niepodkupywaniu i niekonkurowaniu. Możesz się zdizwić gdzie twoja cefałka była wysłana i kto bezpostrednio przez 12 albo 18 miesięcy nie może cię zatrudnić.

0

java senior dostanie 120-150/h u posrednika bez wysiłku.
Pokaż mi firme która bezposrednio tak placi javowcow

0

Pokaż konkretną ofertę Atala, Sii, CPL czy innych pośredników z taką stawką.

0

Proszę, to skopiowany post rekrutera z linkedin, możesz sobie dodać gościa do znajomych i przejżeć jego posty:

Tadeusz Żuławnik Key Account Manager w IT Kontrakt 3w

Szukam 10 Senior Java Developerów do Warszawy. Java 8, Spring/Hibernate, Scrum, język angielski. Etat- do 16.000 brutto + prawa autorskie lub kontrakt(długi- nawet kilka lat)
110-135 pln/h+VAT. Lokalizacja: ścisłe Centrum lub Mordor. Prośba o kontakt na priv. Za polecenie 4000 netto. ZAPRASZAM!

Teraz twoja kolej na podanie firm co bezpośrednio mi tyle zapłacą.

0

Nie dostaje za dużo ofert pracy na goldenline, linkdin, czy innych tego typu portalach. Lecz, gdybym dostał maila takiego jak ten, to potraktowałbym go tak samo, jak maila od napalonej blondynki, co miała ochotę na trójkąt i w załączniku wysłała mi dzisiaj swoje zdjęcia...

0

IT Kontrakt ma dobre stawki. Z dwoma latami doświadczenia miałem 60zł/h, a gdy się żegnałem po roku to była opcja pewnie na 90zł w innym projekcie. A to też było jakiś czas temu.

0

Luki91 - w jakim swiecie ty zyjesz.... i moze masz 10 lat dośw i 8 brutto

0

@Janek Pytanie w jakim świecie ty żyjesz? Puste liczby i zero szczegółów. Równie dobrze można zamiast pracy tam, zacząć zarabiać z domu 5000 euro dziennie jedną prostą metodą. Wystarczy że wejdziesz na....

0
tanto napisał(a):

Szukam 10 Senior Java Developerów do Warszawy. Java 8, Spring/Hibernate, Scrum, język angielski. Etat- do 16.000 brutto + prawa autorskie lub kontrakt(długi- nawet kilka lat)
110-135 pln/h+VAT. Lokalizacja: ścisłe Centrum lub Mordor. Prośba o kontakt na priv. Za polecenie 4000 netto. ZAPRASZAM!

No ok, znalazłeś rodzynka. A ile jest takich ofert w stosunku do wszystkich ofert wszystkich pośredników? Zazwyczaj są jakieś ochłapy.

Teraz twoja kolej na podanie firm co bezpośrednio mi tyle zapłacą.

Chociażby Luxoft.

0

luxoft to softwarehouse który robi to co pośrednik :)
5 kolegów tam pracuje w warszawie i wszyscy są 'sprzedani'. Zresztą sami nie odróżniają go od innych pośredników.

Daj firmę która dla siebie zatrudnia za taką kasę

0

Weź Ty się może ogarnij, co? Sam sobie poszukaj pracodawcy, ja Javą się interesuję dość umiarkowanie i to jedynie z powodów humorystycznych.

Moja teza jest taka, że pośrednicy (tacy szukający dla konkretnego klienta na konkretny projekt) dają ogólnie gorszą kasę i gorsze warunki niż software housy i outsourcing pracujące dla zagranicy. (No, ale to chyba dla nikogo nie jest zaskoczeniem, że pracując dla zagranicy ma się lepsze stawki niż na rynek lokalny...)
To, że ktoś nie odróżnia firm typu Luxoft od firm typu Antal, to już jego problem. Głównie finansowy. ;)

0

w swojej ostatniej wypowiedzi dałeś do zrozumienia, że nie rozumiesz o czym piszesz i że jeszcze się nie znasz.

1

Etat- do 16.000 brutto + prawa autorskie lub kontrakt(długi- nawet kilka lat)

https://netto-brutto.eu/brutto/16000
Praca

Chcecie powiedzieć, że te wszystkie oferty są od pośredników...? Nawet Internet Institut Zürich? ;)
Niestety wyszukiwarka nie pozwala rozdzielić ofert netto od brutto, ale nawet filtrując po 16000zł to znajduje 6 stron ogłoszeń...

1
tanto napisał(a):

w swojej ostatniej wypowiedzi dałeś do zrozumienia, że nie rozumiesz o czym piszesz i że jeszcze się nie znasz.

Tak wiem, do tego przegrałem życie, mam szklaną nogę i nie umiem tworzyć obiektów w springu.
Ale za to umiem sobie znaleźć pracę. :D

A no i nawet nie siedzą w Javie zdaję sobie sprawę z istnienia chociażby Sparteza.

0

@somekind

Nie przejmuj się, wannabeprogramistów przybywa jak kiedyś specjalistów od marketingu i zarządzania.
W moim dawnym mieście informatyków kształci nawet wydział dziennikarstwa i komunikacji społecznej.
O dziesiątkach koderlabów z frontenda z litości nie wspomnę.

Robić stronki każdy może
Jeden trochę lepiej
Inny trochę gorzej

0

Pośrednik zwykle daje podobne warunki jak firma dla której szuka "zasobów". Jest opcja, żeby wycisnąć troszkę więcej ale wtedy pośrednik prawie nic nie zarabia i prawie nigdy się na to nie godzą. Musi im mega zależeć. To co sprawia, że można wyciągnąć więcej "na rękę" u pośrednika to B2B, czyli po prostu inna forma zatrudnienia.

4

To ja opisze moje doswiadczenia z "uczciwoscia" posrednikow, troche z innej beczki.
Zrekrutowalem sie ostatnio na pentestera embedded do firmy w Belgii (globalne korpo, nazwe kazdy zna) przez agencje rekrutacyjna. Widelki byly podane na wstepie i ile zarobilbym do reki tez bylo podane. Kwota wydawala sie sensowna, przynajmniej zeby sprobowac. Po pozytywnej rekrutacji okazalo sie, ze zeby zarobic tyle do reki ile bylo powiedziane, musialbym w Belgii robic oszustwa podatkowe (sama firma rekrutacyjna mi to zaproponowala). Oszustwo polegalo by na tym ze ukrywal bym czesc dochodu na zagranicznym koncie, ktorego nie zglosilbym w Belgii (co jest nielegalne i za co odpowiadal bym ja). Jezeli chcialbym robic wszystko po legalu to podatek w Belgii wynosi 50%, a za ta kwote nawet nie rozwazalbym przewracania swojego zycia do gory nogami.
Za kazdym razem gdy mysle, ze w zyciu juz wszystko widzialem, swiat wciaz mnie zaskakuje :D

3
Heniek33 napisał(a):

Pośrednik zwykle daje podobne warunki jak firma dla której szuka "zasobów". Jest opcja, żeby wycisnąć troszkę więcej ale wtedy pośrednik prawie nic nie zarabia i prawie nigdy się na to nie godzą. Musi im mega zależeć. To co sprawia, że można wyciągnąć więcej "na rękę" u pośrednika to B2B, czyli po prostu inna forma zatrudnienia.

"Nie znam się, ale się wypowiem."

Nie do końca, w dużych organizacjach budżet na konsultantów i budżet na pracowników to dwa różne budżety. Kasa na pracowników to koszty operacyjne (opex), a kasa na konsultantów to inwestycja (capex). Na projekt trwający określony czas zatrudnienie do niego pracowników zewnętrznych to po prostu inwestycja, którą księguję się do określonego celu. To się jakoś przekłada na wyniki firmy, sprawozdania finansowe , wyceny giełdowe i w konsekwencji gigantyczne premie dla menadżerów, których w życiu nie spotkałeś. Ergo: będąc z zewnątrz można wziąć od firmy dużo więcej niż robiąc to samo jako pracownik.

0

z drugiej strony koszt -> pracownika capex szybko się zwalnia i optymalizuje
patrz trzy lata regularny lament pod tutułem nowy rok nowe zwolnienia w sabre

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1