Co do warunków przyjęcia to nie mam pojęcia. Ale osobiście przeszedłem z zaocznych studiów z informatykę innej uczelni również na informatykę na dzienną na II stopień na dość dobrą uczelnie.
Na zaocznych prawie nic mnie nie nauczyli, za to dużo programowałem w domu.
Z programowaniem nie miałem problemów, za to odstawałem mocno z matematyki, ale korki i trochę pomocy innych i dałem radę bez warunków przebrnąć.
Ogólnie polecam, nawet jeśli nie nauczą dużo to 'zmuszają' do programowania. Pisałem większe i mniejsze projekty w C++ + QT, C, Javie, C# i Python, Assembler.
Można wtedy wybadać co się lubi robić i jakieś tam doświadczenie zostaje, bo ktoś te projekty/programy ocenia gorzej lub lepiej.
Na pewno trochę to pomogło później w znalezieniu pierwszej pracy.
Na 2 stopniu już dano się powinno wiedzieć co się chce robić i ew. w jakim języku. Twoje podejście jest typowym stereotypem zakładającym, że dzienne studia otwierają każddemu drogę do zajebistej roboty.. mylisz się, studia w IT gó.. dają tak na prawde.
Zdecydowanie lepiej robić zaocznie i pracować, bo to praca daje doświadczenie komercyjne i wiedzę, jakiej żadna uczelnia ci nie wleje do głowy.. a patrząc na to, że spora częśc uczelni jest cofnięta w technologii o jakieś 15 lat to tym bardziej.
@Ktos dobrze, że nie w wybranej sieci neuronowej.. jak to my mieliśmy na I stopniu.. a tematy rozpoznawania zdjęć czy twarzy też się przewineły.