Chciałbym zapytać o sytuację, w której z poprzednim pracodawcą rozstałem się na niezbyt pokojowych warunkach. Czy jest tendencja żeby w sprawie rekrutacji regulara z kilkuletnim doświadczeniem dzwonić po poprzednich pracodawcach i pytać o referencje? Co jeżeli dzwoni HR do poprzedniego pracodawcy, a on od góry do dołu smaruje tyłek? Rozmawia się o tym z potencjalnym kandydatem czy od razu skreśla, no bo jest jakiś smród i nie ważne o co chodzi, ale nie jest kolorowo?
0
0
Nie wiem jak HR, ale programiści często robią background check wśród znajomych, na GH lub BB.
Jeżeli ta część będzie pomyślna, a pracodawców z którymi masz na pieńcu nie ma więcej niż 2 to nie powinno być większych problemów
0
Trzeba było ugryźć się w język. Firmy to nie tylko dział HR. Programiście znają się z poprzedniej pracy, ze studiów, meetupów, warsztatów itp itd. Wyślesz CV, ktoś będzie miał jakiegoś znajomego w jednej z twoich poprzednich firm i zapytają jak się sprawowałeś. W Polsce raczej HR nie pyta o referencje. Zagraniczne firmy natomiast dosyć często starają się skontaktować z jednym z twoich byłych pracodawców, nie zawsze bezpośrednio, czasami wystarczy im kontakt do jednego z twoich kierowników.
0
Pamiętam jak kiedyś jeden z moich znajomych się lekko zdenerwował na kierownika, wyjął dysk ze swojego komputera i go rozwalił o podłogę.
Po czym się zwolnił.
Za dysk zapłacił. Za dane na dysku nie.
Niestety pracował w dużej firmie, która miała kontakty z mniejszymi firmami, którym czasem dawała zlecenia. Wszyscy się znali.
Kolega musiał zmienić zawód, bo nie chciał się wyprowadzać do innego miasta.