Witam,
Czy ktoś przechodził przez rekrutację na młodszego programistę Java i mógłby opisać jak to wygląda? Czy to może tak samo jak na staż, że jest test wielokrotnego wyboru z 3 kategorii, w tym z wiedzy ogólnej?
Przechodziłem przez taką rekrutację jakiś czas temu. Po złożeniu CV w ich systemie zostałem zaproszony na testy w następnym tygodniu.
Pisałem test z wiedzy ogólnej, test z Javy i technologii webowych (HTML, CSS, JS). Za kilka dni zgodnie z moim własnym odczuciem po testach otrzymałem informację, że testy przeszedłem pozytywnie i wkrótce odezwie się do mnie któryś z managerów z zaproszeniem na rozmowę.
Po 1,5 miesiąca braku kontaktu z ich strony postanowiłem przypomnieć się mailowo. Na drugi dzień odezwał się do mnie manager z zaproszeniem na rozmowę. Rozmowa przebiegała w bardzo pozytywnej atmosferze. Manager nie był na niej obecny. Uważam, że poszło mi wtedy całkiem nieźle, ale w trakcie jej trwania zostałem poinformowany, że manager szuka kogoś z większym doświadczeniem i raczej nic z tego nie będzie. Zgodnie z tym co zostało mi powiedziane po kilku dniach otrzymałem odpowiedź od managera, że niestety szuka kogoś z większym doświadczeniem, ale żebym się nie przejmował, ponieważ wkrótce odezwie się do mnie inny manager. Z jednej strony bardzo szanuje informowanie rekrutowanej osoby o negatywnym wyniku rozmowy, co nawiasem mówiąc nie jest standardem, ale z drugiej strony aplikowałem na stanowisko młodszego programisty, w CV wpisałem poziom mojej wiedzy, więc zapraszanie mnie na rozmowę w przypadku jeśli manager szukał kogoś z doświadczeniem uważam za bezsensowne.
Wracając do Twojego pytania bo pewnie będziesz chciał zapytać też o poziom tych testów. W mojej ocenie wystarczy przerobienie pytań ze stron typu "100 interview questions" :)
Ja miałem niemiłe doświadczenie z oddziałem Comarchu w Łodzi. Aplikowałem na stanowisko Junior DEV, przeszedlem testy, które według mnie wypadły mi raczej średnio. Uzgodnilem zarobki z managerem i czekalem za potwierdzeniem moich wymagań finansowych ze stronu zarządu (miała to być tylko formalnosc). Po 2 tygodniach bez odpowiedzi napisalem email, dostałem odpowiedz ze na moje miejsce została wybrana inna kandydatura.
Świetny Kot napisał(a):
Ja miałem niemiłe doświadczenie z oddziałem Comarchu w Łodzi. Aplikowałem na stanowisko Junior DEV, przeszedlem testy, które według mnie wypadły mi raczej średnio. Uzgodnilem zarobki z managerem i czekalem za potwierdzeniem moich wymagań finansowych ze stronu zarządu (miała to być tylko formalnosc). Po 2 tygodniach bez odpowiedzi napisalem email, dostałem odpowiedz ze na moje miejsce została wybrana inna kandydatura.
Comarch w pigulce ;)
54321 napisał(a):
Świetny Kot napisał(a):
Ja miałem niemiłe doświadczenie z oddziałem Comarchu w Łodzi. Aplikowałem na stanowisko Junior DEV, przeszedlem testy, które według mnie wypadły mi raczej średnio. Uzgodnilem zarobki z managerem i czekalem za potwierdzeniem moich wymagań finansowych ze stronu zarządu (miała to być tylko formalnosc). Po 2 tygodniach bez odpowiedzi napisalem email, dostałem odpowiedz ze na moje miejsce została wybrana inna kandydatura.
Comarch w pigulce ;)
Miałem podobnie.
Potwierdzone zarobki, nawet czas rozpoczęcia pracy określony w przybliżeniu, dziwny mail od HR, brak kontaktu z firmą. Nie polecam
Widzę, że nie jestem jedyny. Miesiąc przed rozpoczęciem pracy miałem dogadane zarobki i wymiar etatu. 3 dni przed planowanym rozpoczęciem pracy po moim zapytaniu dostałem wiadomość, że jednak nie zostanę przyjęty.
U mnie analogicznie. Wszystko w zasadzie dogadane, za miesiac miałem zaczynac, ale jednak wybrali kogos innego :D
Wielki Szczur1 napisał(a):
Widzę, że nie jestem jedyny. Miesiąc przed rozpoczęciem pracy miałem dogadane zarobki i wymiar etatu. 3 dni przed planowanym rozpoczęciem pracy po moim zapytaniu dostałem wiadomość, że jednak nie zostanę przyjęty.
Jeżeli to była UoP to o ile się nie mylę nawet słowna jest ona ciągle ważna. Jeżeli pracodawca przed dniem rozpoczęcia już ją rozwiązał to powinieneś się stawić w 1 dzień pracy i jeżeli chciałby Ciebie zwolnić musiałby utrzymać okres wypowiedzenia - czyli dwa tygodnie.
Niemniej takie zachowanie świadczy o pracodawcy, dno i żenada.
Coz, sami sobie jestescie winni. Jak byliscie dogadani to trzeba bylo umowe od razu podpisac. Ja np podpisalem umowe na 3 miesiace do przodu i moglem spokojnie zlozyc wypowiedzenie w poprzedniej firmie.