Czy jakas firma moze przeszkadzac w przyszlosci?

0

Czesc.

Spotkaliscie sie kiedys z sytuacja, w ktorej komus zaszkodzila praca w jakiejs firmie w procesie rekrutacji? Nie mowie o sytuacji, gdzie ktos sie na przyklad nie rozwijal, ale o to, ze ktos zostal odrzucony bo pracowal w firmie X lub zajmowal sie Y. Na przyklad - Twoj partner zyciowy przegral wszystkie oszczednosci na Forex'ie, po czym dostajesz CV od goscia, ktory przez ostatnie 5 lat pisal taki wlasnie system.

Oczywiscie wiem, ze teoretycznie nie powinno byc problemu i wedlug mnie, jezeli taka sytuacja wystapila, to bylo to debilne, jednak chcialbym wiedziec, czy ktokolwiek byl kiedykolwiek blisko takiej sytuacji.

0

Slyszalem o firmie IT w Krakowie ktora odrzucala abstytentow bo wszyscy tam lubili sie napic :)

0

Na pewno jeśli jesteś facetem, to praca w firmie z trzema iksami w nazwie może przeszkadzać w znalezieniu pracy w IT.

Dodatkowo, jeśli firma do której uderzasz ma umowę z firmą w której byłeś o nie zabieraniu pracowników, to dostanie się tam jest praktycznie niemożliwe.
http://www.computerworld.com/article/2868025/intel-google-apple-try-again-to-settle-employee-antitrust-lawsuit.html

0

to praca w firmie z trzema iksami w nazwie może przeszkadzać w znalezieniu pracy w IT

uuuuu.....to szkoda, bo nawet w trzech filmach wystapilem, a teraz chce byc programista...;)

0

Po pierwsze, są zawierane umowy pomiędzy firmami o niepodkupowaniu pracowników. Jeżeli firma XXX pisze projekt dla firmy YYY i jest taki paragraf, to idąc do YYY oni Cię po prostu nie mogą zatrudnić bez płacenia kary lub dogadania się z XXX.

Bywa też tak, że ktoś pójdzie do firmy typy ogromne korpo i przez 5 lat będzie rzeźbił w starych technologiach, miał wydajność 10% swoich możliwości, a większość zadań wykonywał spychając obowiązki na innych. Wtedy praca w takiej firmie degraduje Cię ogólnie na rynku pracy bo nie potrafisz odnaleźć się w innej.

0

Pare lat temu jakis 'profesjonalny doradca do spraw kariery' doradzal w telewizji, zeby nie podawac Amber Gold jak sie chce pracowac w instytucjach finansowych i dopiero na miejscu wytlumaczyc o co chodzi ;) Nie bylo to o IT, ale jednak takie sytuacje chyba moga sie zdarzac.

0

Jako dev, raczej nie bedzie takiej sytuacji, jestes pracownikiem ale nie jestes decyzyjny.

Natomiast im wyzej i im bardziej firma znana tym bardziej "smrod sie ciagnie" za Toba, wiec np jak CEO da dupska, to moze miec problem przekonac innych exekow, ze to nie jego wina ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1