<hejtmode=true>Godzinę temu jeden pin w porcie USB dał do pieca i rozgrzał sie do czerwoności, jedno szczęście że mam aluminiową obudowę która odprowadziła ciepło, co jest dość denerwujące bo jak pierwszy raz uczyłem sie weba to rozwalił mi się dysk i się nie nauczyłem, jak mogłem dostawać dobrze płatne praktyki to musiałem napisać przykładową aplikacje webową popsuł mi się dysk a monitor i zasilanie przy okazji... a jak dostałem w wakacje prace w desktopie^^ to popsuła mi się reka(swoją drogą 3 raz w tym roku bo 2 razy fizycznie mi nerwy pokiereszowało..)pojawił się ucisk na nadgarstek i od pisania na klawiaturze traciłem "tylko" czucie w prawej dłoni... a godzine temu po dwóch dniach owocnej nauki baz danych(do web'a)nowy laptop prawie się zapalił <3, i może tydzień a, może miesiąc będzie na gwarancji... o innych perypetiach nie chce mi sie nawet pisać <hejtmode=off>
Moja sytuacja jest taka że z jednej strony mam teraz duzo wolnego czasu ale nie mam lapk( bo chciał się zapalić) i przez najbliższe kilka miesięcy nie mogę pracować xh dziennie na klawiaturze bo ma kuku w rękę, a (czekanie na)leczenie przez NFZ trwa... a z drugiej strony powoli pali mi się grunt pod nogami bo za kilka miesięcy kończę studia, i fajnie by było do tego czasu mieć opanowane atrakcyjne(rynkowo) umiejętności...
No i zastanawiam się jak najlepiej wykorzystać ten czas i czego się uczyć, by za chwile nie obudzić się z ręką w nocniku.