3 miesiące z Januszem, czas na zmianę?

0

Witam,
od 3 miesięcy mam nieprzyjemność pracować u Janusza. Pomimo że projekt jest młody, kod to ogromne funkcje bez wzorców projektowych, testów jednostkowych itp. Ponadto atmosfera w pracy jest kiepska - jako że jestem młodszym programista to nie mam nic do gadania. Przez 3 miesiące zrobiłem jeden widok, tonę bugów i tekstów biznesowych na stronę (programista powinien zajmować się takim czymś?). Na + zarobki, co z tego skoro każdego dnia z niechęcią idę do pracy? Niestety jest to moja pierwsza praca więc obawiam się że rezygnacja po 3 miesiącach będzie źle odbierana na rozmowach. Warto poczekać jeszcze 3 miesiące? Czy pół roku to nadal 'mało' w CV? Technologie to .net, js, sql, html, css, Warszawa, aktualnie zarabiam ok 4k na b2b.

0

stolica i ty się o pracę boisz?
wysyłaj cv i pewnie w 2-3 tygodnie znajdziesz coś lepszego

1

Nie zastanawiaj się, tylko nie spławiaj pań na linkedzie/goldenline i umów się na rozmowę.
Jak nie masz konta to załóż, i zaproś maksymalnie dużo faktycznych znajomych(nawet takich bardzo słabych) z IT, bo im więcej znajomych tym więcej pań z HR wysyła ci propozycje(to chyba jedyne miejsce gdzie nie mogę się opędzić od kobiet :D ).
Jak rozmowę przejdziesz to zwyczajnie odejdziesz i tyle, i będzie to znaczyło, że nie przeszkadza.

Po co rozdzielać włos na czworo i zastanawiać się nad tym jak ktoś to będzie oceniał skoro ludzie są różni i wszystkim i tak nie dogodzisz(nawet jakby się dało, to po co?).

Jak masz znajomych pracujących w innych firmach programistycznych(po to się studia przydają w "karierze") to powiedz zwyczajnie, że pracy szukasz i jeżeli coś tam umiesz to na pewno ktoś Cię poleci.
Jak nikt Cię nie poleci, to znaczy, że albo masz za mało znajomych w IT i musisz nad tym popracować, albo masz za mało skilla i też musisz nad tym popracować.

4

Przez 3 miesiące zrobiłem jeden widok, tonę bugów

to kto tu jest januszem? :D :D

0
Zimny Terrorysta napisał(a):

Pomimo że projekt jest młody, kod to ogromne funkcje bez wzorców projektowych, testów jednostkowych itp. Ponadto atmosfera w pracy jest kiepska - jako że jestem młodszym programista to nie mam nic do gadania. Przez 3 miesiące zrobiłem jeden widok, tonę bugów i tekstów biznesowych na stronę (programista powinien zajmować się takim czymś?). Na + zarobki, co z tego skoro każdego dnia z niechęcią idę do pracy?

Dlaczego myślisz, że gdzieś indziej będzie lepiej?

Niestety jest to moja pierwsza praca więc obawiam się że rezygnacja po 3 miesiącach będzie źle odbierana na rozmowach. Warto poczekać jeszcze 3 miesiące? Czy pół roku to nadal 'mało' w CV? Technologie to .net, js, sql, html, css, Warszawa, aktualnie zarabiam ok 4k na b2b.

Ja pierwszą pracę rzuciłem po 2,5 miesiąca. Następny pracodawca nie miał z tym problemu, zwłaszcza gdy opowiedziałem jak ta pierwsza praca wyglądała.

0

Ja proponuje wyslac CV w sprawdzone miejsce -> trzeba zrobić rozeznanie.

Oferty wysyłane przez linkedin w 90% są do niezego.

0

Dzięki za odpowiedzi,
@Shalom: usunąłem tonę bugów,
@drorat1: 4k na rękę dla juniora z 0 doświadczeniem komercyjnym to chyba całkiem ok?
@somekind: dość dziwne pytanie. Wierzę że rynek IT to nie tylko Janusze. Oczywiście mogę znowu trafić w takie samo lub gorsze miejsce. Jestem już jednak bogatszy o doświadczenia z tej firmy i wiem na co powinienem zwracać uwagę - to daje szansę na lepsze warunki przy kolejnej pracy.
Nie martwię się znalezieniem pracy, raczej nie chce by aktualne 3 mięsiace poszły na marne przy negocjowania lepszych warunków, w tym finansowych. Wydaje mi się że pół roku daje mi jakiś +, przy czym 3 miesiące nie robią różnicy i znowu będę startował jako junior z 0 doświadczeniem.

0

Ogolnie to staraj sie dosc neutralnie mowic o poprzednim pracodawcy niz go oczerniac ;)

0

@dorat1: jeszcze raz: zarabiam ok 4k na rękę pracując na b2b, to takie trudne? 5200 netto minus księgowa.

1
Zimny Terrorysta napisał(a):

@somekind: dość dziwne pytanie. Wierzę że rynek IT to nie tylko Janusze. Oczywiście mogę znowu trafić w takie samo lub gorsze miejsce. Jestem już jednak bogatszy o doświadczenia z tej firmy i wiem na co powinienem zwracać uwagę - to daje szansę na lepsze warunki przy kolejnej pracy.

W sumie, 8 lat temu też tak myślałem. Ale mi przeszło.

3
Zimny Terrorysta napisał(a):

Przez 3 miesiące zrobiłem jeden widok, tonę bugów i tekstów biznesowych na stronę (programista powinien zajmować się takim czymś?)

PRaca to nie wojsko, ale kurcze czasami trzeba zrobić coś lipnego, czego sie zazwyczaj nawet patykiem nie rusza. Mówisz, że nikt się z Toba nie liczy. Na to jest prosty sposób - rób sobie sam na boku proof of concept roznych ciekawych rzeczy (np. wprowadz automatyczne budowanie front endowego projektu - trzeba tylko kurs obczaic i gotowe). Możesz też zrobić coś w jakiejś nowej technologii z dobrymi praktykami. następnie możesz to zaproponować liderowi/szefowi. Jest spora szansa, że gotowym kodem nie pogardzą.

Jeśli pogardzą - masz dobry kodzik na własne potrzeby, wrzucaj na githuba i masz się czym pochwalić. Tylko wyrzuć z głowy, że dopiero 3 miesiące expa masz itp itd... po prostu rob swoje jak najlepiej umiesz... W pewnym momencie możesz osiągnąc na prawde wysoki poziom (i to nie po 5+ latach jak większosc motłochu (w którym i ja się znajduje zeby nie bylo :D)) i nawet się nie obejrzysz kiedy to podejście pomnożyło Ci zarobki i doładowało motywacje :)

0

Byłem w podobnej sytuacji jak ty. Zagryzłem zęby i wytrzymałem 6 miesięcy. Wyciągnąłem z tego dobrą naukę, nabrałem pokory do tego co mam teraz. Nie lekceważ tego, przyda ci się taka szkoła życia + jakieś doświadczenie siłą rzeczy. Nie ukrywam, że ja z "wypowiedzeniem" wręcz biegłem uradowany przez korytarz do prezesa :D bo w końcu wybiło moje 6 miesięcy w firmie.

1

Tak, zmień. Czujesz się nieszczęśliwy no i po co? Żeby za pół roku dalej narzekać zamiast ruszyć tyłek i spróbować? Nawet jak się nie uda, bo trafisz w podobne miejsce, w co wątpię, będziesz mógł spojrzeć sobie "w lustro" bo próbowałeś.

9

Mój poprzedni post nie został chyba zrozumiany, więc rozszerzam.

W ciągu swojej kariery pracowałem w firmach małych i dużych, nad projektami od malutkich do wielkich, a jakość kodu zazwyczaj była podobna, czyli góra średnia. Dlatego życzę powodzenia każdemu, kto myśli, że zmiana pracy w tej kwestii dużo zmieni.
Jakość kodu nie zależy od "Janusza" tylko od programistów. A ci zazwyczaj piszą słaby kod, więc spotykane w pracy projekty są takiego właśnie kodu pełne. Większość programistów jest cienka, zazwyczaj tym bardziej im bardziej mają rozbuchane ego, im bardziej czują się "seniorami", i im "bardziej renomowaną" uczelnię skończyli. W rzeczywistości, wielu programistów nie rozumie do czego służą np. konstruktory czy interfejsy, wzorce projektowe znają tylko na potrzeby rozmowy kwalifikacyjnej, a w kodzie ich nie stosują, a jak już napiszą testy jednostkowe, to często testują jedynie działanie frameworka mockującego.
Dlatego nie patrzyłbym na firmę, do której chcę iść, tylko na ludzi, którzy tam pracują. Chociaż to też może nie być wyznacznik, bo np. wszyscy dobrzy mogą siedzieć akurat nad tym projektem, do którego się nie trafi. ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1