Witam Forumowiczów,
Szybka piłka - potrzebuję opinii na temat firmy Forcepoint w Krakowie. Wszystko co wiecie - zarobki, atmosfera i generalne wrażenie.
Z góry dziękuję
Witam Forumowiczów,
Szybka piłka - potrzebuję opinii na temat firmy Forcepoint w Krakowie. Wszystko co wiecie - zarobki, atmosfera i generalne wrażenie.
Z góry dziękuję
Trzymaj się z daleka jeśli cenisz swoją psychikę.
Ja mam bardzo pozytywne wrazenia z procesu rekrutacji, ktory jest na razie prowadzony bardzo profesjonalnie. O tym jak sie tam pracuje nie moge sie wypowiedziec.
prospero69 napisał(a):
Ja mam bardzo pozytywne wrazenia z procesu rekrutacji, ktory jest na razie prowadzony bardzo profesjonalnie. O tym jak sie tam pracuje nie moge sie wypowiedziec.
Podzielisz się na jakie stanowisko aplikowałeś i ile wyngeocjowałeś?
Mały Orzeł napisał(a):
Trzymaj się z daleka jeśli cenisz swoją psychikę.
A konkretniej?
Świetny Krawiec napisał(a):
A konkretniej?
Wszyscy konkretni ludzie, którzy tam pracowali zdecydowali się odejść.
Sytuacja jest tam daleka od normalnej.
Awans zależy od znajomości mechaniki samochodowej :/
Siedzę, drapię się po głowie próbując wymyślić co tu dobrego o firmie napisać. I... nic nie przychodzi do głowy. :/
Przepięcie pod inne HQ nie pomoże, jeżeli nie rozwiążą problemów o których pisał Mały Orzeł.
Słabo to wszystko brzmi. Pracowaliście tam sami czy słyszeliście o tych rzeczach od znajomego, którego znajomy...?
Jak szukałem czegoś o tej firmie (jak szukałem pracy), to oni często zmieniali właściciela (i profil?), więc może coś się zmieniło od czasu, kiedy te informacje dostaliście? Pytam, bo zastanawiam się nad pracą u nich..
Jestem pewny że wszystkie relacje które tu znajdziesz, pochodzą od osób które pracowały w firmie.
Nikt nie podaje nazwisk, ale wiadomo o kim jest mowa ;)
No tak zakładałem, ale ciekawi mnie jeszcze jak rozumiesz mobbing i spychologię.
Kiedyś zdarzyło mi się pracować z gościem, który g***o robił (dosłownie!) i jak praktycznie wszyscy w zespole zaczęli delikatnie zwracać na to uwagę, że w ogóle nie trzyma się estymat, przez co inni muszą się sprężać i często nadrabiać jego zadania, to poszedł do HRów skarżyć się o mobbingu (ależ była z tego awantura..).
Pytam co i jak, bo czasami można trafić na ewenementy śpiące w pracy, które uważają, że im się to po prostu należy, a później HRy chodzą i mówią o mobbingu w pracy...
@złoty Szczur
Nie chcesz, to nie musisz wierzyć. Mobbing to może faktycznie za duże słowo, ale zdarzał się opieprz za nic albo dobrze zrobioną robotę, a niektóre osoby zawsze mogły więcej i nigdy nie były winne jak coś poszło nie tak.
Pierwotna firma była nawet fajna, rozwojowa, z super atmosferą. Ale po przejęciach zrobiło się dużo chaosu, korpo-kultury i niepotrzebnego stresu. I tak - szukania kozłów ofiarnych też.
Fakt, ostatnio znowu im się zmienił właściciel, ale z tego co słyszę, to zaczyna pachnieć low-costem. Jak czujesz się dobrze w korporacjach, to może się tam odnajdziesz.
Czy są w polskim oddziale Forcepoint jacyś security engineers?
Rev napisał(a):
Czy są w polskim oddziale Forcepoint jacyś security engineers?
Jak do tej pory ich nie było. Wiem że szukali, ale nie wiadomo z jakim skutkiem
@Rev musisz zrobić jak w tym kawale
- Dzień dobry, chciałbym się u państwa zatrudnić jako specjalista ds. bezpieczeństwa
- Przykro mi, ale nie potrzebujemy kogoś takiego
- Jak Pan uważa. W razie czego moje CV ma pan na pulpicie...
;)
Dzięki za odpowiedzi.
Jeszcze mam tylko jedno pytanie: o co chodzi z tym awansem dzięki znajomości mechaniki o którym pisze Krwawy Terrorysta? Jakiś jawny przykład kolesiostwa, czy jak?
Złoty Szczur napisał(a):
No tak zakładałem, ale ciekawi mnie jeszcze jak rozumiesz mobbing i spychologię.
Taka sytuacja.
Kolejny release w plecy. Zjeba globalna. Obrywają wszystkie teamy, poza (oczywiście) jednym (aka przyjaciele królika). Niejednokrotnie wina jest w 100% po ich stronie.
Ale ... poprzez kreatywną księgowość, wszystko jest u nich "zielone".
Sytuacja powtarza się kilkukrotnie, za każdym razem jest inna wymówka, no i oczywiście wszystko na "zielono". To jest kuriozum, absurd po prostu.
Do tego osoby które "mówią jak jest", są piętnowane. Taki "sposób" na eliminowanie konkurencji na drodze po szczebelkach kariery.
Wszyscy o tym gadają, ale królik robi dobrą minę do złej gry i zabawa trwa dalej. Dlatego ludzie się wkurwiają i odchodzą.
Nie jest to tylko moja osobista opinia. Mniej więcej taką relację usłyszysz od każdego kto tam pracował.
Złoty Szczur napisał(a):
Dzięki za odpowiedzi.
Jeszcze mam tylko jedno pytanie: o co chodzi z tym awansem dzięki znajomości mechaniki o którym pisze Krwawy Terrorysta? Jakiś jawny przykład kolesiostwa, czy jak?
Tak to jeden z kilku bardziej jaskrawych przykładów robienia sobie nawzajem dobrze (:
I faktycznie nie można nic dobrego o firmie powiedzieć? Nikt sensowny już tam nie pracuje?
Z ciekawości, jak aktualne są wasze informacje, kiedy tam pracowaliście - miesiace, lata temu?
A @mały Orzel, jakiś konflikt tam miałeś? zwolnili Cie, bo trochę tak to z tonu Twoich wypowiedzi wychodzi.
Nocny Puchacz napisał(a):
I faktycznie nie można nic dobrego o firmie powiedzieć?
Oj nie ma co przesadzać. To wszystko to odczucia osób ,które tam pracowały, ale jest w tym niestety bardzo dużo prawdy. Profil firmy też się zmienił (zmienia się?) i może teraz praca będzie wyglądała inaczej, niż w "ciemnych czasach zielonych tabel". Co do zespołu, to parę fajnych i konkretnych osób (niekrólików ;)) tam zostało, np. pośród testerów.
Wydaje mi się, że czytając te opinie, należy wziąć poprawkę na to, że są one mocno zabarwione przez osobiste i subiektywne doświadczenia autorów.
Też jestem byłym pracownikiem i jest w tym, co zostało tu napisane, sporo prawdy.
Ja osobiście miałem zastrzeżenia do sposobu zarządzania oddziałem, ale nie demonizowałbym tej firmy do tego stopnia.
Jenak faktem jest, że naprawdę dużo ludzi z niej odeszło w ciągu ostatniego roku.
A jak długo ta firma działa w Krakowie?
Też jestem byłym pracownikiem i z tego co wiem to tak jak ja większość odeszła ze względów finansowych oraz ciągłych integracji i zmian.
A co do opinii, to mam wrażenie, że ktoś wylewa tutaj swoje żale. Czyżby wiecznie niezadowolona "klika Marcina z cegłą"?
Krwawy Młot napisał(a):
Też jestem byłym pracownikiem i z tego co wiem to tak jak ja większość odeszła ze względów finansowych oraz ciągłych integracji i zmian.
A co do opinii, to mam wrażenie, że ktoś wylewa tutaj swoje żale. Czyżby wiecznie niezadowolona "klika Marcina z cegłą"?
"Marcin z cegłą" to jedna z najporządniejszych osób obecnie w tej firmie. Także - łapy precz :)
Czyli jednak...
Krwawy Młot napisał(a):
Czyli jednak...
xD ... ide po propcorn.
Do osób zainteresowanych rekrutacją: jeśli interesuje was kondycja tej firmy, polecam zadać dwa pytania:
Mi to wszystko wyglada na jakies dziwne przepychanki. Czy ktos z obecnych pracownikow moze cos napisac? Jest ktos taki na forum? Byli pracownicy jakos nie budza mojego zaufania. Jak teraz wyglada praca?
No i wie moze ktos ile $$$ mozna dostac z kilkuletnim doświadczeniem?
Może najpierw trochę historii:
Aktualnie oddział w Krakowie przechodzi z pracy nad firewall-em do produktów forcepoint-u działających w cloud-zie.
Powoli dochodzi do pewnej stabilizacji w stosunku do tego co miało miejsce przez ostatnie 2 lata i co przyczyniło się do odejścia sporej części osób [w moim osobistym odczuciu w ostatnim okresie odeszły osoby które przychodziły do biura by sobie ponarzekać i może w wolnej chwili coś jeszcze zrobić. odkąd ich nie ma atmosfera w biurze jest o wiele lepsza :P]
Co do zarzutów:
Moje osobiste odczucia są takie, że jak zawsze czasem robi się co bardziej, czasem coś mniej ciekawego. Ludzie są spoko, więc jest z kim pogadać na różne tematy. Spokojna atmosfera i jeżeli masz tylko chęci to zawsze znajdziesz sposobność by się rozwijać.
Co do $ to nie mogę się wypowiadać zbyt dokładnie ale średnio jest podobnie jak w innych krakowskich korporacjach.
Wypadnij dobrze na rozmowie i będziesz mógł negocjować.
PS. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem :).
Pozdrawiam
"Niedobitek" :P
Pijany Pomidor napisał(a):
Może najpierw trochę historii:
Aktualnie oddział w Krakowie przechodzi z pracy nad firewall-em do produktów forcepoint-u działających w cloud-zie.
To znaczy że firewall nie jest już produktem forcepointa? Czy może z braku technicznych dostaliście bardziej "ambitne" zadania?
@pijany Pomidor
Bardzo managerski wywód :D Gratuluję.