Przebranżowienie się po raz n-ty (frontend)

0

Tak, wiem że takich tematów było dużo (czytałem je), wiem że za nimi często nie przepadacie. Ale ja chcę trochę opisać swój przypadek i może ktoś wspomoże dobrą radą ;)

Mam 25 lat. Wyższe wykształcenie niezwiązane z tematem (ale też nie jakieś typowo humanistyczne, bo analizy, Excele, statystyki, ekonometrie na studiach były no ale nie ma to znaczenia żadnego).

Moja pierwsza praca to 1,5 roku w korpo. Generalnie to raporty w Excelu, zarządzanie SharePointami (do tego też jakieś proste workflowy), czasem jakieś proste makro w VBA (z trudniejszymi też miałem do czynienia, ale to na zasadzie jakichś zmian tylko), odrobinkę Accessa i edytowanie już istniejących zapytań SQL też. Generalnie zaczynając pracę nie miałem o tym wszystkim większego pojęcia (no jedynie Excela w miarę znałem, ale nie jakoś super), wszystko co było mi potrzebne to uczyłem się tego po prostu używając Google, metodami prób i błędów itp. itd.

Z powodów osobistych przeprowadziłem się do innego miasta, teraz pracuję w sumie w firmie związanej z IT ale to jest specyficzne miejsce i stanowisko, będę zajmować się bardziej zarządzaniem procesami, koordynacją między klientem a innymi działami. Zarobki to około 2500 zł netto ale szanse na rozwój w jakimkolwiek kierunku technicznym nie są za wielkie.

Ale po co to wszystko piszę? Ani poprzednia ani obecna praca nie są jakieś złe ale czuję że nie jest to co coś co chciałbym robić w życiu na stałe. Chciałbym przekwalifikować się w kierunku IT a wydaje mi się, że najbardziej interesowałby mnie front-end. Nie chodzi nawet o kasę, nie spodziewam się że po kilku miesiącach będę zarabiał kokosy, ba jeśli za 2 lata będę zarabiać tyle co teraz (czyli 2,5k) ale jako Junior Frontend Developer to będę szczęśliwy.

Mam te 25 lat, stary nie jestem, ale lata jednak lecą, czuję że to ostatni dzwonek by zmienić swoje życie w tym kierunku. Choć też nie czuję jakiejś pętli na szyi, że muszę już od razu, zaraz. Jest też dlatego, że nie dysponuję jakąś wielką ilością czasu wolnego. Powiedzmy, że około 15-20 godzin tygodniowo. Wiem, że nie jest to wiele, no ale powiedzmy że przez rok będzie to 800-1000 godzin, to już jest tam jakaś wartość. Czy waszym zdaniem po takim roku mam szansę na zdobycie posady Junior Frontend Developera? Co na takie stanowisko trzeba umieć? Oczywiście, zdaje sobie sprawe, że będę bez wykształcenia i doświadczenie więc jakieś rzeczy na GitHubie będą niezbędne. Ale co tak dokładnie powinienem umieć?

Kwestia nauki. Bardzo podoba mi się strona FreeCodeCamp. Co o niej sądzicie?
Tutaj zakres
https://github.com/freecodecamp/freecodecamp/wiki/Map

Mamy html, css, bootstrap, jQuery, JavaScript i jeszcze więcej. Są zadania i projekty do wykonania. Wydaje mi się to bardzo fajną platformą do nauki, może ktoś z Was uczył się z tego, albo zna kogoś kto się uczył? ;)

Prócz tego myślałem o skorzystaniu z 3 miesięcznego triala na Pluralsight, stronie https://kursownik.pl/ oraz poniższych książkach.

http://helion.pl/ksiazki/html-i-css-zaprojektuj-i-zbuduj-witryne-www-jon-duckett,htcsww.htm#opis
http://helion.pl/ksiazki/javascript-i-jquery-interaktywne-strony-www-dla-kazdego-jon-duckett,jsqwdk.htm#opis

Czekam na komentarze, opinie, hejty, teksty motywacyjne, porady, wszystko co wam przyjdzie do głowy ;)

0

Tylko nie jQuery... szkoda czasu. A co do rozterek - nie dowiesz sie jesli nie spróbujesz. Spędź pare miechow i zanurz sie w temacie. Samo to będzie wyzwaniem, bo jest sporo ścieżek rozwoju, które rozpraszają. Ja osobiście polecam JS (solidne podstawy) + Angular/React + HTML + CSS(SASS/LESS). Jak sie uczyc to od razu tego co trzeba...

0

Łoł, łoł, łoł chłopie hamuj się tochę :)

Na początek nie będą Ci potrzebne żadne książki (ani płatne kursy). Żeby ogarnąć podstawy polecę https://www.codecademy.com/ - tutoriale, które mają Cię wprowadzić w język i pokazać do czego to to.

W necie pełno pdfów na temat JS i ogólnie frontendu, np. tutaj codziennie jeden za darmo, tematyka różnista:
https://www.packtpub.com/packt/offers/free-learning

Ale generalnie - jak frontend to wymyśl sobie proste www i spróbuj zakodzić od podstaw przy uzyciu googla. Po więcej odsyłam do użytkowników bardziej siedzących w temacie i do tamtych wątków, które czytałeś - bo materiałów tam też jes bez liku.

EDIT:

Tak, wiem że takich tematów było dużo (czytałem je), wiem że za nimi często nie przepadacie. Ale ja chcę[...]

Ale to już można było sobie darować. Jak się powtórzyło, to najwyżej do kosza poleci, a wcześniej sobie ponarzekamy.

0
członek zarządu napisał(a):

Tylko nie jQuery... szkoda czasu. A co do rozterek - nie dowiesz sie jesli nie spróbujesz. Spędź pare miechow i zanurz sie w temacie. Samo to będzie wyzwaniem, bo jest sporo ścieżek rozwoju, które rozpraszają. Ja osobiście polecam JS (solidne podstawy) + Angular/React + HTML + CSS(SASS/LESS). Jak sie uczyc to od razu tego co trzeba...

No tak myślę, że już pierwsze tygodnie nawet wskażą czy to jest odpowiednia droga

xfin napisał(a):

Na początek nie będą Ci potrzebne żadne książki (ani płatne kursy). Żeby ogarnąć podstawy polecę https://www.codecademy.com/ - tutoriale, które mają Cię wprowadzić w język i pokazać do czego to to.

Ale to już można było sobie darować. Jak się powtórzyło, to najwyżej do kosza poleci, a wcześniej sobie ponarzekamy.

Żadnych płatnych nie chcę w sumie. Codecademy oczywiście znam ale patrząc na początkowe lekcje tam a na FreeCodeCamp to 2 wydaje mi się jakieś takie sensowniejsze.
A, że mogłem sobie darować, może trochę źle to ująłem. Po prostu niektóre tematy są, że ktoś chce zostać programistą i zarabiać nie wiadomo ile od razu. Ja zdaje sobie sprawę, że jest to wyzwanie, nie każdemu to musi podpasować i w ogóle.

No i właśnie kwestia nauki, zazwyczaj w tych tematach jest podawane Codecademy, a ja chcę usłyszeć jakieś opinie na temat FreeCodeCamp, czy ten zakres nauki jest sensowny, może ktoś ma jakieś doświaczenia, o tym nie mogłem nigdzie znaleźć ;)

0
DoubleT napisał(a):

Moja pierwsza praca to 1,5 roku w korpo. Generalnie to raporty w Excelu, zarządzanie SharePointami (do tego też jakieś proste workflowy), czasem jakieś proste makro w VBA (z trudniejszymi też miałem do czynienia, ale to na zasadzie jakichś zmian tylko), odrobinkę Accessa i edytowanie już istniejących zapytań SQL też. Generalnie zaczynając pracę nie miałem o tym wszystkim większego pojęcia (no jedynie Excela w miarę znałem, ale nie jakoś super), wszystko co było mi potrzebne to uczyłem się tego po prostu używając Google, metodami prób i błędów itp. itd.
(...)
Ale po co to wszystko piszę? Ani poprzednia ani obecna praca nie są jakieś złe ale czuję że nie jest to co coś co chciałbym robić w życiu na stałe. Chciałbym przekwalifikować się w kierunku IT a wydaje mi się, że najbardziej interesowałby mnie front-end. Nie chodzi nawet o kasę, nie spodziewam się że po kilku miesiącach będę zarabiał kokosy, ba jeśli za 2 lata będę zarabiać tyle co teraz (czyli 2,5k) ale jako Junior Frontend Developer to będę szczęśliwy.

A mogę zapytać dlaczego Twoja obecna praca Cię nie satysfakcjonuje? z opisu wydaje się w miarę łatwa i bezstresowa (ponieważ raczej nie odczuwasz presji czasu, natomiast licz się z tym, że programiści mają na wszytko wyznaczony określony czas). Dlaczego chcesz się przekwalifikować akurat na frontowca? Skoro wybrałeś sobie ekonomiczny kierunek (domyślam się, że skończyłeś - Informatykę i ekonometrie) to wcześniej pewnie nie myślałeś o byciu programistą... jeśli chodzi jednak o kasę to jako specjalista do ryzyka kredytowego też byś dobrze zarabiał.

2

Tylko nie jQuery... szkoda czasu. A co do rozterek - nie dowiesz sie jesli nie spróbujesz. Spędź pare miechow i zanurz sie w temacie. Samo to będzie wyzwaniem, bo jest sporo ścieżek rozwoju, które rozpraszają. Ja osobiście polecam JS (solidne podstawy) + Angular/React + HTML + CSS(SASS/LESS). Jak sie uczyc to od razu tego co trzeba...

Nie zgodzę się.

Czemu nie jQuery? Na pewno łatwiej wejść w jQuery niż w Angulara (lepiej poznać jQuery i umieć używać czy się załamać ucząc Angulara i łykając stertę wzorców projektowych typu fabryki, wstrzykiwanie zależności, providery itp. na dzień dobry?). Poza jQuery dalej się używa w projektach. Nie każda strona potrzebuje Angularów, mimo że Angulary takie modne.

jQuery ma mniejszy próg wejścia, więc szybciej można coś zrobić, nie frustruje się człowiek na dzień dobry. Oczywiście, potem przyjdzie czas na Angulary, Reacty, Reduxy, Webpacki, Gulpy i mnóstwo innych rzeczy, ale po co od razu skakać na głęboką wodę?

I tak najważniejsze i tak jest znać JavaScript jako język, bo każdego frameworka czy biblioteki można się potem douczyć, czy to będzie jQuery, React, Angular czy co innego.

0
Pijany Pomidor napisał(a):

A mogę zapytać dlaczego Twoja obecna praca Cię nie satysfakcjonuje? z opisu wydaje się w miarę łatwa i bezstresowa (ponieważ raczej nie odczuwasz presji czasu, natomiast licz się z tym, że programiści mają na wszytko wyznaczony określony czas). Dlaczego chcesz się przekwalifikować akurat na frontowca? Skoro wybrałeś sobie ekonomiczny kierunek (domyślam się, że skończyłeś - Informatykę i ekonometrie) to wcześniej pewnie nie myślałeś o byciu programistą... jeśli chodzi jednak o kasę to jako specjalista do ryzyka kredytowego też byś dobrze zarabiał.

To nie do końca tak, na razie tak naprawdę dopiero co zacząłem nową pracę. Może nawet za optymistycznie ją opisałem bo na razie tylko się przyuczam, ciśnienie akurat ponoć czasem jest, sporo będzie pracy takiej trochę papierkowej i mam wrażenie że będę robić cały czas tylko to samo bez możliwości rozwoju. Nie chcę też pisać za dużo, żeby przypadkiem ktoś nie przeczytał i się nie przyczepił (internet czasem jest mały :P). Ale czuję, że nie jest to to co chcę robić przez kolejne lata. A myśli takie już miałem jakiś czas temu, ale teraz czuję się wreszcie taki naprawdę zdecydowany

Kierunek to niestety nie IiE, wtedy byłoby łatwiej ;) Bardziej ekonometria co do zjawisk społecznych, dużo danych z GUS itp. i żałuję że nie poszedłem na IiE na 2 stopniu bo 2 stopień moich studiów był bardzo daremny.

A czemu na frontowca? Jakoś mnie interesuje to jak to wszystko działa, jak wchodzą nowe technologię które pozwalają na więcej, czy choćby w liceum na informatyce bardzo mi się podobało zrobienie prostej strony w html, teraz jak instaluje do Tampermonkey jakieś skrypty to podobnie. No po prostu wydaje mi się, że chciałbym na co dzień w tym "siedzieć"

3

Nie pracowałem nigdy na etacie jako front end'owiec ale od kilku lat jestem wolnym strzelcem w tym zakresie i powiem Ci tak:
Najpierw skup się na HTML (5) i CSS (3) a dopiero potem zacznij dołączać do tego js i inne technologie.

1

Szczególnie, że dzisiaj w czystym HTML i CSS można zrobić naprawdę dużo (choćby różnego rodzaju animacje). I że idąc gdzieś do pracy jako junior frontendowiec bardzo możliwe, że będziesz się samym klepaniem HTMLa zajmował.

1

Ostatnio też się douczałem frontu i polecę książkę "CSS3: The Missing Manual". Prosto, szybko i konkretnie, podstawy CSS3 + bardziej zaawansowane rzeczy, tydzień czytania i ze stylami nie powinno być problemu.

1

Co do kursu Free Code Camp - jestem w trakcie jego przerabiania. Wcześniej przerobiłem podstawowe kursy z HTML, CSS, JS. FCC wg. mnie jak na darmowy serwis dobrze systematyzuje 'podstawy podstaw' oraz 'średnio zaawansowane podstawy'. Nauczysz się podstaw HTML, CSS, JavaScript, JQuery, Bootstrapa. Na początku zadania robiłem z automatu, z biegiem czasu trudność wzrasta i trzeba nad nimi spędzać więcej czasu. Jesteś po nim w stanie stworzyć proste, ale ciekawie wyglądające wizytówki firm, strony produktowe itd. wchodzące w jakąś tam interakcję z użytkownikiem. Jeśli chodzi o aplikację tworzone podczas kursu, to sam możesz znaleźć na githubie ich dema, więc dowiesz się co po kursie będziesz potrafił zakodować. Przy 15-20 godzinach tygodniowo, będzie to jednak pewna inwestycja czasu-pewnie kilka tygodni, więc ostatecznie ciężko doradzić czy jest to najlepsza droga.. W każdym razie, jeśli dopiero będziesz zaczynał zabawę z technologiami, o których pisałem wcześniej, nie będzie to czas stracony.

1

Nie słuchaj się ich i ucz się JS od kiedy tylko możesz. HTML i CSS to spoko rzeczy, szczególnie jeżeli chcesz zarabiać 2500zł, a tak jeżeli coś więcej to polecam się nauczyć JS

0

@ Dodam jeszcze że z JS możesz mieć na spore problemy przez ogrom bibliotek szczególnie jak masz ograniczone zasoby czasowe, dlatego na początku będziesz musiał się skupić i poznać samego js i jakąś biblioteke, obecnie sam możesz zobaczyć na Praca że tak naprawdę obecnie angular to jest to czego się trzeba uczyć, co byś nie robił, nawet jak się na back-end przestawisz to z jakimś ogarnięciem angulara wychodzisz z o wiele lepszej pozycji. Dlatego olej na razie inne biblioteki jeżeli się weźmiesz za front-end i lecisz z angularem ( na pytanie która wersja jest jedna odpowiedź: jedynka, Angular2 na razie nie istnieje na rynku )
Co do samej nauki JS i Angulara, to:
JavaScript: Understanding the Weird Parts ( Anthony Alicea )
Learn and Understand AngularJS ( Anthony Alicea )
Możesz kupić te kursy, ale jeżeli będziesz kupował cokolwiek z udemy to wygoogluj sobie kupony zniżkowe żeby nie przepłacać.
Może warto też poszukać tych kursów na internecie za darmo, pewnie gdzieś da się ściągnąć.

1

Problem w tym, że więcej (pod kątem ilości) pracy jest w HTML/CSS. Jest wiele projektów, gdzie JS niby jest w projekcie, ale i tak najwięcej zadań jest związanych z kodowaniem HTML/CSS, przygotowaniem szablonów od grafika itp. rzadko można znaleźć na frontendzie pracę polegającą tylko na JS, szczególnie jak się zaczyna i się jest słabym.

Dlatego olej na razie inne biblioteki jeżeli się weźmiesz za front-end i lecisz z angularem ( na pytanie która wersja jest jedna odpowiedź: jedynka, Angular2 na razie nie istnieje na rynku )

Pytanie tylko (poza tymi argumentami, które przytoczyłem wcześniej) czy warto będąc początkującym inwestować całą swoją energię w Angulara jedynkę, w technologię, w którą masę ludzi zna o wieeele lepiej i mają w niej o wiele więcej doświadczenia. To trochę zatłoczony staw.

Owszem, na pewno Angulara jedynkę warto poznać (tak samo jak warto poznać jQuery, Reacta, Reduxa, Gulpa, Webpacka, Rx i masę innych rzeczy), ale teraz pchać się z całą mocą w AngularJS to trochę jak emigrować teraz do UK - nie tak dobry pomysł jak kilka lat temu, ale jeszcze można to robić i może to być dobra inwestycja, ale i tak wiadomo, że jest Brexit i niedługo będzie po ptokach.

3
LukeJL napisał(a):

Czemu nie jQuery? Na pewno łatwiej wejść w jQuery niż w Angulara (lepiej poznać jQuery i umieć używać czy się załamać ucząc Angulara i łykając stertę wzorców projektowych typu fabryki, wstrzykiwanie zależności, providery itp. na dzień dobry?). Poza jQuery dalej się używa w projektach. Nie każda strona potrzebuje Angularów, mimo że Angulary takie modne.

jQuery ma mniejszy próg wejścia, więc szybciej można coś zrobić, nie frustruje się człowiek na dzień dobry. Oczywiście, potem przyjdzie czas na Angulary, Reacty, Reduxy, Webpacki, Gulpy i mnóstwo innych rzeczy, ale po co od razu skakać na głęboką wodę?

Dodałbym jeszcze to, że te śmieszne frameworki przemijają jak wczorajsza fasolka po bretońsku, a jQuery był, jest i będzie.

0

Angulara jedynkę, w technologię, w którą masę ludzi zna o wieeele lepiej i mają w niej o wiele więcej doświadczenia. To trochę zatłoczony staw.

ale teraz pchać się z całą mocą w AngularJS to trochę jak emigrować teraz do UK - nie tak dobry pomysł jak kilka lat temu, ale jeszcze można to robić i może to być dobra inwestycja, ale i tak wiadomo, że jest Brexit i niedługo będzie po ptokach.

Nie wiadomo czy Angular2 się przyjmie. Wiem, wiem, już miliard kursów wyszło i w ogóle super, ale dotychczas właściwie nikt tego nie używa. "technologię którą masa ludzi zna o wiele lepiej" można odnieść do wszystkiego, tak samo jak zatłoczony staw, kurna JS i Java to najbardziej zatłoczone stawy a jest tam najwięcej pracy, więc co to ma wspólnego?
W longrunie to wszystkie te technologie odejdą do lamusa bo nigdzie się tak szybko nie zmieniają jak we front-endzie. Już wiele razy programiści wizjonersko przewidywali jak to nowa technologia-pogromca zniszczy poprzednika i sobie niepoprzewidywali bo to nie od nich zależy w czym będzie praca tylko od pracodawców, Na razie praca dla angulara2 nie istnieje, jeżeli ktoś chce się uczyć "na zapas" całego frameworka którego nikt nie używa to droga wolna, ale w takim wypadku chyba lepiej już faktycznie się uczyć czegoś co istnieje jak jQuery

0
Biały Kruk napisał(a):

Na razie praca dla angulara2 nie istnieje, jeżeli ktoś chce się uczyć "na zapas" całego frameworka którego nikt nie używa to droga wolna, ale w takim wypadku chyba lepiej już faktycznie się uczyć czegoś co istnieje jak jQuery

Nie mam wielu programistów-kolegów w innych firmach, ale od kilku z nich już słyszałem o zaczęciu projektu w ng2, czy też migracji ng1->ng2

0

Dzięki za komentarze i dyskusje :) Wiadomo wpierw bardzo solidna i długa nauka HTML, CSS i JS. Jak już będę w stanie coś stworzyć dalej lecimy jQuery, który będzie łatwiejszy na początku, oraz będzie pewnie jeszcze spory czas przydatny. A potem gdy już jakaś ugruntowana wiedza będzie lecieć z frameworkami?

0

Ja bym wolał żeby python zastąpił javascript w przeglądarkach, czy jest to możliwe?

0
DoubleT napisał(a):

Dzięki za komentarze i dyskusje :) Wiadomo wpierw bardzo solidna i długa nauka HTML, CSS i JS. Jak już będę w stanie coś stworzyć dalej lecimy jQuery, który będzie łatwiejszy na początku, oraz będzie pewnie jeszcze spory czas przydatny. A potem gdy już jakaś ugruntowana wiedza będzie lecieć z frameworkami?

W końcowym stadium edukacji, proponuję zainteresować się podstawową konfiguracją, która świetnie przyjęła się u nas w firmie i umożliwia przyjemne budowanie ogromnej skali front-endów.
Bourbon + ES6 + React + Redux + Apollo i GraphQL.

5

"Mam te 25 lat, stary nie jestem, ale lata jednak lecą, czuję że to ostatni dzwonek by zmienić swoje życie w tym kierunku. "

Jak Cię to pocieszy to ja zacząłem się uczyć, bez wielkiej spiny, w wieku 28 lat, a pierwszą pracę przy klepaniu kodu dostałem mając 30, więc z tym ostatnim dzwonkiem to tak różnie bywa :) Trzeba mieć dużo wytrwałości. Kubeł zimnej wody leci przy pierwszych rekrutacjach i w innych momentach, gdzie dowiadujesz się, jak mało potrafisz, niemniej to świetne źródło informacji o Twoich brakach. Przychodzi też taki czas, gdzie się zastanawiasz, czy ten rok, dwa nauki po godzinach nie jest tak naprawdę zmarnowany, bo przecież ludzie już pracujący robią w tym samym czasie lata świetlne do przodu, technologie się zmieniają, a Ty znowu się na rozmowie odbiłeś. Powiem tylko, że wytrwałość popłaca.

Ostatnio chciałem coś sobie podłubać przy frontendzie dla wprawy, ewentualnie robienia zleceń po godzinach, i robiłem trochę na freecodecamp. Stronka całkiem przyjemna, ładnie tłumaczy, a do tego robienie kursu obejmuje tworzenie różnych stron, które złożą się na Twoje portfolio, co imho jest dużym plusem.

1

ostatnio czytałem stronkę jakieś gościa z usa i zaskoczyło mnie ile osób w komentach miało 40-60 lat, u nas jest nadal beton pod tym względem

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1