Co byście wybrali (praktyki)?

0

W tym semestrze muszę odbyć miesiąc praktyk, mam takie wybory ->

1)wczoraj zgłosił się pracodawca (to znaczy wysłałem CV'kę i Od razu odpowiedział) niezbyt duża firma zajmują się automatyką budynkową, to (Zakres obowiązków:
 Serwisowanie systemów teletechnicznych,
 Instalowanie nowych systemów niskoprądowych,
 Wykonywanie okresowych przeglądów.)

-> wydaje mi się, że to taki odpowiednik Janusza w branży informatyki (może błędnie)

  1. mogę zgłosić się do szefa u którego pracowałem wcześniej w wakacje i on mi po prostu podbije zgodę na praktyki i ich odbycie i wpisze, że zajmuje się tam tym i tym (jeżeli zechcę pracować przez ten miesiąc lub nie, a jeżeli będę pracował to wpisze, np. że zajmuje się tam tym i tym, a tak naprawdę będzie to coś innego)

  2. mogę iść na praktyki organizowane przez jednego z magistrów wykładających na uczelni (praktyki na uczelni) mówił, że całe zajęcia trwają 5h i realizuje się projekty do Koła Naukowego i na koniec tworzy się moduł, który akurat teraz potrzebują do drona, niestety w tym przypadku nie zapłacą mi za to co jest raczej jasne, czyli około 2000zł (które dostanę w dwóch powyższych pracach tzn. w 2) na pewno, a w tej pierwszej jeszcze nie wiem, no i będę musiał właściwie zapłacić jeszcze dodatkowy miesiąc w lipcu za akademik ...

Co byście zrobili?

0

Wybrałbym 3.
Rozwój zgodny z kierunkiem studiów, nauczysz się nowych rzeczy, nie patrz na $$ na tym etapie nauki

Choć punkt 1 nie jest zły w jednym względzie - przerazi cię ta robota i koledzy z pracy na tyle, że szybciutko zasiądziesz do systematycznej nauki programowania :)

0
Pole92 napisał(a):

Wybrałbym 3.
Rozwój zgodny z kierunkiem studiów, nauczysz się nowych rzeczy, nie patrz na $$ na tym etapie nauki

Choć punkt 1 nie jest zły w jednym względzie - przerazi cię ta robota i koledzy z pracy na tyle, że szybciutko zasiądziesz do systematycznej nauki programowania :)

W 1 nie jestem właśnie pewny co konkretnie będę robił, bo opis z ogłoszenia był taki "... jest polską firmą działającą w branży teletechnicznej. Świadczymy usługi z zakresu
instalacji, projektowania oraz serwisowania systemów telekomunikacyjnych i automatyki budynkowej.
Naszymi klientami są głównie firmy z branży przemysłowej (głównie przemysł motoryzacyjny),
budowlanej oraz bankowej.

Wymagania:
 Brak przeciwwskazań lekarskich do pracy na wysokości, -> ?? :D

Zakres obowiązków:
 Serwisowanie systemów teletechnicznych,
 Instalowanie nowych systemów niskoprądowych,
 Wykonywanie okresowych przeglądów."

więc nie wiadomo, czy będę coś tam po prostu montował, czy czegoś faktycznie się nauczę, czy może będę szefowi kawę parzył przez miesiąc i nie wiadomo jak z pieniędzmi, czy w ogóle coś zapłacą, a mają dzwonić do mnie żeby umówić się na rozmowę i podpisanie umowy przed Bożym Ciałem, a już mnie też opiekun od praktyk ciśnie, żebym dał mu znać gdzie się wybieram

No i z tym pierwszy to też możesz mieć rację, czasami też mam myśli, że skończę i tak czy siak jako programista.

A w tym trzecim właśnie gościu jest ogarnięty, nie wiem czy doktoryzuje się teraz, ale sam wprowadził Nam na laboratoria sterowniki PLC (załatwił) i nauczał, bo jest może z 3-5 lat starszy od Nas i mówił, że na kolejnych semestrach wymagane jest użycie sterowników PLC do sterowania silnikami, a we wcześniejszych semestrach nic go nie uczyli, więc sam wyszedł z inicjatywą, no i działa w kilku kołach od dronów i od robotów.

Poszedłbym na 4h na uczelnię, mówił, że tam są takie sprawy bardziej elektroniczne, lutowanie, PCB, ewentualnie napisanie czegoś na Arduino i na koniec właśnie wykonuje się moduł, tylko, że właśnie cały miesiąc musiałbym spędzić tam gdzie studiuję ... Chyba, że po tych zajęciach znalazłbym sobie jakąś dodatkową pracę, ale to znów z godzinami nie wiadomo jak :D

0

Ta pierwsza robota nie będzie miała nic wspólnego z automatyką od strony programowania. Tam jest potrzebny sewisant-elektronik, który będzie sprawdzał kable i często właził do skrzynek telekomunikacyjnych/elektrycznych (stąd praca na wysokości).
Jak chcesz programować to bierz trójkę panie i się nie zastanawiaj jeśli nie masz innego wyboru.

0
xfin napisał(a):

Ta pierwsza robota nie będzie miała nic wspólnego z automatyką od strony programowania. Tam jest potrzebny sewisant-elektronik, który będzie sprawdzał kable i często właził do skrzynek telekomunikacyjnych/elektrycznych (stąd praca na wysokości).
Jak chcesz programować to bierz trójkę panie i się nie zastanawiaj jeśli nie masz innego wyboru.

No ja tak koniecznie to też nie chcę programować (np. w Javie jakieś aplikacje desktopowa - jeśli już to np. realizacja jakiegoś projektu, w której wykorzystuje się np. dane z jakiś czujników i je przetwarza w jakiś sposób). Ale znów jako serwisant elektronik to też nie. Najlepiej to bym zatrudnił się do ASTOR'a co się nie udało, albo do jakiejś wielkiej firmy zajmującej się sterownikami PLC, a tuż za tym doświadczenie w dziedzinach które chciałbym posiąść to takie bardziej do projektowania (niż właśnie takie serwisowe) jak lutowanie, PCB, Arduino ogólnie IoT (Internet of Things) i AKP (Aparatury kontrolno-pomiarowe), bo programowania to w domu się mogę nauczyć jeśli chodzi o nie wiem Javę itd.

0

Moim zdaniem też powinieneś:

1

smuci mnie ze wisi Ciekawe i nietypowe praktyki studenckie a ludzie i tak wolą na elektromontera do Janusza iść :D

0
Shalom napisał(a):

smuci mnie ze wisi Ciekawe i nietypowe praktyki studenckie a ludzie i tak wolą na elektromontera do Janusza iść :D

Przecież tam wszystkie posty dotyczą w większości programowania ściśle w IT, więc to nie dla mnie ....

Shalom napisał(a):

smuci mnie ze wisi Ciekawe i nietypowe praktyki studenckie a ludzie i tak wolą na elektromontera do Janusza iść :D

I ja mam praktyki teraz, czyli pod koniec 2 roku studiów, a tam w wymaganiach 3 rok ...

0

"Nie dotyczą wyłącznie programowania i nie wszystkie wymagają 3 roku studiow ;) " @Shalom

Trudno człowiek uczy się na błędach :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1