Jako, że jestem nowy - cześć wszystkim!
Aktualnie pracuje, jako tester oprogramowania i...zastanawiam się nad dalszym rozwojem. A właściwie jego kierunkiem i stąd pytanie do Was.
Są dwa kierunki, nad którymi się waham: testy automatyczne - Java + Selenium i PHP (back end ogólnie mówiąc).
Co wg. Was ma większą przyszłość rozwojową i finansową? Wiem, że chce kodzić, pytanie w co lepiej iść...
Pozdr!
W programowanie w Jave :)
Skoro pracujesz jako tester, to chyba widzisz na czym ta praca polega. Na pewno zetknąłeś się z automatyzacją. Porób teraz kilka miechów taski jako dev na backendzie i będzie miał super porównanie. Doświadczenie w developerce na bank przyda Ci się w testach i w drugą stronę.
InterruptedException napisał(a):
Skoro pracujesz jako tester, to chyba widzisz na czym ta praca polega. Na pewno zetknąłeś się z automatyzacją. Porób teraz kilka miechów taski jako dev na backendzie i będzie miał super porównanie. Doświadczenie w developerce na bank przyda Ci się w testach i w drugą stronę.
W drugą stronę już niekoniecznie ;)
Czemu php?
W sumie dlatego, że o ile do testów automatycznych poziom średni z Javy wystarczy, o tyle do pisania aplikacji Java wydaje się być dla mnie zbyt trudna, więc stwierdziłem, że skoro wieść niesie, że PHP jest łatwiejszy, to może PHP. Pytanie, czy moje myślenie jest właściwe...
Nie jest. Możesz zacząć od testów, ale nie widzę powodów żeby potem albo od razu nie uczyć się pisania aplikacji.
PHP jest szybszy, ale żeby porządnie w nim podać i nie robić sobie złych nawyków to tez nie takie łatwe. Możesz od razu zaczynać od np Javy
czy moje myślenie jest właściwe...
Nie
To mi teraz namieszaliście. Wszędzie w sieci pisali, że PHP jest łatwiejszy, stąd moje myślenie.
BTW. Jak w praktyce nie statystykach kształtują się zarobki automatyka testów w porównaniu do np. Javy, czy PHP, czy .Neta? Z niektórych wynika i tutaj kolejne zaskoczenie, że PHP ma mniej od Test Developera. True?
Ciągnie mnie do tego PHPa, nie wiem czemu.
Na poziomie seniorów nie ma znaczących różnic w płacy pomiędzy Java/Net a QA.
Nie wiem dlaczego wiele osób uważa, że praca w QA to w większości klikanie napisanych aplikacji? Jasne, przeklikać zawsze warto, żeby zobaczyć czy css-y się nie rozjechały itp.
Praca w QA to często pisanie programów do sprawdzania programów.
Nie skryptów, wykonujących kilka sekwencji, a pełnoprawnych programów np do wyświetlania wykresów na podstawie przesłanych danych z monitorowania serwerów, albo pluginów do narzędzi CI.
Istnieje również sekcja testerów do spraw bezpieczeństwa, to również wymaga niemałej i szerokiej wiedzy w wielu dziedzinach.
Czyli finansowo auto QA > PHP jednak?
Pytam dlatego:
Pozwolę sobie podbić ;)
Sprawdź przeglądając ogłoszenia z widełkami tutaj, na nofluffjobs i zaglądnij do wątku Ile zarabiacie?
PHP nie jest łatwiejszy od Javy. To są całkiem podobne języki. Oba wyrosły z języka C, C++, więc mają podstawową składnie podobną. Oba mają paradygmat Obiektowy. W obu paradygmat funkcyjny został dodany w kolejnych wersjach, więc można tego nie używać. Największa różnica jest w tym, że PHP jest dynamicznie typowany, a Java statycznie.
Wydaje mi się, że opinia, że PHP jest łatwiejszy powstała ze względu na to, że słabemu programiście łatwiej dostać pracę w PHP, ponieważ część słabych firm zatrudnia ludzi, którzy potrafią cokolwiek napisać, żeby wyglądało jak strona internetowa. W PHP to jest łatwiejsze, bo można zacząć pisać dynamiczne strony bez korzystania z jakiegokolwiek frameworka. W Javie bez frameworka byłoby to pewnie trudniejsze niż z, a zrozumieć framework to dodatkowa nauka/trudność. Poza tym Java jest lepsza od PHP, bo została lepiej przemyślana, zaprojektowana przez grupę ludzi, którzy się na tym znali, a PHP wymyślił 1 człowiek w wolnym czasie, który sam nie spodziewał się, że dużo ludzi będzie chciało w PHP coś robić.
Czy ewentualne doświadczenie jako Automatyk (Java + Selenium) jest potem brane pod uwagę, jako doświadczenie w programowaniu, czy nie ma co na to liczyć?
JanWodny napisał(a):
Czy ewentualne doświadczenie jako Automatyk (Java + Selenium) jest potem brane pod uwagę, jako doświadczenie w programowaniu, czy nie ma co na to liczyć?
Jasne, że będzie.
Mogę się z Tobą podzielić moim doświadczeniem z testowania aplikacji i znajomości programowania. Jeżeli wiem, że będę testował aplikację webową w technologiach:
java+hibernate+spring, to na początku sam piszę sobie taką prostą aplikację w celu poznania tych technologii. Na początku zajmuje to sporo czasu, nie mniej jednak warto.
Jeżeli w innym projekcie wiem, że będę miał do czynienia z testami UI aplikacji z frontem w angularze, to robię sobie prostą stronę w angularze, np konsumuję wystawione API z punktu wyżej. Patrzę co i jak, dzięki temu łatwiej mi używać dedykowanych narzędzi do testowania (protractor).
W trakcie testów, często buduję sobie aplikację lokalnie, żeby mieć wgląd co i jak dev-owie robią w środku.
Jeżeli w innym miejscu wiem, że będę musiał zmierzyć się z testami wydajności microserwisów, a jednym z serwerów jest dziwnie brzmiąca nazwa Vert.x, to stawiam sobie lokalnie małą apkę z zastosowaniem tego narzędzia i badam testami wydajność, żeby mieć punkt zero dla prawdziwych testów.
Jedyne co ogranicza testera przed nauką programowania to jego własne lenistwo. Jeżeli uderzysz w QA to również będziesz cenionym i doświadczonym programistą (ja nie jestem, ale Ty masz szasnę być).
A żeby napisać czat z kamerkami w JavaFX czy tam samej Jave bez korzystania z flasha i tych apletóœ Javy to będzie potrzebny jakiś framework?