Dziewczyny, jesteście tu?

0

Ciekawa jestem czy są tu jakieś i się ujawnią?
W pracy poprzedniej byłam jedyna na stanowisku technicznym, w obecnej jedyna w dziale programowania, w pozostałych działach informatycznych są dziewczyny (testy, analiza, kierowanie projektami). Nigdy nie pracowałam z inna programistką w zespole. Czasem jest ciężko, z facetami ciężko gadać, bo to faceci, z dziewczynami ciężko gadać, bo ile można pitu pitu o lakierach do paznokci, nie mamy wspólnych tematów.

0

Taa.. bo z nie-programistkami to tylko o lakierach .. ;) U mnie w firmie na około 50 programistów jest nas 4 plus 2 coś w okolicach programowania (css i początki js). Nie jest źle!

3

Jednak udało się wam wyjść z kuchni? :)

1

Ja mimo tego, że mam tutaj zarejestrowane konto to się nie ujawniam, piszę w formie męskiej. Głównie dlatego, że jest to "męskie" forum, więc nie chcę zwracać na siebie niepotrzebną uwagę oraz nie jestem w 100% pewna czy uzyskałabym w swoich pytaniach takie same odpowiedzi jakie uzskałby facet - wiadomo są różni ludzie.

1

@karolinaa @aurel @kate87 @katelx @katecpp @szarotka @lightinside @blue rabbit @Cornellia ...

W mnie w pracy na 13 osób w sekcji są 4 dziewczyny, 3 koderki i 1 matematyczka

0

Dziewczyn w IT, a szczególnie polskim IT, jest mniej, ale to się (na szczęście) zmienia. Homogeniczne środowiska nie są optymalne.

0

Ale wpadłam :D
@Shalom cichosza...

0

U mnie aktualnie 30% osób w firmie to kobiety, więc całkiem sporo patrząc na skład zespołów u znajomych, ale brak programistek (jedynie testerki i PM-ki). :) Spoko są inicjatywy typu GGC (carrotki), ale niestety na razie jeszcze trudno się współpracuje z kobietami, głównie z powodu ich braku pewności siebie, swoich umiejętności i ogółem speszenia względem facetów (w community rzadko widuję je na eventach gdzie dużo jest facetów, raczej udzielają się właśnie na GGC i podobnych, a w pracy bardzo mało spotykam takich, które wychodzą przed szereg). No ale dobrze je mieć w zespole - jest jakoś, hmm... inaczej. W dobrym tego słowa znaczeniu. ;)

1

Cześć,
ja jestem programistką.
Pracowałam z kobietą-programistką, aczkolwiek maksymalnie w firmie były 3 kobiety-programistki, teraz została jedna, więc procentowo to w przedziale 3-7% (w zależności od okresu), czyli malutko.

Co do tematów, facet też człowiek i mi się z nimi dobrze rozmawia, znaczy są wyjątkowe sytuacje, gdy np. zaczną o samochodach, no to wtedy nuuudy i wracam do pracy :)
W firmie pracują jeszcze inne kobiety (analityczki, testerki, od przyjmowania zgłoszeń), więc np. idąc do toalety można wymienić informacje typu, gdzie kupiłaś te buty, bo są świetne itp.

Generalnie nie wiem w czym problem :) Może i raźniej, ale w sumie, mi to nie robi różnicy.

0

A u mnie jest stosunkowo sporo kobiet. Chyba w każdym zespole jest co najmniej jedna. W openspacie siedzi nas 6 (na ok. 40-50 osób), wszystkie programistki (są jeszcze inne pokoje i oddziały, gdzie jest ich jeszcze kilka, ale nie potrafię powiedzieć ile). U testerów chyba połowa to kobiety (ale nie jestem pewna, dawno nie byłam w ich pokoju ;)).

2

co niby nie jest optymalne? mam Ruskiego w zespole i to niezły dupek. reszta to Polacy i są spoko.

@Wibowit To rodzaj twierdzenia, że skoro delfiny to ssaki żyjące w wodzie, to wszystkie ssaki żyją w wodzie. Nie można na podstawie jednostkowego przypadku wyciągać ogólnych wniosków.

Homogeniczne zespoły są bardziej zgodne i na początku szybciej się dogadują, ale w przypadku zadań kreatywnych (jak programowanie) bardziej opłaca się mieć zespół heterogeniczny, bo mimo początkowych trudności z dogadaniem się, później są one bardziej wydajne. Różne doświadczenia i odmienny sposób myślenia członków zespołu sprawia, że zespół patrzy na problem szerzej, a nie płynie w myśleniu grupowym. W fabryce na taśmie może lepiej mieć zespół tej samej płci, narodowości i w podobnym wieku, ale gdy się coś wymyśla lub robi skomplikowane rzeczy to fajnie by był ktoś i starszy, i młodszy, i kobieta jakaś.

0

U mnie wcześniej był duży zespół programistyczny gdzie było chyba ok 7-8 dziewczyn technicznych, programistek, nie pamiętam dokładnie bo część była na macierzyńskim. Teraz mam jedną dziewczynę programistkę w wro i u nas to ja. Wiecie co najgorzej wspominam? Pracę gdzie pm to dziewczyny nietechniczne i kompletnie nie wiedzące co do czego. A tak poza tym zespoły czy to hetero czy homogeniczne są całkiem ok.

0
akukuu napisał(a):

z facetami ciężko gadać, bo to faceci
no to konkretny powod

akukuu napisał(a):

z dziewczynami ciężko gadać, bo ile można pitu pitu o lakierach do paznokci, nie mamy wspólnych tematów.
jeszcze o butach mozna
ale odpowiadajac na pytanie - programistki istnieja i maja sie dobrze, moze po prostu nie masz szczescia (pecha? ;)) pracowac z nimi

1
datdata napisał(a):

co niby nie jest optymalne? mam Ruskiego w zespole i to niezły dupek. reszta to Polacy i są spoko.

@Wibowit To rodzaj twierdzenia, że skoro delfiny to ssaki żyjące w wodzie, to wszystkie ssaki żyją w wodzie. Nie można na podstawie jednostkowego przypadku wyciągać ogólnych wniosków.

Homogeniczne zespoły są bardziej zgodne i na początku szybciej się dogadują, ale w przypadku zadań kreatywnych (jak programowanie) bardziej opłaca się mieć zespół heterogeniczny, bo mimo początkowych trudności z dogadaniem się, później są one bardziej wydajne. Różne doświadczenia i odmienny sposób myślenia członków zespołu sprawia, że zespół patrzy na problem szerzej, a nie płynie w myśleniu grupowym. W fabryce na taśmie może lepiej mieć zespół tej samej płci, narodowości i w podobnym wieku, ale gdy się coś wymyśla lub robi skomplikowane rzeczy to fajnie by był ktoś i starszy, i młodszy, i kobieta jakaś.

Nie rozumiem tylko jak genitalia, kolor skóry czy język mają mieć wpływ na techniczne rozkminy.

Różne doświadczenia biorą się głównie z różnych upodobań. Zawężając się do programowania: jeden lubi rozwiązania mocno funkcyjne, inny imperatywne, inny ma szczególny nacisk na testy, inny na rozpraszanie, jeden stosował taki stos, inny stosował inny, jeden stosował jedne konwencje, inny inne, jeden tworzył własne algorytmy i struktury danych, inny naginał gotowce, etc

Przybliż mi te różnice. Napisz jak programują biali i czarni, jak programują kobiety i mężczyźni, jak programują Polacy i Amerykanie. Tylko bez frazesów typu "dbałość o kod", a raczej jakieś konkretne rzeczy typu większe pokrycie kodu testami, precyzyjne nazewnictwo, lepsza hierarchia klas i modułów, bardziej idiomatyczny/ zwięźlejszy/ czytelniejszy kod. Najlepiej z przykładami.

Myślenia grupowego nie zauważyłem. Już prędzej obstawiałbym, że występuje ono u kobiet. Faceci to indywidualiści, nie boją się mieć własnego zdania i wymiany argumentów. Kobietom bardziej zależy na poparciu ze strony otoczenia. http://faculty.rhodes.edu/wetzel/223webproj/conformity%20and%20gender/

0

No to fajnie dziewczyny, że jesteście (i chłopaki, że macie te dziewczyny u siebie w firmie). Widać tylko ja mam takiego pecha, nie mała firma, bo dział deweloperski to około 50 osób a jestem ja jedna. W ciągu całej mojej "kariery" doświadczyłam i dyskryminacji i życzliwej pomocy a teraz po 12 latach pracy mam satysfakcję, że jestem tu gdzie jestem wbrew niektórym :)

0

Cześć,

mam to szczęście obserować zjawisko jak przybywa dziewczyn do firmy od praktycznie początku jej istnienia. Widać, że dziewczyny w pracy (na 45 osób jest 9 dziewczyn) bardzo pozytywnie działają na atmosferę w firmie. A i z dogadaniem się (od planowania sprintów po techniczne rozkminy) nie ma żadnego problemu :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1