Programista po liceum

0

Hejka.
Jestem obecnie w 2 liceum, za rok po maturze chcę podjąć się pracy jako programista w dowolnym mieście w Polsce, najlepiej Wawa / Poznań / Wrocław / Katowice / Kraków, to zależy od oferty.
Tylko pytanie - znam PHP, HTML, CSS i podstawy JS (Jquery).
Mianowicie problem w tym, że sam większości rzeczy nie napiszę, tylko ciągle opieram się na internecie i potem potrafię to złożyć itp. Albo lecę z książką. Nie wiem czy tak normalnie jest, czy to za mało.
I teraz też nie wiem czy nie przerzucić się na JAVĘ, tylko z drugiej strony nie chcę iść na studia, a większość firm tego akurat do javy wymaga, z tego co widzę po ogłoszeniach.
Co robić, co sami byście wybrali?

0

Rób to w czym się dobrze czujesz. Jak nie chcesz iść na studia no to nie idź - proste, jak będziesz dobry to przyjmą Cię bez papierka... ewentualnie weź pod uwagę zaoczne - dla statusu studenta, zawsze możesz je po prostu rzucić.

0

Studia nie są Ci potrzebne jak masz umiejętności i portfolio. Bez umiejętności nikt Cię nie weźmie nawet po studiach, tak czy siak one są potrzebne.
Co do tego w czym pisać: w czym lubisz, ale ja bym od PHP się odsunął. Jeśli kręci Cię frontend - poucz się JS i jakiegoś frameworka, jeśli backend, to może być Java, C#, Python... a nawet JS też.

I to normalne, że teraz czujesz, że mało umiesz. Bo tak jest. Są firmy które przyjmą Cię mimo to i douczą, np na stażu. Są takie które wymagają od początku czegoś więcej. Ale oczywiście firm które przyjęłyby Cię z obecną wiedzą jest malutko. Musisz sam się rozwijać.

Cpo do lokalizacji: Najwięcej jest ofert i najwięcej można zarobić w trzech miastach które wymieniłeś: Wawa (nie polecam bo "warszawiacy"), Kraków (nie polecam bo jest smog, nie podoba mi się to, ale jeśli palisz papierosy to wsio ryba i tak dostaniesz raka) i Wrocław (nie wiem, nie mieszkałem).

0

Mianowicie problem w tym, że sam większości rzeczy nie napiszę, tylko ciągle opieram się na internecie i potem potrafię to złożyć itp. Albo lecę z książką. Nie wiem czy tak normalnie jest, czy to za mało.

Bo czasem trzeba pomyśleć, wyłaczyć komputer, rozplanować sobie coś w głowie, zanim się złoży. Czasem trzeba podzielić problem na kawałki i małymi kawałkami podchodzić do problemu. To o czym mówisz jest normalne, ale zwykle nie ma nic wspólnego z programowaniem, tylko bardziej z myśleniem abstrakcyjnym.

Poza tym oczywiście, opieranie się na internecie nie jest złe, tylko warto to robić w sposób refleksyjny (poczytam jak można zrobić rzecz X, albo popatrzę na kod źródłowy czyjegoś programu) a nie na zasadzie "ściągnę gotowca i nawet nie zajrzę do jego bebechów" ;)

0

Pracować jako programista bez studiów możesz - sam jestem tego przykładem. Zacząłem w trakcie matury, aktualnie jestem w drugiej pracy (korpo).
Też nie zacząłem edukacji wyższej, jednak im bliżej kolejnej rekrutacji, tym bardziej skłaniam się ku jakiemuś ekonomicznemu/zarządzającemu kierunkowi - ot, jakbym nie chciał już programować, to na jakieś stanowisko kierownicze miałbym fajne podstawy.
Ale jak to będzie - nie wiem, szkoda mi weekendów :P I ogarniaj algorytmy, nie tylko języki ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1