Base Kraków - opinie

0
Wybitny Szczur napisał(a):

Nowe technologie? LOL!
Brak codziennych bezsensownych spotkan z USA? LOL!
Brak nadmiaru procedur? LOL!

A czego sie spodziewales po tak duzej i znanej firmie jak Sabre? Happy coding jak u Janusza lub inne hipsterskie projekciki? Dorosnij.

0
IT Zmywak napisał(a):
Wybitny Szczur napisał(a):

Nowe technologie? LOL!
Brak codziennych bezsensownych spotkan z USA? LOL!
Brak nadmiaru procedur? LOL!

A czego sie spodziewales po tak duzej i znanej firmie jak Sabre? Happy coding jak u Janusza lub inne hipsterskie projekciki? Dorosnij.

Sama dorosnij. Mozesz po drodze odpowiedziec na pytanie, co jest fajnego w Sabre.

A czego sie spodziewalem? Moze czegos wiecej, niz projekt 14 letni, napisany we frameworku, ktory od 6 lat nie jest utrzymywany, i troche wiecej niz 4 godziny pracy dziennie, bo reszte zajmuja spotkania i biurokracja. Jestem okropny, ze mam takie wymagania :(

0

Czy ktokolwiek moze podac przykladowe wynagrodzenie w Base, na dowolnym stanowisku? Czy to jest 5% czy 50% wiecej niz srednia na rynku?

0

Ja slyszalem o kwocie kolegi kolegi, zaproponowali mu w sumie 10% wiecej niz inne firmy.

0

A ile zaproponowali mu inne firmy ?

0

10% to przecież jest mniej niż wariancja ofert dla danego skillsetu.

0

Zdecydowanie odradzam kontaktu z niejakim Zbigniewem M.
Szkoda czasu i nerwów, uderzajcie do innych rekruterów w Base, wyjdziecie na tym lepiej Wy i firma...

Byłem na rekrutacji dosyc dawno bo ponad rok temu, pisze teraz bo przypadkiem znalazlem ten watek. Odpadłem bardzo szybko i tylko ze względu na postawę rekrutującego. Nie spotkałem wcześniej tak zachłyśniętego własną zajebistością osobnika. Od początku rozmowa była prowadzaona tak jakbym to pan Z był tutaj Panem a ja chamem. Totalne nieprzygotowanie do rozmowy, brak zainteresowania moją osobą w jej trakcie, sztuczne zachowanie. Pan Z wykazywał za to nadmiarowa aktywność jeśli chodzi o promowanie swojej osoby i firmy. Dobrze, że się to szybko skończyło bo bym chyba puścił pawia. Ile mozna sluchac jak jak swietnie jest Base i jaka chu*nia jest gdzie indziej.

Aplikowałem przez Hays, która po porazce w Base poleciła mi kolejną firmę dla której od niedawna zaczęli rekrutować. Po serii rozmów(ciekawostka skype'owych) dostałem się do google.

Zabawny fakt: jeden z założycieli(CTO) Base w momencie jak google miało wynieść się z Krakowa, popełnił w marcu 2015 artykuł w którym wskazał swoją firmę jako glowna alternatywę.
Mój negatywny komentarz dotyczy wiec osoby rekrutera a nie firmy Base bo z pewnością pan Z nie został zatrudniony żeby ośmieszać osoby ktore firmy stworzyly a ta sztuka sie mu udala bo podobna sciezke rekrutacji co ja przeszly tez inne osoby. Tak sie zlozylo ze w tamtym okresie obydwie firmy rekrutowaly intenstywnie na podobne stanowiska przez wspolna firme outsourcingowa wiec sporo dobrych osob ktorzy nie zostali oczarowani urokiem pana Z probowalo szczescia dalej.
Pan Z nie widzi tego, ze swoim zachowaniem potrafi niezle wqrwic i zaszkodzic sobie. Jeden ze znajomych byl na rozmowie przed wigilia tamtego roku i tylko ze wzgledu na okres swiateczny nie zrobil dymu bezposrednio po rozmowie. Trzeba miec niezly tupet, zeby zaprosic kogos na rozmowe do firmy i zamiast poswiecic mu uwage to wolec opowiadac o Elonie Musku.
W koncu i tak wyslal do COO w Base mail. Widzialem fragmenty i wolalbym chyba na miejscu pana Z dostac od kandydata w ryj, niz taka powazna, negatywna i osmieszajaca opinie na rece przelozonych. Ze dwie jeszcze takie i musialby wyleciec bo nikt nie pisze takich rzeczy dla zartu podpisujac sie wlasnym imieniem i nazwiskiem.

Poniewaz pan Z ma umiejetnosc szybkiego zniechecania do siebe (nie kazdemu moze imponowac jego osoba) i nie przygotowuje sie na temat kandydata dlatego doprowadzil do sytuacji ze odrzucil sporo osobo ktorych nawet nie mial nawet okazji sie dowiedziec jak dobrzy byli. Gdyby ktos wzial pod lupe niektore rekrutacje w jego wykonaniu mialby spore klopoty.
Oczywiscie nie twierdze , ze podobnie wygladaja wszystkie rozmowy rekrutacyjne z jego udzialem, sporo osob moze tez zlewac jego zachowanie.

Ten post to bardziej ostrzezenie dla tych ktorzy takiego zachowania gdyby sie zdarzylo nie potrafia zignorowac. Zamiast bez sensownie odpadac, marnowac czas, tracic nerwy, lepiej nalegac na spotkanie z innym rekruterem.

0

Nic nie straciłeś. Zarobki nie są na tyle wyższe by było warto MARNOWAĆ czas na rekrutacje z takimi fatalnymi ludźmi. A dodatkowo, jeśli podliczyć ile godzin realnie pracujesz to wychodzi na to, że przy takiej ilości godzin zarobki są poniżej średniej rynkowej*.

*tutaj chodzi o bajeczki w stylu - pracujesz skąd chcesz np. z drugiego końca świata, ważne, żeby było zrobione - i tak zamiast pracować 8h pracujesz 16h dziennie.

0

@heh

pracowales czy kolejny, ktory "slyszal od znajomego"?

1

Byłem na rekrutacji w Base, szczerze powiem średnio mi się podobało. Trzy etapy.od spotkania ze Zbyszkiem ( i tu przyznaje gość jest totalnie zakochany w sobie i swojej wątpliwej zajebistosci). Po spotkanie z zespołem. Kasa jak na krakowskim rynek ok, ale więcej dostanę w Sabre Motoroli, warzywniaku, Akamii. Koniec końców zdecydowałem się na Akamii wygrali duże szerszą opcja benefitow i większą elastycznością po kątem zatrudnienia.

0

@Wesoły Jeleń:

Mógłbyś zdradzić, jakie masz, mniej więcej, doświadczenie, w jakie role i technologie celowałeś oraz jakie kwoty udało Ci się wynegocjować (brutto lub netto) w Base, a co w innych firmach w tym Akamai?

0

Potwierdzam, Base to porażka jeśli chodzi o zarobki (salary/hours). Odszedłem po 4 miesiącach.

0

Firma jak cała reszta innych firm na krakowskim rynku. Więc jeśli dogadasz się z $$$ i nie przeszkadzają ci zaburzenia osobowości z spektrum narcyzmu - to czemu nie.

0

To napisze ktoś realnie ile tam można dostać?
Mam 5 lat exp, zastanawiam się nad aplikowaniem tam.

1
JrQ- napisał(a):

To napisze ktoś realnie ile tam można dostać?
Mam 5 lat exp, zastanawiam się nad aplikowaniem tam.

Bardziej istotnym jest co tam bedziesz musial robic. Zalozmy ze dostajesz X. W jednym miejscu (powiedzmy ze w takim corpo jak Sabre) za to X poprawcujesz sobie realnie 2h dziennie - reszte czasu bedziesz bedziesz robil na co tylko masz ochote (kto pracowal w corpo - zapewne wie o czym mowie). Wez pod uwage ze w Base za to X beda Toba orac realnie ponad 8h dziennie.

Na prawde chcesz sprzedac swoja dusze za szekle?

0
Złoty Karp napisał(a):
JrQ- napisał(a):

To napisze ktoś realnie ile tam można dostać?
Mam 5 lat exp, zastanawiam się nad aplikowaniem tam.

Bardziej istotnym jest co tam bedziesz musial robic. Zalozmy ze dostajesz X. W jednym miejscu (powiedzmy ze w takim corpo jak Sabre) za to X poprawcujesz sobie realnie 2h dziennie - reszte czasu bedziesz bedziesz robil na co tylko masz ochote (kto pracowal w corpo - zapewne wie o czym mowie). Wez pod uwage ze w Base za to X beda Toba orac realnie ponad 8h dziennie.

Na prawde chcesz sprzedac swoja dusze za szekle?

Z tego co sie orientuje w Base robia na prawde zaawansowane rzeczy i pracy faktycznie jest sporo. Trzeba chyba jednak oddzielic tych co chca miec X i nic nie robic (albo 2h dziennie max) od tych ktorzy faktycznie chca tworzyc fajne rzeczy a nie tylko odcinac kupony. Osobicie nie znam developerow z pierwszej kategorii i mam nadzieje nigdy nie spotkac na swojej drodze. Przykre troche...

0
auryn napisał(a):
Złoty Karp napisał(a):
JrQ- napisał(a):

To napisze ktoś realnie ile tam można dostać?
Mam 5 lat exp, zastanawiam się nad aplikowaniem tam.

Bardziej istotnym jest co tam bedziesz musial robic. Zalozmy ze dostajesz X. W jednym miejscu (powiedzmy ze w takim corpo jak Sabre) za to X poprawcujesz sobie realnie 2h dziennie - reszte czasu bedziesz bedziesz robil na co tylko masz ochote (kto pracowal w corpo - zapewne wie o czym mowie). Wez pod uwage ze w Base za to X beda Toba orac realnie ponad 8h dziennie.

Na prawde chcesz sprzedac swoja dusze za szekle?

Z tego co sie orientuje w Base robia na prawde zaawansowane rzeczy i pracy faktycznie jest sporo. Trzeba chyba jednak oddzielic tych co chca miec X i nic nie robic (albo 2h dziennie max) od tych ktorzy faktycznie chca tworzyc fajne rzeczy a nie tylko odcinac kupony. Osobicie nie znam developerow z pierwszej kategorii i mam nadzieje nigdy nie spotkac na swojej drodze. Przykre troche...

Musisz być ulubieńcem swojego managera ;)

0
Błękitny Szewc napisał(a):
auryn napisał(a):
Złoty Karp napisał(a):
JrQ- napisał(a):

To napisze ktoś realnie ile tam można dostać?
Mam 5 lat exp, zastanawiam się nad aplikowaniem tam.

Bardziej istotnym jest co tam bedziesz musial robic. Zalozmy ze dostajesz X. W jednym miejscu (powiedzmy ze w takim corpo jak Sabre) za to X poprawcujesz sobie realnie 2h dziennie - reszte czasu bedziesz bedziesz robil na co tylko masz ochote (kto pracowal w corpo - zapewne wie o czym mowie). Wez pod uwage ze w Base za to X beda Toba orac realnie ponad 8h dziennie.

Na prawde chcesz sprzedac swoja dusze za szekle?

Z tego co sie orientuje w Base robia na prawde zaawansowane rzeczy i pracy faktycznie jest sporo. Trzeba chyba jednak oddzielic tych co chca miec X i nic nie robic (albo 2h dziennie max) od tych ktorzy faktycznie chca tworzyc fajne rzeczy a nie tylko odcinac kupony. Osobicie nie znam developerow z pierwszej kategorii i mam nadzieje nigdy nie spotkac na swojej drodze. Przykre troche...

Musisz być ulubieńcem swojego managera ;)

Niestety kolego, sam jestem managerem zespolu (z 12 letnim doswiadczeniem jako dev) :)

2

@wiciu: Odpowiem tu, będzie wygodniej. Ustalmy jedną rzecz - sam jestem oczywiście przeciwnikiem pracy 'pod batem' i, jeśli tak wyglada praca w Base (tego akurat nie wiem, choć znam pare osób które tam pracują/pracowały i nigdy o tym nie słyszałem), to faktycznie słabo to wygląda. Doskonale wiem też, że w większości firm obowiązuje zadaniowy tryb pracy. Mnie chodzi bardziej o uczciwe podejście do tematu i pracodawcy - wszyscy tu oczekujemy uczciwej kasy proporcjonalnej do doświadczenia, stażu, umiejętności itp. i bardzo dobrze, uważam że utalentowany i solidny dev zasługuje na bardzo dobre wynagrodzenie. Ale jeśli ktoś ma podejście w stylu "wolę korpo, bo tam popracuje solidnie 2h a resztę będę robił na co mam ochotę" to trochę słabo to wygląda. Jak zrobię co trzeba w 2h to patrzę czy może kumpel nie potrzebuje pomocy albo idę na kawę, wracam i biorę sie za następnego taska. Takiego podejścia oczekiwałbym od kogoś kto jest seniorem, bo takie cechy czynią takowym, a nie +x lata stażu.

0

Z tego co sie orientuje w Base robia na prawde zaawansowane rzeczy i pracy faktycznie jest sporo. Trzeba chyba jednak oddzielic tych co chca miec X i nic nie robic (albo 2h dziennie max) od tych ktorzy faktycznie chca tworzyc fajne rzeczy a nie tylko odcinac kupony. Osobicie nie znam developerow z pierwszej kategorii i mam nadzieje nigdy nie spotkac na swojej drodze. Przykre troche...

To nieprawda, że dach przeciekał, a poza tym prawie wcale nie padało.

1

To, że w firmie się pracuje twardo powiedzmy 6-7h a nie 2 postrzegałbym raczej jako zaletę niż wadę. Oczywiście jeżeli praca jest rzeczywiście rozwijająca.

0

Cześć, tak się składa, że pracuję w Base. I czytam temat z zaciekawieniem :)
Jeśli miałbym określić dwoma słowami o tym jaka jest praca w Base to napisałbym: ciągły rozwój.

Tak, Base to nie jest miejsce gdzie pracujesz 2-3h a potem siedzisz na dupie i załatwiasz swoje sprawy. To miejsce, gdzie praktycznie cały dzień pracy pracujesz nad produktem. Jest to wymagające, ale w zamian dostajesz ogromną satysfakcję z pracy, mega rozwój - nie da się nie rozwijać wiedzy/warsztatu, gdy pracuje się nad czymś cały dzień pracy (zamiast 2-4h) i możliwość pracy z ludźmi, i brak ograniczającego środowiska.
Dodatkowo pracujesz z mega ogarniętymi ludźmi - zespół jest naprawdę mocny. A jako developer masz na sobie dużą odpowiedzialność i jeśli chcesz, rzeczy dzieją się szybko.
Nie masz nad sobą managerów, z którymi musisz wszystko ustalać, prosić o pozwolenie itd. Wszystko dzieje się w pewien sposób samo, poprzez ciężką pracę każdego z członków zespołu.

Jeśli szukasz miejsca, gdzie będziesz mógł się rozwijać i nie boisz się brać na siebie odpowiedzialności za to co robisz, to Base będzie super miejscem. Jeśli zależy Ci tylko na kasie, to nie jest to miejsce dla Ciebie.

0

OK ale co z kasą? Jakie widełki dla regularna i seniora?

1
Trident napisał(a):

OK ale co z kasą? Jakie widełki dla regularna i seniora?

Napisał przecież między wierszami, że kasa jest niewspółmiernie niska do wkładanej pracy. Czemu ludzie z IT maja problemy z odczytywaniem takich rzeczy :)

0

Kasa jest powiedziałbym normalna, rynkowa. Jeśli zależy Ci tylko na kasie to na pewno jest w Krakowie gros korporacji, które zapłacą Ci lepiej.
Jeśli chcesz robić coś fajnego, ekscytującego i czuć ogromną satysfakcję z pracy, to ją dostaniesz.
A dodatkowo zarobisz normalne Krakowskie pieniądze - w zależności od Twojego doświadczenia. W Base pracują ludzie po Google, Motoroli, Sabre, IBM czasem z 10-15 letnim doświadczeniem i nie narzekają na zarobki.
Jeśli zależy Ci na rozwoju to tu na pewno go znajdziesz.

0

A na czym ten 'rozwój' polega, jak wygląda i czym się różni od 'rozwoju' w innych firmach? Dlaczego jest lepszy?

0

Powiedziałbym, że bezwładność firmy jest zupełnie inna. Jako programista dużo więcej możesz. Nie masz team leadera, którego musisz prosić o zgodę, nie masz managera. Nie musisz dogadywać spraw między zespołami poprzez ludzi z góry, tylko samodzielnie załatwiasz coś z innymi developerami. Wynika to z polityki firmy, która traktuje każdego pracownika jako odpowiedzialną osobę. Dzięki temu decyzje mogą być podejmowane w gronie programistów/inżynierów bez konieczności klepania wszystkiego przez managerów itd.
Powiedziałbym, że w pewien sposób czujesz się jakbyś pracował dla siebie, nad jakimś swoim produktem/projektem. Jeśli wiesz, czujesz, że coś jest dobre (technologia, rozwiązanie, itd) to po prostu to robisz. Nie musisz pytać o pozwolenie innych osób, itd.
Dodatkowo co może być dla kogoś przekonujące. Mamy nielimitowany czas urlopu. Potrzebujesz odpocząć, zająć się dzieckiem, wyjechać na miesiąc, popracować zdalnie przez jakiś czas, itd. Po prostu zgłaszasz swojemu zespołowi, że Cie nie będzie i wyjeżdżasz. Nikt Ci nie liczy, nikt Ci na ręce nie patrzy. Zakładamy, że jesteśmy poważnymi ludźmi i jak robimy swoją robotę to robimy ją dobrze, a jak ktoś potrzebuje odpocząć to znaczy, że potrzebuje. Że to jest najlepsze dla niego i dla firmy.
Jeszcze z innej beczki może coś. Jak potrzebujesz kupić coś, co poprawi Ci pracę, monitor, osprzętowanie, wyjazd na konferencje, oprogramowanie, itd, to nie będzie problemu żeby to dostać. Po prostu zgłaszasz zapotrzebowanie i tyle.
Wiem z doświadczenia z innych firm, że jest z tym różnie, że często musi się zgodzić jakiś manager itd. Tutaj w największym stopniu zależy to od Ciebie.
Podsumowując: w Base pracownicy mają bardzo dużą swobodę pracy. Jak uważają, że coś jest dobre to to robią, a jak coś złe to z tego rezygnują. Nie ma, że musimy robić coś, bo kazał ktoś tak na górze i nie ma zmiłuj.

0

Na podstawie Twojego opisu to praca w Base nie różni się wiele od tej wykonywanej w Comarch. No może poza tym urlopem, ale znam jednego osobnika który korzystał z tego "nielimitownego" urlopu w Base. Gość jak sobie za dużo pokorzystał - dostał wypowiedzenie xD.

Myślę, że nasłuchałeś się tych głupot którymi Cię tam karmią ci wszyscy "wyjątkowi" ludzie i sam uwierzyłeś, że też jesteś jakiś wyjątkowy :).

0

Nie mam potrzeby przekonywać na siłę każdego, kto jest nastawiony przeciwnie i ma swoje wyrobione zdanie.
Chciałem tylko rozwiać wątpliwości tych, którzy czytają ten temat i sami nie wiedzą co myśleć o pracy w Base.
Tak naprawdę nie ma lepszego sposobu żeby się dowiedzieć niż przyjść do nas na rekrutację i porozmawiać z ludźmi jak się tu pracuję. Masz styczność z 7-10 osobami podczas procesu, więc spokojnie możesz ich wypytać o to jak to wygląda i o rzeczy istotne z Twojego punktu widzenia.
Chciałem tylko dać znać wahającym się, że jest to fajne miejsce i nie ma co się obawiać miejskich legend.

0

Z Twojego opisu wynika, że człowiek najwięcej nie nauczy się w pracy, tylko w domu, bo jest jeszcze bardziej samodzielny i nie ma nic, co by go ograniczało... Nie przekonuje mnie to, sorry, w każdej firmie IT jest podobnie, może poza wielkimi korpo, które mają ustalone standardy na wszystko, co możliwe.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1