Renegocjacja umowy o pracę

0

Mam problem z renegocjacją umowy o pracę.
Właściwie zostałem postawiony przed warunkami do kolejnej umowy, brak jakiejkolwiek dyskusji.
Motywacja braku podwyżki - wysoki start(3k), wyrównanie pensji innym, słaba kondycja firmy.
Po przeczytaniu wpisu @katelx dało mi do myślenia, że musiał bym coś z tym zrobić.

Tym bardziej, że w firmie mam dość sporą wiedzę na temat zagadnień technicznych i widzę że projekt leży.
Stara technologia, brak fundamentalnych zasad przy wielkiej kobyle. Próbuje się nas wysyłać na szkolenia w myśl, że zaraz po nich projekt cudownie się uzdrowi.
Lista za i przeciw wskazuje, że raczej powinienem się ewakuować.
Czy mieliście jakieś doświadczenia związane z taką sytuacją? Czy zawsze rozwiązaniem jest zmiana projektu(firmy)?

6
  1. wysoki start(3k) chyba mamy inną definicje słowa "wysoki". Mam tylko nadzieje że mówimy teraz o netto...
  2. Stara technologia, brak fundamentalnych zasad przy wielkiej kobyle -> i co ty tam jeszcze w ogóle robisz? Ostatni gasi światło...
  3. Jak szef to janusz i postawił cię przed faktem dokonanym to już w ogóle.

Ja tutaj widzę:

  • słaba kasa
  • słaby projekt
  • słabi ludzie / słaby szef

Nad czym się tu zastanawiać?

0

Najlepiej się renegocjuje mając już gotową alternatywę. Wyślij kilka CV, dostań lepszą ofertę i wtedy negocjuj.

0

@Shalom co do "wysoki start", to słowa przełożonych na usprawiedliwienie braku kasy.
@kq no to by było najlepsze rozwiązanie.

Zastanawiam się ponieważ, myślę nad zmianą miasta/państwa.
Pytanie czy 2 lata doświadczenia wystarczą na godne życie gdzie indziej?
I tak siedzę po pracy i rozwijam się w domu dodatkowo, bo siadając tylko na doświadczeniu z roboty wymarł bym jak dinozaury ;)

2

Pytanie czy 2 lata doświadczenia wystarczą na godne życie gdzie indziej?

Liczy się to, czy masz poszukiwane na rynku umiejętności i czy potrafisz je sprzedać, a nie "lata doświadczenia".

wyrównanie pensji innym,

Nie rozumiem. Przecież to normalne jest, że jedni zarabiają mniej, drudzy więcej (o ile się faktycznie wie, ile ktoś zarabia, ja tam nigdy w to nie wnikałem, jeśli chodziło o ludzi, z którymi pracowałem).

0

Dla niektórych normalne, akurat u mnie w firmie takie dziwne teorie padają.
Miasta nie chciał bym pisać, bo wiem że część ekipy tu zagląda, okręg GOP.

0

Uciekaj stamtąd. To co umiesz pewnie wystarczy do zlapania ciekawej oferty w innym mieście. O zagranicy nie wiem, bo nie mam doświadczeń. Zawsze możesz spróbować. Szukał byś i tak stąd. Jedna kwestia - potrzebowalbys jakiejś kasy oszczędności na start.

0

2 lata doświadczenia

3k

o_O
Pan Stonoga by ci ładnie powiedział co z tobą robią... ;] Bierz się za aktualizacje CV i nawet się nie zastanawiaj bo w nie-janusz-sofcie dostaniesz 2-3 razy tyle.

1

Kolejny programista, który pisze o godnym życiu. Co z tobą jest nie tak, że masz tylko ambicje nie być głodnym. Ten zawód oferuje większe możliwości niż tylko mieć gdzie spać i co zjeść.

0

skoro oni cie stawiaja przed faktem dokonanym ty zrob to samo, wlasciwie to juz dawno powinienes byl chodzic po rozmowach kwalifikacyjnych. oczywiscie ze wyjscie z comfort zone jest trudne ale jeszcze nie slyszalam zeby ktos tego zalowal.

2

jutro idziesz na L4 w domku wyszukujesz oferty, chodzisz na rozmowy, w razie coś zawsze możesz wrócić z chorobowego i dalej pracować

2

L4 to już przegięcie moim zdaniem. Zwykły urlop byłby ok, ale naciągane L4?

3

brac L4 jak sie nie jest chorym to straszne cebulactwo

0

Pomijając już aspekt etyczny (zgadzam się z poprzednikami), raczej wątpliwe abyś od razu dostał się na rozmowę. Wysyłasz CV, ustalacie termin razem, zapewne w ciągu tygodnia-dwóch. Na ten dzień (albo kilka godzin) weź wolne. Uczciwie.

0

GOP=Śląsk, tak? Ostatnio to nawet tutaj zaczyna być w czym wybierać, kwestia w jakich technologiach działasz...

1

Zacznijmy od tego, że nie istnieje coś takiego jak L4. :)

1

Tak z ciekawosci podepne sie tez pod temat. Pod koniec lutego skonczyla mi sie umowa. Mialem dostac stawke na btb 25. Tez dostalem umowe z stara stawka 21 i podobne wymowki. Powiedzialem ze nie podpisze i chce minimum 26 i mam.

Sytuacja u mnie taka jestem sam z .net. Od grudnia przerobilem projekt caly sie sypiacy. 3 miesiace apka komunikacja z api przetwarzanie danych komunikacja z wtyczka. Od grudnia tez pracuje. Apka ma gdzies ponad 20 tys czystego kodu. Stara wersja byla bez komentarzy czy dokumentacji. A elementy nazywaly sie texbox1 texbox2 itp. Robil ja student.

obecnie od polowy lutego do konca marca testujemy nowe technologi do robienia juz wszystkiego z automatu. Wybralismy bazowanie na selenium.

Dali mi bo jestem potrzebny. Nie raz by sie wyrobic z zalozeniami siedze po 12 godzin bo duzo jest do zrobienia. Nie mam problemow ze czegos przez dluzszy czas nie potrafie zrobic.

Jak myslicie. Projekt i w pracy mi sie podoba. Lecz mam wrazenie, ze moglo by byc lepiej. I mam wrazenie ze jak projekt sie skonczu to zwolnia jak wczesniejszego. Jak nie bedzie co robic. Umowa i tak mam na 4 miechy teraz. I do tego czasu jest tez planowe zakonczenie projektu.

Wybaczcie za skladnie i ect z telefonu pisze.

0

Miałem podobną sytuację i stwierdziłem, że szkoda nerwów na jakieś gadki szmatki jeśli rozmawiam z gołodupcem.

Nie wiem jaka technologia, ale w GOPie jest dużo lepiej niż kiedyś, warto się przejść na rozmowę. Wiadomo, że to nie Warszawa, ale mieszkanie też mam tańsze:) Jak się zna rynkowe stawki to lepiej uderzać bezpośrednio do dobrych poleconych firm, jak nie to zaakceptować parę zaproszeń od rekruterów na linkedin i prędzej czy później można wysondować rynek.

Jak mawia mój znajomy 'twój szef/firma zawsze sobie poradzi', a w takim środowisku to ludzie osiadają chyba tylko przez syndrom sztokholmski:)

L4 odradzam, bo potem ktoś może wymagać referencji z tego miejsca pracy i może nie być łatwo. Warto się rozstać w zgodzie bo świat jest mały.
Jedynie co warto przypilnować to okres wypowiedzenia i zaległy urlop/nadgodziny do wypłaty/wybrania.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1