Mam problem z renegocjacją umowy o pracę.
Właściwie zostałem postawiony przed warunkami do kolejnej umowy, brak jakiejkolwiek dyskusji.
Motywacja braku podwyżki - wysoki start(3k), wyrównanie pensji innym, słaba kondycja firmy.
Po przeczytaniu wpisu @katelx dało mi do myślenia, że musiał bym coś z tym zrobić.
Tym bardziej, że w firmie mam dość sporą wiedzę na temat zagadnień technicznych i widzę że projekt leży.
Stara technologia, brak fundamentalnych zasad przy wielkiej kobyle. Próbuje się nas wysyłać na szkolenia w myśl, że zaraz po nich projekt cudownie się uzdrowi.
Lista za i przeciw wskazuje, że raczej powinienem się ewakuować.
Czy mieliście jakieś doświadczenia związane z taką sytuacją? Czy zawsze rozwiązaniem jest zmiana projektu(firmy)?