Do czego ambitnego można wykorzystać C#

0

Witajcie, programuję w C#, od roku pracuje(zajmuje się tworzeniem aplikacji internetowej). Zacząłem zastanawiać się that's It? Wiem że jest dużo technologii związanych z webem i są ciekawe i chętnie się ich uczę, poznaje nowe rzeczy ale cały czas coś we mnie krzyczy że to za mało, że chcę zając się naprawdę czymś ciekawym, pracować przy czymś ambitnym. Nie mówię, że od razu chcę iść do google pracować ale chciałbym uczyć się czegoś ciekawego w domowym zaciszu - czegoś co za x lat pozwoli mi się wybić a może zbudować coś z czego będą korzystać inni ludzie. Klepanie kolejnej z kolei strony mnie już nie kręci tak bardzo.
Chciałem się Was zapytać o jakieś ciekawe technologie, które idą w parze z C#, które można do czegoś ciekawego wykorzystać, którymi warto się zainteresować.
Czy C# to tylko klepanie WPFa i stron www - wydaje mi się że ta era już mija?

3

Era systemów informatycznych dla przedsiębiorstw nie minie jeszcze długo. Prawdopodobnie nie minie, dopóki będą istniały przedsiębiorstwa. To, czy system ma interfejs desktopowy czy webowy to rzecz drugorzędna, chociaż obecnie popularniejsze są te drugie.

Co do ambitnych projektów - ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia.

1
chcę wiedzieć więcej napisał(a):

ale cały czas coś we mnie krzyczy że to za mało, że chcę zając się naprawdę czymś ciekawym, pracować przy czymś ambitnym. Nie mówię, że od razu chcę iść do google pracować ale chciałbym uczyć się czegoś ciekawego w domowym zaciszu - czegoś co za x lat pozwoli mi się wybić a może zbudować coś z czego będą korzystać inni ludzie. Klepanie kolejnej z kolei strony mnie już nie kręci tak bardzo.

Mark Zuckerberg jakoś napisał sobie kolejną stronę w PHPie może nawet nie podchodził do tego ambitnie i domowym zaciszu i co?
jest teraz bogaty i może sobie kupić szczęście

0

Można jeszcze pisać aplikacje mobilne w Xamarinie, tylko jeśli nie jest się studentem to trzeba zapłacić za licencję.

0

Wow, tak uniwersalny jezyk jak c#, a Ty pytasz do czego mozna go wykorzystac? :)
Od Unity3d, przez ASP.MVC po enterprisowe CRMy. Do wyboru do koloru.

chcę wiedzieć więcej napisał(a):

Czy C# to tylko klepanie WPFa i stron www - wydaje mi się że ta era już mija?

Nie wiem jak WPF (nie moja dzialka), ale era interfejsow webowych zaczela sie dopiero z 5-10 lat temu, a jej konca jeszcze dluuuugo nie widac. Jezeli cos umiera to dektop, web obecnie przezywa mega rozkwit.

0
Franiu napisał(a):

Wow, tak uniwersalny jezyk jak c#, a Ty pytasz do czego mozna go wykorzystac? :)
Od Unity3d

Myślicie że warto iść w tym kierunku? Marzy mi się praca w branży gier, a że wykształcenie mam informatyczne to chyba warto?

0
chcę wiedzieć więcej napisał(a):

Witajcie, programuję w C#, od roku pracuje(zajmuje się tworzeniem aplikacji internetowej). Zacząłem zastanawiać się that's It? Wiem że jest dużo technologii związanych z webem i są ciekawe i chętnie się ich uczę, poznaje nowe rzeczy ale cały czas coś we mnie krzyczy że to za mało, że chcę zając się naprawdę czymś ciekawym, pracować przy czymś ambitnym. Nie mówię, że od razu chcę iść do google pracować ale chciałbym uczyć się czegoś ciekawego w domowym zaciszu - czegoś co za x lat pozwoli mi się wybić a może zbudować coś z czego będą korzystać inni ludzie. Klepanie kolejnej z kolei strony mnie już nie kręci tak bardzo.
Chciałem się Was zapytać o jakieś ciekawe technologie, które idą w parze z C#, które można do czegoś ciekawego wykorzystać, którymi warto się zainteresować.
Czy C# to tylko klepanie WPFa i stron www - wydaje mi się że ta era już mija?

Napisz program do konwertowania filmów czarno białych na kolorowe, albo zliczające liczbę różnych słów obcych i przeprowadź badania ile wyrazów jest używanych w potocznych języku na co dzień.

0

XNA? Nie wiem na ile jest darmowy, można pisać gry na Phone i Xbox.

@karolinaa
Mark Zuckerberg jakoś napisał sobie kolejną stronę w PHPie może nawet nie podchodził do tego ambitnie i domowym zaciszu i co? jest teraz bogaty i może sobie kupić szczęście

Ten Pan miał przede wszystkim szczęście, że urodził się w USA a nie w Europie, a tym bardziej w Polsce. Będąc w Europie zapewne już tak by nie wystartował.

1
szymon7500 napisał(a):

XNA? Nie wiem na ile jest darmowy, można pisać gry na Phone i Xbox.

@karolinaa
Mark Zuckerberg jakoś napisał sobie kolejną stronę w PHPie może nawet nie podchodził do tego ambitnie i domowym zaciszu i co? jest teraz bogaty i może sobie kupić szczęście

Ten Pan miał przede wszystkim szczęście, że urodził się w USA a nie w Europie, a tym bardziej w Polsce. Będąc w Europie zapewne już tak by nie wystartował.

Każdy kto urodził się w kraju anglojęzycznym ma szczęście, bo zna język w stopniu natywnym od dzieciństwa, dzięki czemu ma dostęp do każdej wiedzy w każdej dziedzinie od młodych lat, a zwłaszcza w dziale IT, podczas gdy ty zanim nauczysz się tego języka powiedzmy tak w wieku 16-18 lat, to jesteś z 6 lat za nim.

0

Jezyk to pikus. Pomieszkaj rok w kraju anglojezycznym i zobaczysz, ze ta bariera pryska szybciej niz banka mydlana. Problemem jest nasza mentalnosc i nedzna samoocena naszych rodakow. "To my jestesmy ci gorsi, ktorych 150 lat nie bylo na mapie, Ci biedniejsi ktorzy dzis musza szukac pracy za granica aby jakos wyzyc. A takze Ci, co musza malpowac rozwiazania zywcem wziete "z zachodu", zeby wiedziec co robic, aby kraj mogl sie dalej rozwijac".

0
Franiu napisał(a):

Jezyk to pikus. Pomieszkaj rok w kraju anglojezycznym i zobaczysz, ze ta bariera pryska szybciej niz banka mydlana. Problemem jest nasza mentalnosc i nedzna samoocena naszych rodakow. "To my jestesmy ci gorsi, ktorych 150 lat nie bylo na mapie, Ci biedniejsi ktorzy dzis musza szukac pracy za granica aby jakos wyzyc. A takze Ci, co musza malpowac rozwiazania zywcem wziete "z zachodu", zeby wiedziec co robic, aby kraj mogl sie dalej rozwijac".

Gadasz głupoty, prawda jest taka jaką napisałem, zadaj sobie pytanie ile osób poniżej 18 roku życia zna ten język w stopniu biegłym? Ile ma możliwość wyjazdu. Ja nie mówię, że język to główna przeszkoda, ale fakt jest faktem i nigdy nie zrozumiem udawania, że jest inaczej.

0

Bieglym w wieku 18 lat? Ja zakladam ze uczyles sie agnielskiego w szkole, na studiach (a najlepiej to w szkolach jezykowych). W zwiazku z tym opanowales material, dajmy na to, poziomu C1.
Dalsza nauka na kursach jest juz bardzo nieefektywna, a TY nadal nie czujesz sie "pewnym" w danym jezyku. Wtedy wyprowadzka na rok do innego kraju daje cudowny progres - niczym innym tego nie zastapisz.

Chyba, ze myslisz o sytuacji ktore byly modne 10 lat temu. Ktos zna zaledwie kompletny podstawy jezyka, emigruje za granice ze wzgledow materialnych, myslac ze "jakos to bedzie". Niestety nie, nic dobrego z tego nie bedzie.

0
Franiu napisał(a):

Bieglym w wieku 18 lat? Ja zakladam ze uczyles sie agnielskiego w szkole, na studiach (a najlepiej to w szkolach jezykowych). W zwiazku z tym opanowales material, dajmy na to, poziomu C1.
Dalsza nauka na kursach jest juz bardzo nieefektywna, a TY nadal nie czujesz sie "pewnym" w danym jezyku. Wtedy wyprowadzka na rok do innego kraju daje cudowny progres - niczym innym tego nie zastapisz.

Chyba, ze myslisz o sytuacji ktore byly modne 10 lat temu. Ktos zna zaledwie kompletny podstawy jezyka, emigruje za granice ze wzgledow materialnych, myslac ze "jakos to bedzie". Niestety nie, nic dobrego z tego nie bedzie.

Zrozumiałeś w ogóle o czym mówiłem? Twierdzisz, że ludzie w Polsce, którzy muszą się uczyć angielskiego, żeby zacząć na poważnie z IT mają równe szanse z tymi których językiem ojczystym jest angielski. A to nie prawda, myślisz, że po liceum po maturze ludzie którzy nie chodzili na korki w jakim stopniu znają angielski? Raczej zwykle B1, czyli szału nie ma i muszą trochę spędzić czasu w kolejnych latach, żeby dojść do C1, czyli dopiero w wieku około 19/20 lat mają równe szanse co Ci co znają ten język w stopniu natywnym od dzieciństwa.

3

@Pod łzawym spawaczem
ktos tu lubi robic z siebie ofiare :) jak pewnie wiekszosc forumowiczow chodzilam do szkoly z nedznym angielskim, jakos nie przeszkodzilo mi to w karierze i ciezko mi sie doszukac tej przepasci miedzy mna a native'ami w kwestiach zawodowych.
wiekszosc firm (i nie mowie tu wylacznie o polskich) wymaga komunikatywnego angielskiego, od programisty malo kto oczekuje pieknego brytyjskiego akcentu i gramatyki na poziomie jezykoznawcy. naprawde nie trzeba byc orlem zeby nauczyc sie tego minimum.

ograniczenie dostepu do wiedzy w kazdej dziedzinie? w XXI wieku, w srodku europy, ze stalym dostepem do internetu? zaraz umre ze smiechu :)

0

I tak uwazam, ze mozna uczyc sie angielskiego 15 lat w szkole i na kursach, bedac w rodzimym kraju. Ale dopoki nie pomieszkamy przez jakis czas w kraju angojezycznym, to nie mozemy okreslic swojego angielskiego jako 'advanced'. A poziom 'fluent' to ja bym zostawi natywnie urodzonym angolom, albo takim obcokrajowcom, co pol zycia tam.

Oczywiscie codzienny kontakt werbalny (bo pisemny i wiele mniej) w pracy z klientami / kontrahentami zagranicznymi duzo pomaga. Jednak imo to i tak nie to samo, co przebywanie 24/7 w kraju angielskim. Fakt, ze wydasie to to jak skok na gleboka wode, ale wtedy adaptacja(nauka) idzie bardzo szybko.

Od siostry ciotecznej mieszkajacej rok w Liverpoolu slyszalem, ze anglicy i tak rozumieja o wiele latwiej niz np hiszpanow, rosjan, czy hindusow, ktory mieszkaja na wyspach dluzej od niej
A jak wyjezdzala to sklecenie kilkuzdaniowej wypowiedzi wywolywalo u niej stres i skutkowalo uzywaniem dlugich pauz oraz '"eeee", "yyy" kilka razy w zdaniu.

Takze wiecej wiary ludzie. Wszystko sie da ogarnac!

0
katelx napisał(a):

@Pod łzawym spawaczem
ktos tu lubi robic z siebie ofiare :) jak pewnie wiekszosc forumowiczow chodzilam do szkoly z nedznym angielskim, jakos nie przeszkodzilo mi to w karierze i ciezko mi sie doszukac tej przepasci miedzy mna a native'ami w kwestiach zawodowych.
wiekszosc firm (i nie mowie tu wylacznie o polskich) wymaga komunikatywnego angielskiego, od programisty malo kto oczekuje pieknego brytyjskiego akcentu i gramatyki na poziomie jezykoznawcy. naprawde nie trzeba byc orlem zeby nauczyc sie tego minimum.

ograniczenie dostepu do wiedzy w kazdej dziedzinie? w XXI wieku, w srodku europy, ze stalym dostepem do internetu? zaraz umre ze smiechu :)

Widać, że nie rozumiesz o czym mówię, i zaprzeczasz faktom. Gdzie ja napisałem o braku dostępu do wiedzy w każdej dziedzinie. Napisałem, że osoby mające język angielski za ojczysty, mają łatwiejszy dostęp do wartościowych źródeł wiedzy, a tym bardziej w dziale IT od młodych lat.

Od najmłodszych, a ty na początku musiałaś się nauczyć angielskiego, żeby mieć dostęp do tej wartościowej wiedzy. I nie mów, że jest inaczej i, że nauczyłaś się angielskiego w rok mając 10 lat. Średnio osoby znają angielski na wystarczający poziomie, żeby wziąć książkę od angielskiego i nie zajrzeć ani razu do słownika w wieku 19 lat i to jeszcze nie każda. A to co robisz to zaprzeczanie faktu i brak merytorycznej rozmowy i odchodzenie od tematu "pisząc o użalaniu się nad sobą", brak argumentów.

0

W wieku 16 lat mam CAE, i nie wiem szczerze co o tym sądzić. Gdy go zdałem miałem nie wiem, hype ale nie wiem co dalej - w moim wieku wyprowadzka na rok gdzie indziej raczej jest niemożliwa, ale to prawda- to, czego brakuje to rozmowa z kimś, kto nie umie po Polsku - i tego pełna świadomość.

0

Ja angielski miałem od limbazy.
Jak uczułem się programować i czytałem po angielsku to było to bardzo trudne i męczące ale teraz jest OK.
A liczba słów która jest powszechnie używana nie jest ekstremalnie duża i wcala nie trzeba umieć biegle angielskiego żeby zrozumieć większość materiałów. A problem z angielskim jest taki że jest złe podejście do niego, za bardzo teoretyczne

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1