Praca a uczelnia

0

Studiuje dziennie w Gdańsku jestem na 4 semestrze. Dostałem ofertę pracy jako programista lecz chcą na cały etat lub 3/5.

Problem:

  1. Studiuje w Gdańsku a praca w Gdyni dojazd uczelnia <-> praca ok. 60 minut
  2. Ze względu na punkt jeden 3/5 etatu może być trochę ciężko
  3. Studia zaoczne... Nie mają dobrej opinii.

Co według was byłoby dobrym rozwiązaniem? Zastanawiam się nad przeniesiem na zaoczne lecz obawiam się ostrego spadku poziomu. Na dziennych jest ciekawie, jest się czego uczyć ;)
Z drugiej strony obawiam się, że po po podpisaniu umowy na 3/5 po prostu nie będę wstanie tego wykonać.

1

Studia zaoczne... Nie mają dobrej opinii.

Oracle

if you have finished a BS or MS degree, that is the only important thing, if it was part time studies, does not matter.

0

Olej ofertę. W tej chwili wydaje Ci się, że dojazd 60 min to tylko problem czasowy, ale z czasem zobaczysz, że to strasznie męczy.

Chyba że dostajesz niesamowitą ofertę tj. w technologii, która Cię interesuje i daje rozwój oraz za kasę dużo powyżej średniej dla tego stanowiska, to może warto wtedy trochę olać studia. Wtedy będziesz się uczył w pracy.

1
Świetny Samiec napisał(a):
  1. Studiuje w Gdańsku a praca w Gdyni dojazd uczelnia <-> praca ok. 60 minut
    no dramat po prostu, kompletnie nie da sie tego czasu wykorzystac np na nauke albo sluchanie audiobooka
Świetny Samiec napisał(a):
  1. Ze względu na punkt jeden 3/5 etatu może być trochę ciężko
    troszke sie ze soba piescisz :)
Świetny Samiec napisał(a):
  1. Studia zaoczne... Nie mają dobrej opinii.
    no obciach straszny, np ja to w ogole nie przyznaje sie ze studiowalam bo jeszcze ktos by spytal w jakim trybie :)
Świetny Samiec napisał(a):

Co według was byłoby dobrym rozwiązaniem?
pracuj i studiuj jednoczesnie

0

Dzięki za odpowiedzi ;)

Oczywiście wiem, że czas dojazdu można świetnie wykorzystać. Z domu do uczelni dojeżdżam w ok. 1.5 - 2 godziny.
Co do "może być trudno" miałem na myśli sprawy z dojazdami bo 24 godziny wyrobić to musiałbym przed, między i po uczelni a nie sprawy z nauką bo na to zawsze jest czas ;)

Oferta jest taka sobie. Klepanie ERP i CRM w żadnej innowacyjnej technologii. To na młodszego programistę. Za 3 tys. netto umowa zlecenie lub 2.5 netto umowa o pracę.

0
  1. Ustaw sobie sensownie zajęcia i problem zniknie. Ale do tego trzeba pokombinować, przepisać się między grupami żeby nie mieć okienek, załatwić sobie jakiegoś ITS, umówić się z prowadzącym na konsultacje projektów w innym terminie etc
  2. Jw., jak sobie skompresujesz zajęcia to się nagle okaże że czasu wolnego jest dużo i spokojnie da się pracować. Kwestia też w jakich godzinach możesz pracować bo przecież np. między godziną 7:00 i 19:00 masz 12 godzin, więc mógłbyś teoretycznie pracować 8h a jeszcze 3 by ci zostały na uczelnie.

Niemniej jeśli nie ma szans na ustawienie sobie zajęć i musiałbyś jeździć w te i wewte to raczej nie ma sensu i lepiej poszukaj czegoś blizej.

0

Studia zaoczne nie maja dobrej opinii moze i racja ale niestety/stety w tym zawodzie studia nic nie znaczą takze nie masz sie co martwic :). Tez jestem z gdyni, w jakiej firmie dostales oferte pracy ?

0

Studia nie znaczą nic w tej dziedzinie? Może nie "uczą" ale pokazują czego sie "uczyć" samemu :)
Skończyłem trzeci semestr a poznałem wiele ciekawych zagadnień raczej żadnych z programowania to wszystko samemu ale np. z matmy, fizyki, baz danych i biznesowych przedmiotów, których nigdy bym nie tknął sam z siebie.

Z ustawieniem zajęć to bardzo ciekawa opcja! Dzięki na pewno o tym pomyślę lecz dopiero co skończył się trzeci semestr a planu na czwarty jeszcze nie ma... Z ustawieniem terminu na projekty raczej nie będzie problemu. Uczelnia prywatna i większość profesorów jest przychylna jeśli widzi, że ktoś się stara i chce.

1

Po pierwsze stawka która ci dali jak na pierwszą prace gdzie doświadczenia komercyjnego nie masz żadnego jest dobra. Co do studiów zaocznych wybacz ale ja nawet nie miałem zamiaru iść na dzienne, tylko od razu niestacjonarnie i praca na pełen etat a jest i tak ciężko z zaliczeniem wszystkiego gdy po 8h kodowania chcesz sobie odpocząć.

0

Nie jest to moja pierwsza praca jako programista. Pracowałem w przerwie między semestralnej nad systemem ERP w ASP.NET MVC w JanuszSofice więc mam doświadczenie komercyjne oraz kilka projektów od siebie w prortfolio. Stawka została podana przeze mnie gdy pytali się o moje oczekiwania finansowe ;)

Więc warto przenieść się na zaoczne i pracować a uczyć się po godzinach i samemu materiał ze studiów? Bo wiadomo na dziennych uczą jak w średniej...

Mieszane uczucia, zostało 2 lata na dziennych

0

Moim zdaniem nie warto bo murzynił w korpo będziesz jeszcze przez kilkanaście/kilkadziesiąt lat i ta 1/5 czy 2/5 dodatkowego etatu przez kilka miesięcy niewiele zmienią. Jednocześnie są rzeczy ze studiów które będzie ci ciężko nadrobić samodzielnie (z braku chęci, z braku kogoś kto by wyjaśnił etc).
A póki jesteś studentem to warto też oczywiście korzystać z różnych możliwości: Ciekawe i nietypowe praktyki studenckie ;)

0

Jak teraz tyle dostałeś, to po studiach dostaniesz nie mniej -.- chyba, że się bardzo cofniesz.

Jak wyżej - zależy na czym Ci zależy. Jak studia sprawiają frajdę i nie musisz specjalnie się o kasę martwić, to możesz sobie postudiować, bo masz czas na rzeczy, na które później nie będziesz miał.
Jak chcesz zarobić teraz, to studia* + praca.
Są różne możliwości studiowania - zaoczne, dzienne na IOS-ie (Jak jesteś dobry i pracujesz w zawodzie, to duża szansa, że Cię łagodnie potraktują), dzienne na bylejakiej prywatnej uczelni, gdzie za frekwencje nie będzie Cię nikt ganiał.

0

Oprócz tego o czym wspominałem wcześniej z reorganizacją zajęć na uczelni, to jest jeszcze jedna rzecz którą można zrobić, a z której wielu studentów nie korzysta -> projekty obejmujące więcej niż 1 przedmiot. Jak masz zrobić w semestrze X projektów to warto pomyśleć czy nie da się zaproponować takiego tematu żeby jeden projekt pasował na oba przedmioty. Wtedy projekt będzie większy i ciekawszy a jednocześnie sumarycznie pracy będzie mniej.

0

to jest dobry pomysl pracowac od 3 roku i przeniesc sie na zaoczne

znaczy tak bylo jak studia trwaly 5 lat

0

Teraz to jeszcze łatwiejsze - pierwszy stopień trwa 3,5 roku (inżynierskie), a na drugi idziesz zaocznie i nie musisz się przenosić :)

0

A to w Gdańsku nie ma żadnych korpo? Po kiego w ogóle szukałeś w Gdynii?
I skąd ty na uczelnię dojeżdżasz 2h, z Lęborka? o.O

0

Powiem z własnego doświadczenia.
Na wakacjach między 1 a drugim sem. studiów magisterskich przeszedłem pozytywnie rekrutację na stanowisko gdzie miałem progrmować jako Junior w technologii którą lubię. Po dwóch miesiącach pracy trzeba było zdecydować wracać na studia (z ew. przenosinami na zaoczne) czy pracować nadal. Powiedział sobie Fuck it! pracuję nadal.
Po roku pracy nauczyłem się wiecej niż przez 4 na studiach. Do tego zdewaluowały się pewne tematy o któych na uczelni mówili, że tak trzeba i tak wszyscy robią a w prawdziwym zyciu okazało się to ściemą.

Moja rada:
Olej studia (całkowicie) lub przenieś się na zaoczne. W tej branży papier ma bardzo małe znaczenie. Pracuję 5 lat w dwóch różnych firmach. Raz mnie w pierwszej spytano czy chce pokazac dyplom żeby mieć dłuższy urlop wcześniej, powiedziałem, że tak, ale do tej pory go nie pokazałem.

0

Moim zdaniem bierz prace i idz na zaoczne. Jezeli choc troche interesuja cie studia, to szkoda calkiem rezygnowac. Przeciez przy odrobinie wysilku da sie to pogodzic.
Ale praca na pewno da Ci DUZO WIECEJ niz same studia. Zapewniam Cie ze majac 25 i nawet samego inzyniera zaocznego plus 3 lata doswiadczenia komercyjnego, bedziesz w zupelnie nieporownywalnie lepszej sytuacji zyciowo/zawodowej niz c,i co siedzieli do konca na dziennych i robili jedynie praktyki wakacyjne.
No doubt, rly

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1