Witam mam dość nietypowy problem życiowy.
Otóż jestem w 3 klasie technikum i od prawie 2 lat uczę się programowania w języku C++.
Planuję pójść na studia ETI na politechnice gdańskiej. Problem jest taki, że obawiam się, że nie dostanę się na nie (informatyka).
Uczę się generalnie dobrze, ale moje przewidywania odnośnie matury (po przeliczeniu na pkty rekrutacyjne do PG eti) są na pograniczu zdania co było w zeszłym roku. I teraz:
Przeglądając oferty pracy można napotka w wymaganiach:
- minimum 4 lub 5 lat na studiach wyższych informatycznych
- (lub) minimum 1 rok lub 2 doświadczenia na tym stanowisku.
I to jest trochę takie koło zamknięte, ponieważ jak nie pójdę na studia bo się nie dostane to ciężko będzie mi znaleźć pracę w tym zawodzie i teraz takie pytanie do was forumowicze kieruję: Co wy byście zrobili gdybyście się nie dostali na studia? Ale chodzi mi o to branżę informatyczną, a nie komentarze typu: pójść pracować w McDonald's.. Czy byliście w podobnej sytuacji i jakoś z niej wybrnęliście? A może wiecie jak zaradzić czy cuś..