Oferta bezpłatnego stażu

0

Otrzymałem ofertę bezpłatnego stażu. Jak możecie wywnioskować po moich wcześniejszych wypowiedziach na forum, uczę się języka C# dopiero od kilku miesięcy. Moje umiejętności są na poziomie takim, że napisałem prototyp snake'a w konsoli.

Najważniejsze warunki stażu:
-czas trwania 5-6 miesięcy (do końca moich studiów)
-praca w technologii .NET
-zatrudnienie na UoP po odbyciu stażu
-możliwe zarobki do 800zl/mies jeśli zacznę generować jakieś zyski przed ukończeniem stażu
-wiele szkoleń zewnętrznych oraz książki, których będę potrzebował
-zwrot kosztów dojazdów

Firma zajmuje się sprzedażą i wdrażaniem systemów ERP, istnieje kilka lat i liczy ok. 7 osób. Znam dwie osoby z tej firmy. Jeden gość odbył ten półroczny staż i teraz jest normalnie zatrudniony jako specjalista ds. hurtowni danych. Rozmawiałem z nim i bardzo chwalił, odbył dużo szkoleń, ogólnie szef sponsorował u naukę. Powiedział, że nauczył się tego, co teraz robi w ciągu tego stażu. Druga osoba właśnie rozpoczęła staż na stanowisku specjalisty ds. BI i nie może się za wiele wypowiedzieć.

Odbyłem telefoniczną rozmowę konferencyjną z szefem i osobą techniczną. Szef ciągle podkreślał, że będę się u niego uczył i będę jeździł na szkolenia. Zdziwiłem się, że osoba techniczna zapytała mnie tylko czy kojarze jakies bazy danych i coś o API dla systemów ERP. Po rozmowie zostałem zaproszony do firmy w celu podpisania umowy.

Moim największym problemem, jest to że ten staż jest bezpłatny. Obecnie mam pracę w IT, jednak nie akurat w tym co chciałbym robić. Do tego (moze bezzasadnie) wydaje i się to jakimś ryzykiem pracowanie przez pół roku za darmo dla jakiejś małej firmy. Mogę liczyć na wsparcie finansowe rodziny, ale chciałbym tego uniknąć i nie wiem czy ta gra jest warta świeczki.

Co o tym myślicie? Może pouczyć się jeszcze troche i załapać sie na płatny staż/praktyki? Mogę pracować za 1000zł
Czy brać to co dają i sie uczyć? Dodam ze rzecz ma miejsce na górny śląsku, czyli kilka innych firm też jest. Z drugiej strony chciałbym jak najszybciej zacząć programować w pracy

3
  1. Wdrażanie ERPów z programowaniem ma tyle wspólnego co Polonista z Polonem
  2. Masz 24 lata i musisz pytać obcych ludzi w internecie co zrobić ze swoim życiem? Czarno widzę przyszłość tego kraju.
  3. Skończyłeś prawie 5 lat studiów, pół roku temu zarzekałeś się że ostro bierzesz sie za naukę. Jeśli nadal nie umiesz dość żeby cię wzięli gdzieś na normalny płatny staż / zatrudnili jako juniora, to mijasz sie chyba z powołaniem i informatyka jednak nie jest dla ciebie.
0

Jakie miasto?
Który rok studiów? Jakie studia?
Co już potrafisz?

  • kontrola wersji
  • jakie biblioteki potrafisz używać
  • znasz jakiś system zarządzania projektem?

Jak wygląda umowa? Podpisujesz jakąś lojalkę (jeśli pracodawca wysyła na szkolenia, może wymagać podpisania lojalki: zwrot kosztów szkoleń jeśli zerwiesz umowę w ciągu jakiegoś okresu)?

0

Ja bym wstydził się mieć w CV sześciomiesięczny darmowy staż w NoName Ltd. Skoro, jak sam piszesz, wokół masz jeszcze kilka firm to uderzaj tam. Worst case scenario: Nie dostaniesz się nigdzie i będziesz miał ~0.5 roku na naukę i kolejną szansę.

0

Ja się przyznaje bez bicia, byłem na bezpłatnym stażu, bo byłem dupą wołową i brakowało mi pewności siebie :P
Polecam znać swoją wartość jak najwcześniej, bo nie dość, że szkodzisz sobie, to jeszcze psujesz rynek :P
Jak nie masz zupełnie innej opcji to idź, ale pertraktuj krótszy. Pół roku to kupa czasu :P

0

Szukasz tu nie rady ale uzasadnienia swojej decyzji. A więc: Nie idź na to. Masz rację, nie warto. Uderzaj do innych firm. Może inne miasto? Wrocek, Kraków, Wawa? Masz gdzieś blisko?

1

Miesiąc darmowego stażu to bym jeszcze zrozumiał i sam bym pewnie poszedł na takie coś, gdybym nie musiał ponosić kosztów utrzymania. W ciekawej firmie to mógłbym nawet i dłużej :D ale pół roku w Janusz Sofcie za darmo to trochę słabo..

1
Shalom napisał(a):
  1. Wdrażanie ERPów z programowaniem ma tyle wspólnego co Polonista z Polonem
  2. Masz 24 lata i musisz pytać obcych ludzi w internecie co zrobić ze swoim życiem? Czarno widzę przyszłość tego kraju.
  3. Skończyłeś prawie 5 lat studiów, pół roku temu zarzekałeś się że ostro bierzesz sie za naukę. Jeśli nadal nie umiesz dość żeby cię wzięli gdzieś na normalny płatny staż / zatrudnili jako juniora, to mijasz sie chyba z powołaniem i informatyka jednak nie jest dla ciebie.
  1. Nie wiem co może robić programista C# w firmie zajmującej się ERP'ami więc też dlatego ten post.
  2. Nie, nie jesteś dla mnie wyrocznią i nie pytam obcych w Internecie co zrobić ze swoim życiem, tylko chcę zasięgnąć opinii doświadczonych ludzi, którzy być może byli w podobnej sytuacji(jak się okazało są tacy) lub znają wady i zalety takiej propozycji.
  3. Nie pół roku temu się zarzekałem, a trochę wcześniej. Uważam, że i tak mając kilka innych spraw na głowie bardzo dobrze wykorzystałem ten czas na naukę, kiedy porównuję to co wiedziałem wtedy, a wiem teraz. Informatyka jest nie tylko dla Ciebie.
MarekR22 napisał(a):

Jakie miasto?
Który rok studiów? Jakie studia?
Co już potrafisz?

  • kontrola wersji
  • jakie biblioteki potrafisz używać
  • znasz jakiś system zarządzania projektem?

Jak wygląda umowa? Podpisujesz jakąś lojalkę (jeśli pracodawca wysyła na szkolenia, może wymagać podpisania lojalki: zwrot kosztów szkoleń jeśli zerwiesz umowę w ciągu jakiegoś okresu)?

Konurbacja śląska, ostatni rok Informatyki i Ekonometrii.
Z kontroli wersji to tylko w teorii wiem o GIT i znam dobrze wszystkie najbardziej popularne metody zarządzania projektami.
Tak, właściciel firmy przewiduje podpisanie umowy lojalnościowej i umowy o staż. Szczegółów nie znam, ale mam zaproszenie do firmy więc mógłbym pojechać rzucić na to okiem.

0

Nie wiem co może robić programista C# w firmie zajmującej się ERP'ami więc też dlatego ten post.

Gdyby ta firma zajmowała się pisaniem takich systemów to mógłbyś je klepać, ale skoro jest tam 7 osób to raczej wątpliwe. Więc zajmują się faktycznie wdrażaniem istniejącego produktu. To znaczy że nie jest im potrzebny programista a raczej ktoś kto potrafi zainstalować i skonfigurować to oprogramowanie które komuś sprzedają. Jeśli faktycznie szukali kogoś od .NET to pewnie ten soft jest pisany pod .NET po prostu, więc dobrze żeby ktoś ogarniał jak sie uruchamia serwerowe aplikacje w tej technologii.

Jeśli chcesz być programistą to idź do pracy jako programista. Serio.

0
Shalom napisał(a):

Gdyby ta firma zajmowała się pisaniem takich systemów to mógłbyś je klepać, ale skoro jest tam 7 osób to raczej wątpliwe. Więc zajmują się faktycznie wdrażaniem istniejącego produktu. To znaczy że nie jest im potrzebny programista a raczej ktoś kto potrafi zainstalować i skonfigurować to oprogramowanie które komuś sprzedają. Jeśli faktycznie szukali kogoś od .NET to pewnie ten soft jest pisany pod .NET po prostu, więc dobrze żeby ktoś ogarniał jak sie uruchamia serwerowe aplikacje w tej technologii.

Jeśli chcesz być programistą to idź do pracy jako programista. Serio.

Z rozmowy jaką odbyłem jasno wynika, że firma chce wyszkolić na swój koszt programistę .NET, a nie wdrożeniowca. Myślę, że zakres kompetencji powinien być jasno określony też w umowie?
Tak się składa, że znam jednego programistę z firmy wdrażającej ERP'y i on pisze czasem jakieś specjalne zamówienia dla większych klientów, być może można to nazwać wtyczką do systemu. Problem w tym, że widziałem jedno takie rozszerzenie i było wysooko ponad moja aktualną wiedzę. Podejrzewam, że ten staż może polegać na nauce pisania takich rozszerzeń.

0

To jest możliwe ale jednocześnie nie wiem czy to jest jakaś specjalna frajda. Miałem okazję kiedyś napisać trochę takich rozszerzeń (akurat do systemów ECM a nie ERP) i większość czasu to jest rozkminianie API danego systemu i wydaje mi sie że może to być mało przydatne w późniejszej pracy. Wyjątek stanowią systemy które są powszechnie używane - to już kwestia co oni tam wdrażają. Dobrze byłoby o to dopytać. Co innego wdrażanie Sharepointa, gdzie pisanie rozszerzeń jest w cenie, a co innego jakieś nikomu nieznane systemiki :)

0
zajebioza napisał(a):

Najważniejsze warunki stażu:
-czas trwania 5-6 miesięcy (do końca moich studiów)
-praca w technologii .NET
-zatrudnienie na UoP po odbyciu stażu
-możliwe zarobki do 800zl/mies jeśli zacznę generować jakieś zyski przed ukończeniem stażu
-wiele szkoleń zewnętrznych oraz książki, których będę potrzebował
-zwrot kosztów dojazdów

Czyli ewidentnie z tego widać, że ryzyko niemal w całości będzie przeniesione na Ciebie. Pytanie czy się na to zgodzisz, mając do wyboru inne firmy oferujące lepsze warunki? Pół roku bez kasy (no przepraszam, z wątpliwymi perspektywami 800 zł, kiedy to rzekomo wygenerujesz zyski, problem polega tylko na tym że nie znając procesów w firmie nie będziesz w stanie tego ocenić) to stosunkowo długi okres czasu.

Weź pod uwagę jedną zasadniczą rzecz. Mechanizmy rynkowe, żeby się potem nie okazało że będziesz płakał. Ludzi w Twojej sytuacji, chętnych do nauki jest wielu. Jaką masz pewność że Twój przyszły pracodawca to Ciebie zatrudni i to za kasę, kiedy to może się okazać że taniej wyjdzie zatrudniać nowych stażystów, zakładając że powinni szybko się uczyć, bo im zależy?

Poza tym jest pytanie, czy tego typu zatrudnianie na bezpłatnych stażach jest w ogóle zgodne z przepisami? Bo nawet same praktyki studenckie są dość ściśle uregulowane. Można na tak długi okres zatrudniać nie naginając przy tym prawa, nie płacąc jeszcze złamanego grosza za taką pracę?

Kolejna sprawa. Kto tak naprawdę szanuje bezpłatną pracę i czy nie będzie to tak, że po tych powiedzmy 3 czy 4 miesiącach (jeśli nie wcześniej), będziesz miał to wszystko gdzieś, bo będziesz wypruwał sobie flaki, nic z tego nie mając (w sensie nawet się nie nachlasz, bo wszystko bez wynagrodzenia)? No chyba że wierzysz w te wszystkie zapewnienia, że jak się dobrze wszystkiego nauczysz, zaczniesz generować zyski, tylko tak jak napisałem, nie znając procesów w firmie tego nie ocenisz, więc każdy cwaniak mógłby Ci wciskać kit że jesteś tylko kosztem a zyski przynoszą tak naprawdę handlowcy a nie programiści.

0

Na takie oferty powiedz że dawniej gdy uczniowie uczyli się od mistrza to mieli dach nad głową wikt i opierunek a ty będziesz mieć nic.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1