Zawodowy programista a przyjemność programowania

0

Hej Wszystkim,

Od stycznia zaczynam pracę jako młodszy programista, wcześniej programowałem wyłącznie hobbystycznie i tu pytanie do doświadczonych zawodowców - czy dalej odczuwacie przyjemność w programowaniu? czy dopada was "wypalenie"?

Wiem, że po kilku latach na pewno stracę część frajdy, ale trochę się obawiam, że moje hobby stanie się dla mnie złem koniecznym :)

13

będzie sinusoida, jak w związku - raz lepiej, raz gorzej

3

Jeśli w pracy będzie nudno, to rób ciekawe rzeczy po pracy, wtedy się nie wypalisz.

2

Pewnie tak się stanie w pewnym stopniu.

Ale to nie jest kwestia tylko programowania, uważam, że jeżeli coś co lubimy - obojętnie, co by to było - zaczynamy robić w celach zarobkowych, to zawsze perspektywa się zmienia i nie jest tak łatwo. Musisz nie tylko czerpać przyjemność z tego co robisz, ale jednocześnie kombinować jak z tego zarobić jak najlepiej a to nakłada zazwyczaj pewne ograniczenia i sprawia, że hobby nie jest już tylko samym hobby.

Kiedy programujesz dla siebie, to robisz co chcesz i kiedy chcesz. Kiedy programujesz w pracy - obojętnie czy jako freelancer, czy na etacie i bez względu na to, ile masz swobody w tym, co robisz - to robisz to pod kogoś i zazwyczaj z określonym terminem, wiec siłą rzeczy nie jest juz tak samo. Ale to jak będzie akurat w Twojej pracy, to się okaże, więc nie ma chyba co się nad tym za dużo zastanawiać.

3

Jeżeli lubiłeś wcześniej programowanie, to możesz się wyłącznie wypalić w jednej pracy czy w jednej technologii, ale nie wierzę, że można się wypalić całkowicie w tym zajęciu.

0

Od stycznia zaczynam pracę jako młodszy programista, wcześniej programowałem wyłącznie hobbystycznie i tu pytanie do doświadczonych zawodowców - czy dalej odczuwacie przyjemność w programowaniu? czy dopada was "wypalenie"?

Ja jestem już totalnie wypalony webówką/frontendem, ale to mi daje siłę do side-projectów. Chcę zrobić coś, co pozwoli polepszyć workflow innych frontendowców, żeby nie musieli się męczyć z tym j... frontendem ;)

9

jak ci sie znudzi zawsze możesz iść robić na budowę za 4k jak było w innym wątku ... ;)

3

Jesteś w tej komfortowej sytuacji, gdzie zaczynasz pracę w dziedzinie, która Cię interesuje. Wbrew pozorom niewielu to się udaje i wydaje mi się, że spora część osób nie lubi swojej pracy. Dlatego nie rozumiem Twoich obaw.

0
bilborrd napisał(a):

Od stycznia zaczynam pracę jako młodszy programista, wcześniej programowałem wyłącznie hobbystycznie i tu pytanie do doświadczonych zawodowców - czy dalej odczuwacie przyjemność w programowaniu? czy dopada was "wypalenie"?
Nie wiem jak inni koledzy, ale mnie zniechęcenie dopada jak mam pracować z tzw. "legacy code" czyli np. kod który został napisany x lat temu przez y ludzi bez sensownych założeń, dokumentacji. Bez ładu, składu. Oraz jest kodem spaghetti gdzie logika biznesowa jest przeplatana z obsługą GUI.... Ale wtedy staram się to refaktoryzować do zjadliwej formy i wtedy mam przyjemność :D

0

Ja ciągle czerpie przyjemność z pracy. Są gorsze dni bo gorsze nieciekawe taski, ale ogólnie jest bardzo dobrze

0

miało być tak pięknie, kasy jak lodu, tłum przystojnych programistów u boku, ... i gdzie te wszystkie przyjemności? pozostaje tylko klepać kod, marny żywot programisty

4

Po kilku latach dalej odczuwam przyjemność z programowania zawodowo. Należy jednak wziąć pod uwagę, że - jak już wspomniano - programowanie w pracy to co innego niż w domowym zaciszu, bo:

  • pracuje się z innymi programistami
  • jest przełożony, kierownik projektu, team leader, jakkolwiek się to zwie - hierarchia jakaś ogólnie, gdzie programista jest raczej u dołu
  • nierzadko pracuje się na starym kodzie, którego autorów gdzieś wcięło
  • są terminy
  • aplikacje są większe i wymagają wiedzy nie tylko programistycznej, ale też z branży klienta
    i to wszystko w różny sposób przekłada się na atmosferę pracy. W momencie, gdy przyjemności już brak, bo któryś z powyższych czynników daje się we znaki, to po prostu sygnał do zmiany pracy - i to też robiłam. Myślę, że właśnie jeśli się człowiek zasiedzi w takim toksycznym miejscu, to wtedy mu grozi wypalenie, bo zapomina, że to może wyglądać inaczej.
0
ness napisał(a):
  • aplikacje są większe i wymagają wiedzy nie tylko programistycznej, ale też z branży klienta

A to akurat zdaje mi się duży plus :) fajnie jest czasem trochę poszerzyć wiedzę z innych dziedzin

0

Oczywiście, mnie też się to bardzo podoba w moim zawodzie. Chodziło mi o to, że trzeba ogarniać dużo więcej niż relację 1 do wiele biblioteka-książka czy inne banały ze studiów i podręczników do nauki programowania. Poza tym nie każda branża każdego interesuje i jeśli się trafi jakaś nielubiana, może nawet programistę-pasjonata zniechęcić. Powtarzają się tu też problemy bycia w zespole i terminów - mało czasu na teoretyczne poznanie tematu i rozpoczęcie efektywnego pracowania, współpracownicy mogą nie chcieć lub nie mieć czasu przekazać wiedzy dziedzinowej (tak, wiem, że to jest patologia), a w Internecie się jej nie znajdzie, w przeciwieństwie do programistycznej.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1