Zaczynam się bać mówić innym, że jestem programistą

3

Od czasu do czasu spotykam kogoś, kogo nie widziałem od kilku lat. W końcu temat skupia się na pracy i pada pytanie 'czym się zajmujesz' - to odpowiadam, ze jestem programista, na co druga strona BARDZO często rzuca tekst w stylu 'o to pewnie dobrze zarabiasz'.

Nie wiem jak mam wówczas zareagować, czuję się wręcz zagrożony, w głowie mi przebiega myśl, że może ten ktoś jak jeszcze kiedyś go spotkam będzie mi chciał w przyszłości zrobić krzywdę by zdobyć pieniądze czy coś - macie tak czy tylko ja jestem taki po...ony? :P

12

first world problem...

13

Jest dużo innych sposób by Cię okraść, jeszcze zanim się tych pieniędzy dorobisz.. np. taki ZUS, Urząd Skarbowy

7

@wiewiorek ale w czym problem? Ja wtedy mówie że faktycznie, że szacuje że miesięcznie wyciągam więcej niż on rocznie i że tyle co on odkłada cały rok na wakacje to dla mnie jak splunąć ;]

0
twonek napisał(a):

first world problem...

Wg mnie to sie juz nie kwalifikuje do first world problem... Trzeba jakis nowy poziom stworzyc...

0

Chyba za dużo seriali kryminalnych oglądam :P

0

Wtedy mówisz " no rzeczywiście tak jest, ale pieniądze szczęścia nie dają (po tym obaj zaczynacie się śmiać)"

6

Mówisz "wiesz jak jest, się nie przelewa..." po czym przestajesz się bawić kluczykami od nowego merca

2

Zawsze możesz odpowiedzieć:
"No, ja jestem zadowolony :)"

5

Na końcu koniecznie musisz dodać, że i tak państwo cię okrada i Polsce nie można uczciwie pracować. Nie znajdziecie wspólnego gruntu bez narzekania ;)

5

Ta cała nagonka na zarobki w IT robiona jest specjalnie, bo jako pierwsi stawiamy pewne wymagania względem pracodawcy, a nie występujemy w relacji pracodawca-niewolnik. Trzeba ludzi edukowac, wątpię żeby dobry handlowiec/prawnik/lekarz zarabiał mniej niż dobry programista.

1

kiedyś miałem update o 7 rano - wiadomo trzeba było wstać przed 6, a normalnie to się nie wie, że takie godziny istnieją.
Dodatkowo się złożyło że wszystkie koszule były w pralce i trzeba było założyć bardzo stary wysłużony sweterek (każdemu się czasem zdarzy jak ciśnienie do releas'a), mała firma brak dress code.
No i tak po 8 godzinach pracy chciało mi się mega spać, a wracałem rowerem, oczywiście po chodniku.
Przy przejeżdżaniu ciągu kilku przejść rowerem na czerwonym spokojnie podszedł do Mnie Pan policjant, którego zauważyłem dopiero jak kopnął moje koło.
Chciał mi wlepić 200zł mandatu (jeżdżenie po chodniku, przejazd na czerwonym świetle, przejeżdżanie przez pasy, brak uwagi).
Popatrzył...
...i pozwolił wybrać jedno wykroczenie z tych czterech po czym zaczął wypisywać mandat na 50zł. Wywiązała się krótka rozmowa, powiedziałem, że studiowałem informatykę, a teraz pracuję w zawodzie.
I w tym momencie ręka pisząca mandat na 50zł się zatrzymała :)

jak Ja mam takie pytania to mówię, że i tak jeżdżę rowerem i nie mam samochodu. Zauważyłem, że dla wielu ludzi rower i brak auta wyznacza poziom bogactwa lepiej niż to jaki się zawód wykonuje :D

1

Oj tam problemy, mówi się, że pracujesz z komputerami lub robisz internety ale Od razu powtarzasz mantre, że ciężko jest i kraj w ruinie.
Troche prościej jest jak masz DG, mówie nowym znajomym, że pracuje na działalności, ledwo przęde bo taaaakie podatki i zusy i w sumie nie wiem ile zarabiam ;)

5

programista to ma właśnie super, ja robię bardziej w hardware to mam przesrane:

-zrobisz cioci antywirusa, bo już stary nie działa ?

-telefon od kogoś z rodziny, dwa razy człowieka na oczy widziałem: "laptop buczy i jest czarny ekran, przyjedziesz może ?"

-jakiś gościu na parkingu, chyba sąsiad z dawnej miejscówki "panie, a audio też pan robisz ? kupiłem kino domowe i nie umiem podłączyć ? dam dwie dychy" (z czego dycha na paliwo, bo dojechać trzeba na drugi koniec miasta)

od niedawna robię też w grafice i stronkach:

telefon:
-no witam, zrobisz pan prostą stronkę i wizytówkę dla firemki budowlanej ?
-a zrobię taka najprostsza 500zł, wizytówka z 50zł do druku
-panie czemu aż tyle ? klikniesz pan dwa razy w wordpresie i tyle, zaznaczysz kilka obrazków i jest galeria, wizytówkę to synowi w paincie robiłem, żadna filozofia, tylko czasu nie mam, na allegro za całość kup teraz 120zł ?!
-to rób pan z allegro ...
-nie chcesz pan zarobić ?
-chcę, ale nie 120zł ...
-bądź pan poważny, żegnam

:D

2

programista to ma właśnie super, ja robię bardziej w hardware to mam przesrane:

z tego co napisałeś, to nie ma znaczenia programista-nieprogramista, skoro i tak dla społeczeństwa wszystko to informatyk ;)

Ja sam się czuję nieswojo kiedy ktoś ma problem choćby z Windowsem, i wiedząc, że programuję, zaczyna się mnie radzić (mimo, że nie korzystam od kilku lat z Windowsa i nie znam nawet 7, 8 czy 10). Na szczęście odruchowo wyszukuję informacje w Google, zanim ta druga osoba w ogóle pomyśli o tym, żeby odpalić Google (chodzi mi o to, że z tego co zauważyłem większość ludzi nie ma odruchu googlowania ) i czasem w ciągu kilku minut jestem w stanie udzielić sensownej odpowiedzi.

A jeśli nie wiem co powiedzieć, to mówię, żeby zrestartowali komputer, internet, przeinstalowali system itp. Bo tak się większość problemów w końcu rozwiązuje w IT ;)

A jeśli mają to szukają informacji po polsku a nie po angielsku, więc mają mniej wyników

2
czysteskarpety napisał(a):

programista to ma właśnie super, ja robię bardziej w hardware to mam przesrane:
Pocieszę Cię. Nie tylko ludzie od hardware mają tak. Ja programuję też i mam takie same pytania :]

15

no to jest właśnie to, bo "przecież i tak przy tym komputerze siedzisz i to czysta przyjemność pomagać"
plus jeszcze janusze biznesu w stylu:

user image

0
czysteskarpety napisał(a):

programista to ma właśnie super, ja robię bardziej w hardware to mam przesrane:

-zrobisz cioci antywirusa, bo już stary nie działa ?

-telefon od kogoś z rodziny, dwa razy człowieka na oczy widziałem: "laptop buczy i jest czarny ekran, przyjedziesz może ?"

-jakiś gościu na parkingu, chyba sąsiad z dawnej miejscówki "panie, a audio też pan robisz ? kupiłem kino domowe i nie umiem podłączyć ? dam dwie dychy" (z czego dycha na paliwo, bo dojechać trzeba na drugi koniec miasta)

od niedawna robię też w grafice i stronkach:

telefon:
-no witam, zrobisz pan prostą stronkę i wizytówkę dla firemki budowlanej ?
-a zrobię taka najprostsza 500zł, wizytówka z 50zł do druku
-panie czemu aż tyle ? klikniesz pan dwa razy w wordpresie i tyle, zaznaczysz kilka obrazków i jest galeria, wizytówkę to synowi w paincie robiłem, żadna filozofia, tylko czasu nie mam, na allegro za całość kup teraz 120zł ?!
-to rób pan z allegro ...
-nie chcesz pan zarobić ?
-chcę, ale nie 120zł ...
-bądź pan poważny, żegnam

:D

nie rozumiem...czy ta cala Twoja rodzinka tez po znajomosci do lekarza, dentysty, mechanika chodzi ? Wytlumacz im, ze musza Ci zaplacic jezeli cos chcesz im zrobic i po problemie.

1
czysteskarpety napisał(a):

od niedawna robię też w grafice i stronkach:

telefon:
-no witam, zrobisz pan prostą stronkę i wizytówkę dla firemki budowlanej ?
-a zrobię taka najprostsza 500zł, wizytówka z 50zł do druku
-panie czemu aż tyle ? klikniesz pan dwa razy w wordpresie i tyle, zaznaczysz kilka obrazków i jest galeria, wizytówkę to synowi w paincie robiłem, żadna filozofia, tylko czasu nie mam, na allegro za całość kup teraz 120zł ?!
-to rób pan z allegro ...
-nie chcesz pan zarobić ?
-chcę, ale nie 120zł ...
-bądź pan poważny, żegnam

:D

Strona która Twoim zdaniem powinna kosztować min. 500 zł (jak rozumiem za najprostszą wersję i to pewnie jeszcze tylko statyczną) i klient tego nie chce kupić (w formie zlecenia) bo na Allegro są tańsze? Widocznie albo target nie ten, albo nie jest tyle warta.

Tak jak przeglądałem przed chwilą na Allegro, można mieć stronę RWD i to jeszcze z CMS za UWAGA: 29 zł!!! Inne całkiem ładnie wyglądające i też RWD i z CMS za 100 - 200 zł. Ale co bardzo istotne, pisało tam że taka stronka będzie stała na serwerze firmy która taką wykona (właściwie to tu mówimy chyba o gotowcach bo to wszystko bazuje na gotowych szablonach). Czyli jest się chyba zależnym od takiej firmy która zawsze może paść...

To jest nastawienie na ilość, podobnie jak w supermarketach, niska marża ale duże obroty. I tak samo można by to rozpatrywać w takich kategoriach: kupujesz w sklepie garnitur ale ktoś Ci proponuje szyty na miarę za cenę o wiele większą? Pytanie jest takie, czy akurat potrzebujesz czegoś szytego na miarę kiedy to tak naprawdę gotowiec wystarczy.

1

tego sie nie uniknie bo dla laikow 'informatyk' czy 'komputerowiec' oznacza ze oprocz klasycznej reinstalki windowsa czy doradzeniu w wyborze sprzetu to bez problemu sobie poradzisz z usunieciem wirusa spowalniajacego internet, naprawieniem zalanego telefonu i ustawieniem kanalow na tv.
jest na to prosty sposob jesli cos nie pozwala na powiedzenie 'nie mam czasu/ochoty/umiejetnosci aby ci pomoc' - wyjechac z rodzinnych stron :)

1

Szczerze to za 500 zl to mozna co najwyzej jakis wordpress na platnym hostingu i templacie zrobic, nie wiecej.

0

@drorat1:

Strona która Twoim zdaniem powinna kosztować min. 500 zł (jak rozumiem za najprostszą wersję i to pewnie jeszcze tylko statyczną) i klient tego nie chce kupić (w formie zlecenia) bo na Allegro są tańsze? Widocznie albo target nie ten, albo nie jest tyle warta.

Na Allegro wszystko można kupić. Skrypt do Kwejka nawet za 31 złotych: http://allegro.pl/skrypt-kwejk-a-la-demoty-i5759061814.html
Czy to znaczy w takim razie, że jak ci ktoś zaproponuje zrobienie serwisu podobnego do Kwejka, to weźmiesz za niego 30 złotych i 99 groszy, żeby być konkurencyjnym do ceny z Allegro? Bo chyba nie.

Więc faktycznie - target nie ten ;) Biedacy i sknery są wszędzie. Tak samo jak są ludzie, którzy robią kiepskiej jakości produkty za niską cenę.

To jest nastawienie na ilość, podobnie jak w supermarketach, niska marża ale duże obroty.

Pod warunkiem, że sprzedajesz samą licencję na korzystanie, wtedy możesz mieć cenę np. 5zł i dalej możesz zarobić (przykład apek mobilnych, które są tanie jak barszcz). Wtedy faktycznie, jak ktoś już zrobi CMS czy coś innego to czemu nie sprzedawać licencji na allegro za 120zł?

Jednak jeśli coś trzeba przy tym robić, jeśli to ma być usługa, przy której trzeba poświęcić swój czas, to nie będziesz i tak mieć zbyt dużych obrotów, bo doba ma 24 godziny, a jeśli się człowiek weźmie za tanie zlecenie, to już tych lepszych nie weźmie... Więc jak ktoś jest dobry to będzie się raczej wyżej cenił.

To z perspektywy wykonawcy. Z perspektywy klienta... Ciężko powiedzieć co się liczy. Dla niektórych klientów liczy się jakość kosztem ceny. Dla niektórych cena.

Trzeba by się zastanowić czy nie można tego połączyć i czy te gotowe skrypty z Allegro do robienia kwejków, wykopów czy stron wizytówek są cokolwiek warte. Może faktycznie można mieć wykop czy kwejka albo cmsa za około 100 złotych? I tutaj raczej śmiem mocno wątpić, bo większość tego rodzaju ogłoszeń gotowych skryptów po prostu odstrasza. Ktoś, kto nie umie nawet dobrze zrobić strony z aukcją, miałby zrobić dobrego CMSa?

1

@wiewiorek to jest koszt odniesienia sukcesu, szczególnie w Polsce.Ja wyjechałem, nie tylko dlatego, że jeżeli chodzi o pieniądze i kulturę pracy wiele firm jest 20 lat za zachodem, ale też dlatego, że męczyło mnie podejście ludzi-zawiść, zazdrość itd.

Nie powinieneś się wstydzić ani bać tego, że Ci się w życiu udało, a jak Cię to zmęczy, to na zachodzie na Ciebie czekają-naprawdę.

Pozdrawiam ;-)

0
LukeJL napisał(a):

Na Allegro wszystko można kupić. Skrypt do Kwejka nawet za 31 złotych: http://allegro.pl/skrypt-kwejk-a-la-demoty-i5759061814.html
Czy to znaczy w takim razie, że jak ci ktoś zaproponuje zrobienie serwisu podobnego do Kwejka, to weźmiesz za niego 30 złotych i 99 groszy, żeby być konkurencyjnym do ceny z Allegro? Bo chyba nie.

Więc faktycznie - target nie ten ;) Biedacy i sknery są wszędzie. Tak samo jak są ludzie, którzy robią kiepskiej jakości produkty za niską cenę.

Wyjaśnię bo zdaje się nie rozumiesz. Wiele stron, typowych wizytówek firmowych, czy tam osobistych charakteryzuje się typowymi funkcjonalnościami, które często się powtarzają. Strona główna, kilka zakładek typu o firmie, realizacje, referencje, jakieś animacje, facebook kontakt itd. To się wykorzystuje a i odpowiedzią na to zapotrzebowanie są przecież gotowe CMS-y czy tam platformy typu Magento. Skoro w praktyce tak jest to po co tworzyć coś od zera, celując w klientów gdzie strony będą miały i tak typowe funkcje które często się powtarzają? Dodatkowo jest już wiele darmowych szablonów, niektóre można wykorzystać komercyjnie, inne się po prostu kupuje.

Po co tworzyć taką stronę wizytówkę dla firmy całkowicie od zera, jeśli wiesz że i tak będziesz realizował typowe rzeczy bo to i tak wynika z potrzeb? I tak jak sprzedaż ze 100 takich stron za 30 zł, masz już 3K. No właśnie, musisz jeszcze znaleźć 100 takich klientów.

To o czym mówisz to są strony na jakieś indywidualne zamówienie, realizowałem coś takiego, Wordpress nie przejdzie więc framework PHP będzie lepszym wyborem. Tyle że i tutaj albo celujesz w tych bardziej zamożnych (i poważnych którzy są w stanie wydać min. 5K), albo realizujesz coś za kilkaset zł. A wiele jest takich zleceń do kilkuset zł.

0

Jesteś przewrażliwiony a jak masz dziwnych znajomych, dla których zarabianie normalnych pieniędzy jest szokujące to zmień otoczenie.

0

Testował ktoś ten skrypt od Kwejka? Stoi to gdzieś do przeklikania?

5

Doskonale dziala tez transakcja wymienna, cos na zasadzie: chetnie pomoge, wpadnij z laptopem zajmiesz sie dziecmi i je nakarmisz (brzmi niewinnie, ale przy dwojce niejadkow to straszna grozba:) )/zrobisz cos (np. wymyjesz okna, posprzatasz etc. ) a ja w tym czasie zrobie z komputerem. Niestety chetni jakos tak sobie przypominaja nagle ze nie moga bo cos tam ich blokuje...
A wczesniej mowilem, ze nie wiem bo mam w domu tylko Linuxa, wiec ew. moge zmienic system i nie bedzie problemow (i wiekszosci ulubionego softu, bo nie mialem potrzeby wspominac o opcji dual-boot).
Chociaz jesli np. na jakiejs imprezie rodzinnej ktos chce zapytac o cos zwiazanego z IT to nie widze przeciwskazan, skoro i tak tam jestem, a zawsze to lepsze niz sluchanie plotek o tym co kto komu, po co itp.
Inna sprawa, ze sa osoby ktorym pomagalem/pomoge jesli potrzebuja, ale ja rowniez moge liczyc na ich pomoc w niektorych sprawach.

2

Ja tam generalnie nie czuję się zagrożony. A że jestem w grupie osób której łatwiej się żyje, to stosuje się do zasady o pieniądzach się nie rozmawia. Jak ktoś już pyta, to najlepsza odpowiedź jest taka jaką zasugerował @AreQrm

No, ja jestem zadowolony

Nic więcej ludzi nie powinno obchodzić. Jak kogoś dobrze znam, to sam mogę powiedzieć.

0

Jesli sie nie chce odpowiadac na jakies pytanie, dobra odpoweidzia bardzo czesto jest: "A do czego potrzebna Ci ta informacja?", czesto nastepuj epozniej zmiana tematu.

2

Mnie znajomi bez ogrodek pytaja ile zarabiam. Srednio sie z tym czuje bo zazdrosc jest spora i od razu relacje jakby chlodniejsze. Wiec zdarza mi sie klamac. Nie mam wypasionej fury i nie widac po mnie, ze zarabiam porzadnie. Wychowalem sie w biednej rodzinie i pozostalo np ubieranie schludnych ale niezbyt drogich ciuchow, przecietny samochod. Jednak prywatnie walcze o zarabianie wiecej bo naprawde daje z siebie duzo i nie chce byc wykorzystywany za male pieniadze.
Najlepsze ze zazdroszcza glownie ludzie z gownostudiow, ktorzy mysla tylko zeby sie narabac na imprezie i nie szanuja swojej pracy.
Z drugiej strony srednio tez sie czuje w towarzystwie ludzi w drogich garniturach, eleganckich furach i ogolnie takiego high-lajfu. Nie ze zazdroszcze, ale nie umiem sie dopasowac.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1