Tester oprogramowania - ścieżka kariery/szansę na rozwoj

0

Witam jestem świeżym testerem oprogramowania i nie bede ukrywał że moje zarobki (nieduzo więcej niż najniższa krajowa) nie sa satysfakcjonujące( mimo iż w firmie w której pracuje co pół roku są podwyżki(nie wiem jeszcze jak wysokie)) to chciałbym sie dowiedziec jakie mam szansę awansu, jakie wyższe stanowisko jest moim naturalnym(prócz menagera testerów;P) w skrócie czego się uczyć jednoczesnie pracujac, żeby być lepszym/lepiej zarabiac(niekoniecznie w tej firmie, może po roku czy dwóch latach zmienie pracodawcę, jednak chciałbym wiedzieć w którym kierunku"iść")? Może automatyzacja testów? Co o tym myslicie?, proszę o jakąś rade

1

A jak stoisz z programowaniem? Bo automatyzacja testów to generalnie pisanie tooli i jest to praca niemal dokładnie taka jak praca deva - różni się tylko tym, że sam wymyślasz ścieżki testowe.
Ogólnie jeżeli nie chcesz być klikaczem to masz dwie drogi rozwoju: techniczna i domenowa. Techniczni testerzy będą zawsze potrzebni - aczkolwiek nie jest to tylko automatyzacja testów. W firmach w których pracowałem dobrzy testerzy znali się na wielu rzeczach - czytanie i pisanie kodu (do tooli ale też review napisanego przez devów kodu), konfiguracja środowisk (coś a'la praca devopsa), trochę o UX designie etc. Ogólnie taki jack of all trades z głównym narzutem na jakość wszystkiego.
Druga droga to wiedza domenowa - w instytucjach finansowych, medycznych etc bardzo przydatni są testerzy, którzy rozumieją jak i po co działa system, kreowany przez devów którzy często nie posiadają tej wiedzy. Czyli jeśli chcesz pracować w banku jako tester, to fajnie jak skończysz ekonomię, interesujesz się tym, wiesz więcej niż przeciętny klikacz - tacy ludzie są też nie do zastąpienia.

4

Pracuję jako tester. Ciężko powiedzieć jakie są realia w firmie w której pracujesz i na ile Twój szef pozwoli Ci się rozwijać w przyjemnym Tobie kierunku.

Chociaż jestem testerem to więcej siedzę w kodzie niźli klikam. Zajmuję się:

  1. Testami niefunkcjonalnymi, m.in. testy wydajnościowe. Potężna działka do której potrzeba przynajmniej wiedzy ogólnej z wielu dziedzin. Narzędzia do ogarnięcia, np.

a) Jmeter. Program opensource. Czasami mam potrzebę napisania samplera rozszerzającego wbudowane możliwości programu, czyli musze to zaprogramować.
b) Gatling. Rewelacyjny projekt, również otwarty. Jestem jego wielkim fanem i czynnie uczestniczę w rozwoju. Tutaj praca wyłącznie w bardzo przyjemnym kodzie.

Od razu napomnę, że warto poznać trochę część administracyjną, np. konfiguracje serwerów aplikacyjnych, ograniczenia i babole baz danych.

  1. Testy automatyczne. Trochę nudniejsze niż poprzednia częśc, ale ciągle można się fajnie rozwijać. Aktualnie pracuję i udoskonalam pod siebie opensourcowy projekt FluentLenium, który porządkuje popularny framework Selenium. Możesz również pisać sobie "na boku" swoje własne frameworki, które będą dostosowane pod konkretne testy.

Jeżeli będzie zajmował się automatyzacją testów aplikacji mobilnych to generalnie wygrałeś, jest to świeży temat i aktualnie duże pole do popisu. (Dużo gotowych rzeczy nie działa, a wielu w ogóle nie ma).

Piszę jedynie na swoim przykładzie, a jestem jedynie szarą rybką pracującą w małej firmie, prawdopodobnie testerzy z prawdziwego zdarzenia mogą jeszcze bardziej zachęcić Cię do tej pracy.

Jak widzisz praca testera może być bardzo ciekawa. Jeżeli musiałbym przejść do klepania smutnego kodziku po stronie serwerowej i jeszcze smutniejszego odklepywania nudnych tasków jako dev, to byłbym co najmniej niepocieszony.

Minusem jest zapewne płaca, za podobną, często o wiele większą widzę, firmy płacą 1/2, 1/3 stawek developerów. Jest to poniekąd zrozumiałe, bo właśnie programista "robi robotę", jeżeli ją dobrze zrobi, to nie ma co testować... :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1