Prawo pracy

Dzień dobry,

chciałem prosić o poradę w sprawie prawnej. Od prawie 5 lat pracuję w jednej firmie na stanowisku administrator stron internetowych.
W skład moich obowiązków wchodzi utrzymanie, modyfikacja około 8 serwisów. W większości są to sklepy internetowe do których dodaje produkty z xmla za pomocą stworzonego systemu. Dodatkowo serwis z kilkoma milionami odwiedzin w miesiącu.

W ostatnim czasie mój szef znalazł firmę, której mam wykonać dość dużą, skrojoną pod potrzeby klienta stronę za 24 k.
Oczywiście ma to być zrobione w godzinach pracy wraz z pracą, którą wykonywałem do tej pory.

Chciałem się dowiedzieć czy mam prawo do dodatkowego wynagrodzenia z tytułu prawa pracy?

1. Co masz wpisane w umowie jako obowiązki?
2. Jasne że nie bo i niby czemu? Przecież nadal będziesz pracował tyle samo czasu bo się nie rozdwoisz.

1. Z tego co pamiętam to administrowanie stronami internetowymi i obróbka grafik. Dokładniej sprawdzę to jutro.
2. Domyślam się, że moje szanse są marne. Z tego co przeczytałem nowe obowiązki musiałyby odbiegać od dotychczasowych, a w tej sytuacji raczej nie ma to miejsca przynajmniej jeśli chodzi o względny prawne.

Dlatego pytałem co masz w umowie. Bo jeśli coś zupełnie innego niż to czego od ciebie wymagają to możesz zasugerować że twoje obowiązki się rozszerzyły i podwyżka byłaby na miejscu. Ale w innym przypadku to raczej tego nie widzę.

W umowie mam na 99% to co napisałem czyli administrowanie stronami internetowymi plus obróbka grafik.

No to niestety, to raczej tak nie działa, że dostaniesz podwyżkę, bo za projekt firma dużo dostanie. Równie dobrze możesz być freelancerem i sam sobie wyłapać taki projekt lub rozwijać własną firmę, a ktoś może w ogóle nie wiedzieć ile jest wart projekt w którym robi. Zresztą to jest częsta praktyka, wtedy programiści nie mówią, że muszą mieć więcej, bo projekt wartościowy, tylko wyższy skill/doświadczenie/zasłużenie i wtedy podwyżka/premia. W tym przypadku Ty jesteś tylko wykonawcą, który dostaje za to określone pieniądze, stałe, uzgodnione z szefem. Firma ma obowiązek płacić Tobie na stałe za wymagane kompetencje, jednocześnie ponosząc jakieś tam ryzyko, że może nie mieć wystarczającej ilości zleceń w danym czasie (głównie na początku jest to ryzyko, później w większości jest tyle, że nie ma już za bardzo).

O podwyżkę możesz zawsze poprosić, ale to, że projekt jest wartościowy nie jest dużym argumentem, większy jest, jeżeli Ty się stałeś bardziej wartościowy (np. mogłbyś się stać jakbyś bardzo dobrze, lepiej niż to co wcześniej robiłeś, wykonywał to zlecenie).

Niestety na standardową podwyżkę nie mam co liczyć bo zwolniono jednego z pracowników i obniżono pensje, które i tak nie były wysokie (2200 na rękę).

Chyba czas najwyższy zmienić pracę.

5 lat doświadczenia i 2200 na rękę? Ty mieszkasz gdzieś w korei północnej? o_O Wiesz że studenci 2 roku dostają więcej?

Niestety mieszkam w takim mieście (< 120 k mieszkańców) , że nie ma tu dużo takiej pracy. Kilku znajomych też ma podobne wynagrodzenia więc tu to raczej norma.

albo robisz jedno, albo drugie, zawsze możesz ściemnić że sobie nie poradzisz, nie ma co sie wychylać przed szereg (za te piniondze tym bardziej)
a tak ogólnie, jak wyżej, spisz dobre CV i ruszaj w świat po swoje bro ;)

@kuntakinte jak nie chcesz sie wyprowadzać z korei to może praca zdalna?

Pytanie z tematu już nieaktualne. Sprawdziłem zakres obowiązków i mam projektowanie i tworzerze strony internetowych więc to zamyka sprawę.

@czysteskarpety nie mogę się nie wychylać bo jestem jedynym informatykiem i już coś podobnego robiłem wewnątrz firmy. W dodatku szef widząc mój zapał do dodatkowej roboty już zapowiedział, że jeśli ktoś w firmie ma dla mnie zadanie to on ma o tym wiedzieć i będzie mi tworzył priorytety co mam robić najpierw :)

@Shalom tak będę musiał zrobić :)

oj tam, oj tam, może to idealny czas na zaległy urlop lub L4 ;)

Jeśli jesteś jedynym informatykiem w firmie to masz też solidną pozycję negocjowania lepszej kasy. Ale co ja tam wiem...

@czysteskarpety

Urlop już był ;)

@datdata

Trudno to zrozumieć, ale mój pracodawca żyje w alternatywnym świecie :). Ma się za wizjonera pokroju Jobsa. W którym pracownik powinien dziękować każdego dnia za taką robotę i za pensję :), a chętnych do pracy jest tylu, że zaraz znajdzie się zastępstwo. Byłoby niekonsekwencją z jego strony gdyby po zwolnieniu innego pracownika i redukcji pensji miał dawać komuś podwyżkę :)

przez takie podejście jak Twoje, tacy pracodawcy mają rację bytu na rynku.

Kopnij w dupę tego Janusza choćby dla zasady.

Gdybym miał inną pracę nawet za podobne pieniądze to nie zastanawiałbym się. Jeśli nic się nie zmieni w podejściu pracodawcy to zwolnię się w trakcie projektu co będzie największym bólem z względu na czas jaki będzie potrzebny komuś do wdrożenia się.

Z pamiętnika pracy w "Janusz company". Szef zajmuje się kontaktem z firmą dla której jest tworzony projekt. Dlatego otrzymał wiadomość dotyczącą vps, na którym ma zostać zainstalowana strona i tam pojawiła się prośba o zmianę debiana na ubuntu. Tutaj pojawił się problem bo szef nie wiedział co się kryje pod tymi terminami aż w końcu wypalił "już wiem to programy pocztowe" :)

kuntakinte napisał(a):

Gdybym miał inną pracę nawet za podobne pieniądze to nie zastanawiałbym się. Jeśli nic się nie zmieni w podejściu pracodawcy to zwolnię się w trakcie projektu co będzie największym bólem z względu na czas jaki będzie potrzebny komuś do wdrożenia się.

A co ma się zmienić? :) Jeżeli facet zwolnił gościa i obniżył Wam pensje, to nie łudziłbym się, że cokolwiek pójdzie ku lepszemu.

Zacznij już szukać, może przywitasz 2016 rok w nowej pracy.

P.S. Swoją drogą dziwi mnie fakt, że Janusz ujawnia takie informacje jak kwota projektu.

ja bym od razu negocjował 30% kwoty projektu jako premia za wykonanie, zakładając że te 5 lat doświadczenia to nie gra w pasjansa to ze znalezieniem nowej pracy raczej nie byłoby wielkiego problemu, juz nawet za cenę dojazdu do większego miasta

To nie jest duża firma (teraz już tylko 4 pracowników) dlatego nic się nie ukryje :) Poza tym zrobiłem system do wystawiania faktur jak i statystyki dotyczące dochodów z każdej gałęzi firmy więc prędzej czy później dowiedziałbym się ;)

Negocjacje odnośnie czegoś ekstra dla mnie do pensji wyglądały następująco. Wiceszef stwierdził, że szykuje mi się na pewno solidna premia za projekt i sam też tak myślałem. Natomiast szef rozwiał moje wątpliwości i stwierdził, że przecież to "cała" firma (z jednym informatykiem) będzie robiła to oznacza, że wszystko idzie do niego :D W takim razie daje mu się wykazać jako osoba do kontaktów :) i tworzę problemy, które potem bohatersko rozwiązuje ;) Przynajmniej do momentu gdy uda mi się coś znaleźć.

Przez 5 lat nie układałem pasjansa, ale jednak zadania często odbiegały od programistycznych. Według mojego świetnego szefa każdy pracownik powinien wnosić pomysł na rozwój firmy. Trochę takich pomysłów było, realizacja dość żmudna i niezbyt rozwijająca, a koniec końców nie zostało to docenione. Co najlepsze prawie każda strona jest zrobiona w inny sposób bo firma przeżyła już kilku informatyków ;). Od stron robionych w większości strukturalnie, część obiektowo. Ostatnia zrobiona z framworkiem laravel i responsywnością. Na pewno będę współczuł swojemu następcy ;)

A moze pojdz do tej firmy od projektu i powiedz, ze zrobisz im to samo za polowe ceny?