Witam wszystkich ;)
Zastanawiam się czy szukając swojej pierwszej pracy jako programista jest sens wpisywania szkoły średniej w CV.
Nie ukończyłem studiów ani w najbliższym czasie nie zamierzam. Mam kilka własnych projektów stworzonych w celu poznania lepiej jakiejś technologii (około 10k linii kodu każdy), do których linki zamieszczam w CV. Czy jest to wystarczające? Chętnie poznam opinie bardziej doświadczonych osób.
Nie, chyba że to jakieś mega elitarne znane liceum. Ale nawet wtedy raczej nie warto.
Ja tam wpisałem, ale skończyłem technikum informatyczne łącznie z uzyskaniem tytułu technika informatyka.
Moim zdaniem lepiej wpisać, nie po to żeby się tym 'chwalić', tylko bardziej po to żeby rekruter nie musiał się zastanawiać czy ty skończyłeś studia i zapomniałeś wpisać, czy ich po prostu nie masz.
raczej nie ma to znaczenia. jak bym nie miala nawet zaczetych studiow to bym pewnie nie wpisywala ekwiwalentu 'liceum o profilu dziennikarskim w pcimiu dolnym' tylko wrzucila cos bardziej generycznego typu 'wyksztalcenie srednie'
Ja wpisywałem, ale mieliśmy tam eksperymentalny program - naukę programowania zamiast ZPT i dyplom z ukończenia kursu wystawiony przez Politechnikę Łódzką.
Jeśli była to klasa o profilu Infromatycznym to wpisz je do CV. To dlatego, że rekruter powinien wiedzieć jakie masz wykształcenie, gdyż w przeciwnym wypadku będzie to skutkować tym, że pierwszym pytaniem jakim zada rekruter będzie "Jakie ma Pan wykształcenie". Ponadto takie "ukrywanie" wykształcenia będzie odbierane jako niepewność własnej wartości a to przecież nic dobrego.
Jeśli jednak Liceum to nie miała nic wspólnego z informatyką to lepiej je pominąć, gdyż nic nie wniesie do CV. Zamiast tego opisz projekty, opisz umiejętności.
Kiedy ja zaczynałem szukać pracy byłem jeszcze przed studiami i wpisałem LO o profilu informatycznym, ale łącznie była to jedna linia na całych dwóch stronach CV. Teraz ukończyłem studia i są to dwie linie w CV, a LO wykreśliłem bo nie ma sensu tego trzymać w CV. Krótko mówiąc - nie ma to zbytniego znaczenia i nie ma sensu się rozwodzić nad ukończoną szkołą. Ukrywanie wykształcenia nie ma jednak sensu, chyba, że nic nie wnosi do danej pracy.
Co więcej osobiście rubryka "wykształcenie" zajmuje u mnie jedno z niższych i mniej ważnych miejsc w CV. Np. osobiste projekty które nadal robię mimo zawodowej pracy, są zdecydowanie wyżej i lepiej opisane niż sama ukończona uczelnia.