Zmiast "Nowoczesne technologie" polecam pisać(o ile to prawda 1) Spring 4, Java 8 lub analogiczny konkret dla innych Języków.
Mi się spodobało jedno ogłoszenie gdzie firma napisała, że kładzie nacisk na jakość kodu a nie szybkość powstawania funkcjonalności, i nie oszukuje klientów(taka miła odmiana).
Widełki oczywiście też są czymś co zachęca.
Ponadto nazwa firmy, informacja czy projekt własny czy ousourcing, czy od zera, czy utrzymanie, jak ousourcing to czy coś publicznego?
Fajnie by było jakby w ofertach była też informacja(jeżeli projektów jest mało) o tym, że technologia może się zmienić², ale zdaję sobie sprawę z tego, że firmy które tak robią tego nie napiszą, a inne nie muszą.
Co do samej rozmowy, to imo brakiem wyczucia i marnowaniem czasu jest zabawa z kandydatem w kompilator czy zadania rodem z algorytmów i struktur danych na 2. roku studiów.
Pytania powinny być bardziej ogólne i z praktycznych rzeczy, a jeżeli chce się wiedzieć, czy ktoś ma pojęcie, a nie tylko wykuł wikipedię na pamięć, to należy dać mu zadanie i jakiś deadline, ale też praktyczne, i nie na żadnym codility, tylko założyć repozytorium lub powiedzieć, żeby ten ktoś założył.
Przykłady złych pytań:
Proszę napisać quicksorta(to nawet pytanie nie jest)
Co w hibernate oznacza adnotacja X
Przykład dobrego pytania: Co by pan zrobił jakby dostał pan zgłoszenie z produkcji, że aplikacja strasznie wolno działa?
1Kolega został zwabiony do firmynowymi technologiami i projektem od zera właśnie a jak już się zatrudnił to okazało się, że musi utrzymywać jakieś publiczne badziewie w technologiach które były stare 10 lat temu jak się projekt zaczynał.
Zwolnił się po miesiącu(tyle trwał okres wypowiedzenia) i teraz robi firmie taką reklamę, że nikt znajomy tam nie pójdzie, więc kłamstwo ma krótkie nogi.
²Np zatrudnia się programistę C a później każe mu się pisać w Javie, Pythonie, Perlu, PHP, C++, C#, Bashu i we wszystkim co akurat w firmie jest, a projekt w C był tylko przez miesiąć i akurat się kończył jak trwała rekrutacja.