Bańka it- dyskusja

0

Na testerzy.pl pojawil sie art dotyczacy tego, co chodzi mi po glowie od jakiegos czasu. Bardzo ciekawe, moze ktos cos doda od siebie.

http://testerzy.pl/baza-wiedzy/czy-peknie-informatyczna-testerska-banka

0

Kim jest tester? O jakie testy chodzi? Czy faktycznie jest potrzebnych tak wiele testerów, którzy nie są jednocześnie programistami? Zwykle przecież tworzenie testów automatycznych należy do obowiązków programistów.

7
LukeJL napisał(a):

Zwykle przecież tworzenie testów automatycznych należy do obowiązków programistów.

Chyba u Janusza w garażu.

2
LukeJL napisał(a):

Zwykle przecież tworzenie testów automatycznych należy do obowiązków programistów.

testy automatyczne to nie to samo co testy jednostkowe.

0

Wybuch kolejnego kryzysu dolar po 5 zł a euro po 6zł, i zachodnie firmy miały by uciekać z tego raju.
Przy problemach z żywnością niezależnie czy byliśmy pracownikami banku czy taksówkarzami wszyscy będą mieć przejeba#e.

1

A dlaczego nie może kryzys uderzyć też w ludzi z tej branży, szczególnie jeśli pracuje się w oddziale firmy zachodniej? Niedawno była sytuacja, że w polskim oddziale zwalniali sporą grupę, bo zmienił się CEO w centrali i chciał na start pokazać w rubryczkach w Excelu, że chodzi po wodzie. ;) Albo jakiś inwestor firmy może musieć się szybko wycofać, bo w kryzysie wtopił na innym biznesie, itp. Jak się zwinie cała firma, to myślicie że potem przyjemnie się szuka pracy i rozmawia o zarobkach, jeśli jednocześnie pojawia się na rynku nadwyżka np. 100 byłych kolegów z pracy i jednocześnie Waszych klonów co do charakterystyki jako pracownika?

0

Ale to nie są przypadki o skali globalnej tylko lokalnej. +100 szukających pracy programistów to nie taka tragedia bo jest sporo ofert, a jeśli nie masz nic przeciwko relokacji to już w ogóle może być żaden problem. Wszystko zależy jak dobry jestes jak się umiesz sprzedać.

Ja chętnie bym poszedł na jakiś kurs albo zahaczył onlinowy o sprzedawanie się/negocjacje. Czuje że to moja słaba strona.

0

Śmieszne uproszczenia typu

Wystarczy, że otworzy się tańszy rynek pracy w innej lokalizacji i biznes, który już dziś ma problem z rekrutacją w Polsce momentalnie przeniesie swoje centra IT w dane miejsce.

to bzdura jakich mało. Potrzeba system szkolnictwa, ktory wypluje w miare kumatych inżynierów, bo "samouków" bez papierka jest zawsze za mało. Poza tym jest duża potrzeba, aby kultura w centrum outsorcingu była podobna do kraju, w którym jest siedziba firmy.

Polska dla europy/usa jest idealna. Indie, chiny są słabe, bo 1. cena programisty tam rośnie, 2. poziom kodu jest czesto tragiczny (nie zawsze, no ale), odrębność kulturowa powoduje niezrozumienie, co niszczy komunikację na dłuższą metę.

Generalnie nie sądzę, żeby pare startupów nagle miało spowodować krach na rynkach. Prędzej przychylę się do tezy, że rynek jest tak nienasycony, że inwestorzy tylko czekają, aby gdzieś władować kolejne miliardy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1