Obecnie pracuje na umowe o prace.
Załóżmy, że chce nabyć nowe auto za 75 tysiecy zlotych brutto.
Tak się zastanawiam, gdybym założył DG i kupił ten samochód na swoją "firme" i wykorzystywal go też prywatnie, to ile by mnie taki samochód realnie kosztowal ?
Pracuję w firmie, która poniekąd się tym zajmuje. Zwykle taki samochód bierzesz w leasing, tu kwoty wahają się znacznie - leasing Lexusa jest wręcz śmiesznie drogi, Opel ma korzystne warunki. Raty leasingowe są też zależne od okresu leasingu i końcowej kwoty wykupu. W przypadku samochodu za 75k realne wydaje się 2k miesięcznie przez trzy lata plus kwota wykupu około 15k. W przypadku leasingu prawie zawsze wymagany jest pełen pakiet ubezpieczenia, to też dodatkowy koszt. Takie raty możesz sobie wrzucić w koszta działalności. Paliwo możesz wrzucać w koszta jedynie, jeżeli masz udokumentowane, że podróże związane były z wykonywaną działalnością. Zwykle korzysta się z systemu GPS, który automatycznie takie raporty "do spowiedzi" generuje. Koszt na Polskę około 50 PLN / miesiąc plus urządzenie w pojeździe.
ale zalozmy ze chce zaplacic gotowka calosc ceny.
Czy jakos majac DG, nie mozna sobie odliczyc VATU, czy jeszcze czegos (jeslio jestem programsita z DG pracujacym w jakims korpo itp.) ?
Ile wtedy wynosi realny koszt samochodu (w sensie koszt zakupu), ile procent ceny w salonie dla przecietnego smiertelnika ?
"Takie raty możesz sobie wrzucić w koszta działalności. "
Co to zanczy ? (wrzucic w koszty) to zanczy ze rate z 2k mam po prostu za darmow :P ?
Kiepsko wychodzi bez leasingu, tutaj wchodzą komunistyczne przepisy dot. amortyzacji. Więcej tutaj: http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/koszty/amortyzacja/685071,Metody-amortyzacji-samochodu-osobowego-w-dzialalnosci-gospodarczej.html
a ok, gdzies slyszalem, ze majac firme mozna kupic auto za gotowke i dostac zwrot kolo 30% za niego, ale chyba cos pokrecilem :P
Jeżeli byś był czynnym płatniekiem VAT to mógłbyś kupić samochód za 77% jego ceny rynkowej.
Brzmi fajnie?
Jest haczyk - przy sprzedaży lub zamknięciu działalności musisz oddać te pieniądzie skarbówce o ile samochód się nie zamortyzował(nie wiem ile minimalnie to może trwać).
Później paliwo i naprawy wliczasz w koszty więc oszczędzasz kwotę podatku dochodowego od kwoty za nie(tzn wydasz na naprawę 4000zł to oszczędziłeś x%*4000 podatku).
Odliczanie jest takie świetne?
Jak ktoś wpadnie na pomysł kupowania byle czego tylko po to żeby zbić dochodowy to niby oszczędza x% od zarobków, alekosztem wydania (100-x)% tych zarobków więcdla x<=50 takie działanie się nie opłaca jeżeli coś co się kupuje nie jest faktycznie potrzebne.
Autorze: kupując nowy samochód na firmę możesz odliczyć 50% VAT. ALE firma musi mieć jakieś dochody. Wtedy 50% VAT od zakupu samochodu odliczasz od kwoty VAT podlegającej wpłacie do urzędu skarbowemu.
Przykładowo: jeżeli masz do zapłacenia 12 000 zł VAT-u w danym kwartale, a 50% VAT od zakupu samochodu wyniósł 10 000 zł to 12 000 - 10 000 = 2 000 zł. Tyle podatku VAT płacisz do US. Czyli de facto "zaoszczędziłeś" 10k.
Nowe samochody podlegają dodatkowo amortyzacji w ciągu 5 lat (od kwoty netto). Załóżmy, że kwota netto samochodu to 50 000 zł. 50 000 / 60 m-c = 833 zł m-c. Te 800 zł miesięcznie stanowi koszt który odejmuje się od przychodu firmy.
Przy sprzedaży samochodu musisz wystawić fakturę VAT potencjalnemu kupującemu. Przez to musisz odprowadzić do US 23% VAT + podatek dochodowy (18 - 19%).