Wątek przeniesiony 2015-06-02 09:39 z Off-Topic przez somekind.

Czy warto wrócić, pielęgnować to?

0

Sluchajcie, napisze jak bylo jest, licze na szczere rady, bo podejmuje wazne decyzje w zyciu zawodowym.

Swoja przygode z programowaniem zaczalem ok listopada 2013. Mialem pomysl na strone internetowa wiec zaczalem klasycznie (web devoloping). Niestety opierprzalem sie, jednakze po 1 roku, 1.5 roku zrobilem te strone i mimo tego ze nie odniosla sukcesu bylem zadowolony. Potem byly wzloty i upadki, tzn. motywacja nauka i rozwijanie przez dluzszy czas (ciaglosc) i jakies male zalamki. Ciagle mysli ze to nie jest dla mnie bo robie to na sile, czesto mysli ze dla pieniedzy (bo niestety jestem materialista). Jakis czas temu powiedzialem: nie, to nie dla mnie szkoda zycia na robienie czegos co nie jest pasja. Jednak siedze tak siedze i jakos ciagnie mnie zeby wrocic. Poswiecilem temu juz troche czasu i nie wiem co robic. Dodatkowo prawdopodbnie bede szedl na informatyke... bo a) nic innego mnie nigdy nie interesowalo (dziedzina zycia), b) zawsze jest to jakas inwestycja, a podstawy raczej juz na 1 semestr mam.

Co uwazacie za sluszne?? Powrot po przerwie (dodam ze nie bylem nigdy na jakims b. dobry poziomie, zawsze podstawy , ale nigdy cos ponad, i oprocz w. developingu probowalem android - java + cos z prostymi grami), czy jednak rezygnacje i zajecie sie czyms innym?? Niestety nawet nie mam teraz pomyslow na zaden projekt, cos co chcialbym uzywac (ja sam) albo chciec dac "swiatu", aby miec motywacje do nauki. Licze na wasze szczere rady i doswiadczenie.

Pozdrawiam

0

No tak, tylko że z tego co napisałeś, to i tak nie widzisz innej opcji zawodowej niż programowanie/informatyka. Od strony finansowej powrót do programowania zapewne będzie rozsądnym podejściem, a od strony życiowej? Na to już sobie sam musisz odpowiedzieć.

0

podjalem decycje... poswiecam sie temu i chociazbym mial na sile - polubie to, zmienie przekonania i bedzie to moja pasja! Tak mi dopomoz Bog!

0

Na siłę to ci się nie uda.

6

Kurde co raz bardziej widzę potrzebę utworzenia nowego działu: "Pomoc psychologiczna/motywacyjna"

0
Anonimowy Programist napisał(a):

nie, to nie dla mnie szkoda zycia na robienie czegos co nie jest pasja (...) prawdopodbnie bede szedl na informatyke... bo nic innego mnie nigdy nie interesowalo

To syndrom poniedziałku, czy tutaj jest pewna niespojnosc? To w koncu programowanie Cie interesowalo, czy nie?

1

Jeśli programowanie Cię zmęczyło po np. roku i odłożyłeś to na wiele miesięcy, to nic z tego nie będzie. Praca w przyszłości wymagać będzie od Ciebie codziennie przez 8 godzin programowania (niekoniecznie klepania kodu) i tak przez wiele miesięcy. Skoro, więc zmęczyło Cię tworzenie własnych projektów i miałeś tego dość, odłożyłeś programowanie na kilka miesięcy to nie warto w to brnąć.

Mogło być jednak tak, że po roku zrezygnowałeś, na np tydzień, dwa, miesiąc. Po czym znów poczułeś tęsknotę za kodem. Wtedy bym się tym nie przejmował. Często się zdarza, że człowiek musi odpocząć. Ja raz na miesiąc lub dwa muszę zrobić sobie tydzień luzu i wtedy zarówno w domu jak i w pracy pisze kod dużo wolniej i mniej efektywnie. Napełniam wtedy baterie i zbieram materiały na przyszłe plany. Takie ładowanie baterii.
W takim przypadku bym się nie przejmował.

Kierowanie się zyskiem finansowym w kontekście programowania jest bez sensu, bo bez lubienia programowania nie będziesz w tym dobry. Jak nie będziesz dobry nikt nie da Ci dużo zarabiać.

0

Kurde co raz bardziej widzę potrzebę utworzenia nowego działu: "Pomoc psychologiczna/motywacyjna"

miałoby to zajebisty sens, tyle, że musiałby to ktoś zorganizować kto siedzi w branży długo, zna od podszewki (czyli nie jest tylko klepaczem kodu, ale gdzieś awansował dalej), i na zasadzie jakichś szkoleń albo płatnych video-kursów. Myślę, że ktoś mógłby niezłą kasę na tym klepnąć, bo popyt na doradztwo zawodowe wśród młodych informatyków jest ogromny. Myk tylko z tym, że takie usługi powinny być bardzo tanie, albo nawet darmowe (plus zarabianie na reklamach, ew. szukanie sponsorów), bo zazwyczaj maturzyści/studenci nie mają wielkiej kasy.

0

Wracaj i pielęgnuj to! a potem Deal with it!!! ;]

0

Ja dam dobrą radę. Chcesz to programuj, nie chcesz to nie programuj. To takie proste. Pytasz czy warto poświęcać czas? To zależy czy chcesz programować czy nie. Jeżeli chcesz programować to warto, jeżeli nie, to nie. Masz wątpliwości czy uda się załapać pracę w branży. Jeżeli chcesz programować to na pewno, jeżeli nie to może. Pisałeś też o pieniądzach. Czy można zarabiać zadowalająco? To zależy jeżeli chcesz programować to pewnie osiągniesz jakieś sukcesy zawodowe, a jeżeli nie chcesz programować to może być o to bardzo ciężko.

Podsumowując:
Twój wybór czy chcesz spędzać wolny czas przed komputerem na kodzeniu. Nikt Tobie tutaj dobrej rady nie da.

0

No, człowiek sam w sobie wytwarza ciśnienie decyzji, co powoduje tylko obrzydzenie tematem. Najlepiej olać decyzje i robić coś bez zbędnych pytań. Najłatwiej jest wyjść z siebie, poobserwować się z boku i zobaczyć jak wielkim jest się noobem. Po tym może być tylko lepiej.

Kiedyś czytałem wspomnienia alkoholika, który robił notatki co mu się dzieje po każdym następnym kieliszku. Podczas siedzenia przed kompem jest to samo - mijają minuty, godziny a robota stoi, zmieniają się tylko poziomy "mocy". Od "Ok chyba bym coś porobił", przez "No dobra to włączamy edytor", po "Ale mnie pieką oczy i jakiś taki zmęczony się zrobiłem... nie ma co się zabijać, w końcu to tylko projekt po godzinach." i tak potrafią zlecieć całe miesiące, z doświadczenia mowie :P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1