Czy architekci programują?

0

Czy programują - nie wiem, ale zatrudniają programistów.
Jestem po kolejnej rozmowie rekrutacyjnej z architektem IT. Przebieg tej rozmowy był mniej więcej taki, jak 2 poprzednich: opowiadam o projektach, technologiach, problemach które musiałem rozwiązać, dlaczego musiałem zrobić tak a nie inaczej itd. Wszystko ładnie, pięknie i wtedy architekt spogląda na swoją kartkę i zaczyna zadawać pytania. Uświadamiam sobie, że z grzeczności nie ziewał, że wcale nie interesuje go mój styl programowania, sposób myślenia tylko czy konstruktor może być prywatny, jak dział dispose, czym się różni firstordefault od single w linq. Zaczynam tłumaczyć, że nie używam open i dispose tylko using, że preferuję firstordefault (tu powody) itd., proponuję wykonie zadania ale to nie wchodzi w grę. Rozmowa grzęźnie. Architekt oczekuje ode mnie szablonowych odpowiedzi wg jakiegoś klucza. Część pytań dotyczy problemów, które rozwiązałem dawno temu (mam biblioteki, rozwiazania działają od 4 lat w starych i nowych projektach). Zastanawiam się, dlaczego odpowiedzi na tego typu szkolne pytania, które można wygooglować w 20s, decydują o procesie rekrutacyjnym? Czy architekci wyobrażają sobie, że przed przystąpieniem do pracy wyłącza się resharpera, intellisense, odłącza na wszelki wypadek dostęp do internetu (żeby nie kusiło), nie używa istniejących rozwiązań bo to nieuciwe (zgniłym kompromisem jest przepisywanie z kartki ale to moralnie dwuznaczne i dżentelmen tego nie robi). To groteska, antytest dla programisty. Miałem taki pomysł, żeby wyszukać te pytania w sieci (powtarzają się), wykuć i po sprawie. Ale z drugiej strony pomyślałem sobie: skoro ktoś zadaje tego typu pytania czy stosuje codility to prawdopodobnie robi coś czego nie rozumie, ale wydaje mu się, że rozumie. W rezultacie logika nie jest przymyślana i robi się coś wiedząc, że za miesiąc problem wróci - droga do wypalenia zawodowego.
Programowanie zawsze było dla mnie przygodą. Każdy problem ma kilka rozwiązań, każde z nich ma swoje zalety i wady. Czasem trudno jednoznacznie wskazać kóre z nich jest najlepsze. To co dzisiaj wydaje się najlepszym rozwiązaniem, jutro już nim nie jest - z perpektywy czasu widać, że można było jeszcze bardziej coś zoptymalizować. I tu pojawia się architekt IT, który na szczęście upraszcza wszystko do 0 lub 1.

0

Ciężko generalizować, pytanie z którym architektem miałeś do czynienia:
http://stackoverflow.com/questions/524941/whats-the-difference-between-solutions-architect-and-applications-architect
Tak czy siak, imho software i/lub solution architect to rola, która skupia się na biznsowych aspektach oprogramowania, jakich technologii użyć aby dostarczyć wartość dla biznesu, dlatego architekt nie koniecznie musi być nie wiadomo jak dobrym programistą, ale na pewno musi rozumieć na czym polega biznes i co jest wartościowe dla klientów, ale także jaki jest impakt proponowanego rozwiązania na cykl życia projektu. Dlatego też, dziwne są pytania architekta o szczegóły implementacyjne, imho powinien pytać o koncepcje, jak byś podszedł do rozwiązania danego problemu w danej skali z wysokopoziomowej perspektywy.

1

Niektórzy tak, niektórzy nie.

Są trzy rodzaje architektów

  • dobrzy programiści, którzy awansowali w uznaniu za swoją wiedzę i umiejętności;
  • słabi programiści, którzy awansowali aby wreszcie przestali psuć kod;
  • ludzie z nominacji prezesa czy innego szefa, który obsadził wyższe stanowiska swoimi ludźmi.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1