B2B jest czasami jedyną możliwością. Co jeśli firma nie ma siedziby w kraju, w którym chce zatrudnić programistę? Właśnie przy umowie o pracę musieliby mieć pośrednika i oprócz wyższego podatku jeszcze haracz pośrednikowi płacić.
Poza tym B2B jest najprostszą formą zatrudnienia z punktu widzenia pracodawcy. Prostsza księgowość, prostsze prawo (nie podlega pod kodeks pracy). A to że 100 firm? A co to ma za znaczenie. Obsługa 100 pracowników jest znacznie bardziej skomplikowana niż obsługa 100 firm. Zwłaszcza jeśli związek zawodowy założą. Poza tym: urlopy, zwolnienia, nadgodziny itp., a jak zrobisz coś źle to masz kontrolę z PIP. W przypadku B2B, płacą kwotę na fakturze i nic ich nie obchodzi. Chyba nie da się prościej.
Jedyne ryzyko przy B2B to jeśli programiści faktycznie siedzą w biurze 8h i pracują "tak jakby mieli umowę o pracę". Bo US może się przyczepić, że to optymalizacja podatkowa i wykaże, że to zakamuflowany stosunek pracy. Ale wystarczy, że pracują z domu / na swoim sprzęcie / w elastycznych godzinach, tudzież tylko czasem wpadają do biura i raczej nie powinno być problemów, przynajmniej w Polsce.
PS. Z tą motywacją to nie do końca tak. Mam umowę B2B i dostaję stałą kwotę na miesiąc, niezależnie od tego ile i co robiłem. Nawet faktury nie muszę wystawiać (nie potrzebują) - wypłata leci z automatu przedostatniego dnia każdego miesiąca. Tu raczej nie ma raczej różnicy.