Praca programisty jako B2B

0

Cześć

Ostatnio zastanawiam się nad zrezygnowaniem z pracy na umowę na czas nieokreślony i założenie spółki ltd w anglii. Nie trzeba długo przypominać na samym zusie można zaoszczędzić około 9 tysięcy rocznie, do tego kwota wolna od podatku bez porównania. Zastanawiam się tylko czy firmy są bardziej chętne do współpracy typu B2B. Na "głupi rozum" wydaje mi się, że taka forma współpracy jest bardziej korzystna z punktu widzenia korporacji. Jesteśmy po prostu kolejnym wierszem na fakturze vat,pracodawca nie musi przejmować się papierkową robotą, pilnować Ci urlopów, brak problemów ze zwolnieniem itd. Co o tym sądzicie, ogólnie obserwuję, że dużo osób decyduje się na taką formę pracy.

0

Firmy bezpośrednio różnie na to patrzą. Dla nich to więcej roboty bo mają umowę firma-firma z wieloma jednoosobowymi firmami. Dlatego częściej robią to przez firmy outsourcingowe. Mają wtedy jedną zbiorczą umowę, a pośrednik się bawi w setkę umów firma-firma. Pośrednikowi i tak sie to opłaca bo dostaje pewien % od wynagrodzeń pracowników.

0

Mam B2B w Polsce i to właściwie podstawa jak chcesz robić dla kilku ort!, z firmą w Anglii jako podwykonawca może być róznie, nie każdej firmie pasuje VAT 0%, dodatkowo firmom z kapitałem zagranicznym raczej patrzą na ręce i obrót "usługami" z małymi <ort>kontrachentami </ort>w UE może wyglądać dziwnie.

Co do rekrutacji B2B w Polsce, to jeżeli czyta to jakiś rekruter - Panie i Panowie, miejcie na litość i minimalną wiedzę z przeliczania wartości umów bo X netto / brutto na umowie o prace, ma sie nijak do umowy B2B, i nie nie będziecie mi pośrednikami ;)

0

Ja obecnie wiem o istnieniu jednej firmy, która działa w branży IT i wszyscy w niej posiadają spółkę w UK i współpracują ze sobą na zasadzie B2B. Bardzo mi się coś takiebo podoba, można sobie wyobrazić potencjał i motywację jaką mają Ci ludzie. Dla nich bardzo ważne jest solidne wykonanie oprogramowania i zrobienia jak najwięcej. W przeciwieństwie do korporacji gdzie, "czy się leży czy się robi ... "

Osobiście uważam, że takie rozwiązanie jest bardzo przyszłościowe i wiele biznesów będzie wyglądało właśnie w ten sposób.

2
lukasw44 napisał(a):

Ja obecnie wiem o istnieniu jednej firmy, która działa w branży IT i wszyscy w niej posiadają spółkę w UK i współpracują ze sobą na zasadzie B2B. Bardzo mi się coś takiebo podoba, można sobie wyobrazić potencjał i motywację jaką mają Ci ludzie. Dla nich bardzo ważne jest solidne wykonanie oprogramowania i zrobienia jak najwięcej. W przeciwieństwie do korporacji gdzie, "czy się leży czy się robi ... "

Osobiście uważam, że takie rozwiązanie jest bardzo przyszłościowe i wiele biznesów będzie wyglądało właśnie w ten sposób.

No tak, bo sam fakt zastosowania takiej optymalizacji podatkowej sprawia, że programiści piszą lepszy kod. Do tego jeszcze flanelowa koszula w kratkę zamiast T-shirtu i MacBook zamiast Della, no i mamy 100% gwarancji, że kod jest czysty i bezbłędny.

0
somekind napisał(a):

No tak, bo sam fakt zastosowania takiej optymalizacji podatkowej sprawia, że programiści piszą lepszy kod. Do tego jeszcze flanelowa koszula w kratkę zamiast T-shirtu i MacBook zamiast Della, no i mamy 100% gwarancji, że kod jest czysty i bezbłędny.

Nie chodzi o fakt zastosowania optymalizacji podatkowej. Chodzi raczej o to , że programiści współpracują ze sobą i biorąc jakieś zlecenie wiedzą ile mogą zarobić. Ty jak piszesz w korpo to zawsze korporacja patrzy, żeby jak najmniej wydać na programiste i jest to oczywiste. Natomiast w sytuacji kiedy to programista widzi, że jeśli wykona zadanie w 2 tygodnie i wykona je dobrze to zgarnie więcej niż jeśli to zrobi w miesiąc. W korporacji jest wszystko jedno czy zrobisz w tydzień czy w dwa, no może bez przesady.

1

B2B jest czasami jedyną możliwością. Co jeśli firma nie ma siedziby w kraju, w którym chce zatrudnić programistę? Właśnie przy umowie o pracę musieliby mieć pośrednika i oprócz wyższego podatku jeszcze haracz pośrednikowi płacić.

Poza tym B2B jest najprostszą formą zatrudnienia z punktu widzenia pracodawcy. Prostsza księgowość, prostsze prawo (nie podlega pod kodeks pracy). A to że 100 firm? A co to ma za znaczenie. Obsługa 100 pracowników jest znacznie bardziej skomplikowana niż obsługa 100 firm. Zwłaszcza jeśli związek zawodowy założą. Poza tym: urlopy, zwolnienia, nadgodziny itp., a jak zrobisz coś źle to masz kontrolę z PIP. W przypadku B2B, płacą kwotę na fakturze i nic ich nie obchodzi. Chyba nie da się prościej.

Jedyne ryzyko przy B2B to jeśli programiści faktycznie siedzą w biurze 8h i pracują "tak jakby mieli umowę o pracę". Bo US może się przyczepić, że to optymalizacja podatkowa i wykaże, że to zakamuflowany stosunek pracy. Ale wystarczy, że pracują z domu / na swoim sprzęcie / w elastycznych godzinach, tudzież tylko czasem wpadają do biura i raczej nie powinno być problemów, przynajmniej w Polsce.

PS. Z tą motywacją to nie do końca tak. Mam umowę B2B i dostaję stałą kwotę na miesiąc, niezależnie od tego ile i co robiłem. Nawet faktury nie muszę wystawiać (nie potrzebują) - wypłata leci z automatu przedostatniego dnia każdego miesiąca. Tu raczej nie ma raczej różnicy.

0
lukasw44 napisał(a):

Nie chodzi o fakt zastosowania optymalizacji podatkowej.

Wybacz, na to położyłeś nacisk w poprzednim poście, więc tak to odebrałem.

Chodzi raczej o to , że programiści współpracują ze sobą i biorąc jakieś zlecenie wiedzą ile mogą zarobić. Ty jak piszesz w korpo to zawsze korporacja patrzy, żeby jak najmniej wydać na programiste i jest to oczywiste.

Ale czy korporacja jest jedyną alternatywą dla spółdzielni programistów?

Natomiast w sytuacji kiedy to programista widzi, że jeśli wykona zadanie w 2 tygodnie i wykona je dobrze to zgarnie więcej niż jeśli to zrobi w miesiąc. W korporacji jest wszystko jedno czy zrobisz w tydzień czy w dwa, no może bez przesady.

Nie każdy lubi pracować 16h na dobę, niektórym wystarcza 8h.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1